Arbuz rosario
Re: Arbuz rosario
A ja zazdroszczę wam takich pięknych arbuzów
. W ubiegłym roku skusiłam się na uprawę arbuza w szklarni-pod koniec sezonu mogłam się poszczycić jednym owocem wielkości ... agrestu-wyglądał zresztą niemal identycznie. W tej samej szklarni zbierałam dorodne papryki i pomidory, więc nie wiem, dlaczego wyrósł aż taaki okaz. Za to skutecznie zniechęciłam się do uprawy arbuzów
.
Re: Arbuz rosario
AINA posiej polskie odmiany jak Janosik(zielona skórka żółty miąższ)Złoto Wolicy(żółta skórka różowy miąższ) i wysadź je do gruntu pod koniec maja. Na pewno ci wyjdą, u was wcześnie zaczyna się wiosna. Jak u mnie na roztoczu na ziemi piaszczystej(V kategoria) wychodzą to u Ciebie tym bardziej. Pamiętaj jak zawiąże owoc to za owocem obetnij pęd, ja tak robię.
wodnik
Re: Arbuz rosario
Myślałam o Janosiku, ale nie bardzo byłam przekonana do żółtego miąższu. Chociaż ponoć smaczne. No i nie wiedziałam, że za owocem obcina się pęd. Ale czy to oznacza, że na roślinie będzie tylko jeden owoc, czy też puści pędy boczne i tam zawiąże jakieś owoce?witia pisze:AINA posiej polskie odmiany jak Janosik(zielona skórka żółty miąższ)Złoto Wolicy(żółta skórka różowy miąższ) i wysadź je do gruntu pod koniec maja. Na pewno ci wyjdą, u was wcześnie zaczyna się wiosna. Jak u mnie na roztoczu na ziemi piaszczystej(V kategoria) wychodzą to u Ciebie tym bardziej. Pamiętaj jak zawiąże owoc to za owocem obetnij pęd, ja tak robię.
Re: Arbuz rosario
Miąższ jest słodki mojej rodzinie i znajomym smakował(obydwie odmiany). Owoc wiąże za którymś liściem, a z kątów liści wyrasta nowy pęd. Ja na jednym krzaczku miałem po kilka arbuzów. Arbuz rozrasta się dość mocno. Dzięki temu uszczykiwaniu miałem owoce o wadze 8-10kg.Jedną z przyczyn, że takie urosły było to, że rosły obok siebie(zapylenie). Oczywiście raz zasiliłem je kurzym obornikiem. Trzeba też pamiętać o podlewaniu jak jest sucho. W tym roku posadzę jeszcze jedną odmianę arbuza Rosario F1, zobaczę jaki mi urośnie. Posadzę też do gruntu pierwszy raz melony: Seledyn F1 i Oliwin. Mam nadzieję, że mi się udadzą.
wodnik
Re: Arbuz rosario
Zapomniałem o jeszcze jednym, a mianowicie słońce. Im więcej światła tym lepiej rosną, zawiązują owoce i więcej ich jest na jednym krzaku. Zauważyłem to na własnych arbuzach w zeszłym roku. Te krzaczki, które miały więcej słońca przez cały dzień, dawały lepszy plon. Dobrze też jak są osłonięte od wiatru (zaciszne miejsce).
wodnik
- MagdaMisia
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2836
- Od: 17 mar 2009, o 20:39
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Arbuz rosario
Witia jeśli nie będzie takich wielkich opadów to powinny się udać Twoje melony w gruncie. W tym sezonie mi wszystko padło...
Re: Arbuz rosario
Ze względu na moją gleby (piasek) nie miałem tak wielkiego problemu, z tak dużą ilością opadów deszczu. U mnie po największych zlewach woda na ogródku nie stała. Niektórzy się skarżyli, że w ubiegłym sezonie nie mieli ogórków na gruncie, u mnie były i na zbiory nie mogłem narzekać. Niekiedy piaszczysta gleba ma swoje plusy. W tym roku myślę, że będzie lepsza pogoda.
wodnik
Re: Arbuz rosario
Witajcie, właśnie czekam na moje nasionka i na szczęście trafiłam do was bo popełniłabym już pierwszy błąd na początku i za wcześnie posiała moje arbuzy:) Dzięki śliczne za wiele cennych rad.
Re: Arbuz rosario
a za zawiazanym owocem w którym miejscu obciać ped??? zaraz za czy...??? aha i kiedy jak owoc się pojawi czy potem hm???
-
wstasiek
- 30p - Uzależniam się...

- Posty: 30
- Od: 16 sty 2010, o 09:46
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Okolice Płocka
Re: Arbuz rosario
U arbuzów nie ucinam pędów, ucinam natomiast w przypadku melonów za 4-5 liściem właściwym, może inni robią to inaczej.niedobry pisze:a za zawiazanym owocem w którym miejscu obciać ped??? zaraz za czy...??? aha i kiedy jak owoc się pojawi czy potem hm???
Pozdrawiam
Wojtek
Wojtek
- MagdaMisia
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2836
- Od: 17 mar 2009, o 20:39
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Arbuz rosario
Ja mam podobną glebę - woda nie stała ale było ogólnie za mokro i rośliny świeżo wysadzone z doniczek do gruntu pogniły po prostu - nie zdążywszy się przyjąć.witia pisze:Ze względu na moją gleby (piasek) nie miałem tak wielkiego problemu, z tak dużą ilością opadów deszczu. U mnie po największych zlewach woda na ogródku nie stała. Niektórzy się skarżyli, że w ubiegłym sezonie nie mieli ogórków na gruncie, u mnie były i na zbiory nie mogłem narzekać. Niekiedy piaszczysta gleba ma swoje plusy. W tym roku myślę, że będzie lepsza pogoda.
Re: Arbuz rosario
Wykorzystałem zdjęcie Peneloppe żeby pokazać jak ja ucinam pęd w arbuzie. Owoc zawiązał się i ma wtedy 2-3cm średnicy.


wodnik
- Anna29
- 500p

- Posty: 588
- Od: 4 maja 2008, o 11:20
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Górny Śląsk
Re: Arbuz rosario
Buuu a ja posiałam już arbuza Rosario, bo na opakowaniu pisało luty marzec, a wy dopiero w kwietniu siejecie. Czyli po moich arbuzach? Zostały mi jeszcze 2 nasionka. Zobaczę co będzie się działo z tymi posianymi. 
Re: Arbuz rosario
A ja jeszcze skromne pytanko bo widze ze nietkórzy podkladaja swoje arbuziatka plytkami
czy zabieg ten jest konieczny? i o co chodzi wlasciwie
bo ja zielona jak ten arbuz
a i mam jeszcze pytanie za 100 punktów poniewaz mam zamiar zasadzic arbuzy i melony czy mogą roznać kolo siebie czy lepiej je oddzielic innymi wazywkami? 





