Na samym początku zaznaczam, że nie mam doświadczeń z chorobami u storczyków. Do tej pory miałam tylko u siebie przędziorki i ślimaki. Oglądałam jednak zdjęcia i czytałam o chorobach storczyków, gdy próbowałam zidentyfikować, co się dzieje z jedną moją roślinką.
Kolorem liści bym się nie martwiła, gdy są młode mogą "wpadać" w inny kolor. Te kropelki to tak jak pisałaś efekt gutacji. Wykluczyłabym, że kropki powstały przez jakieś robaczki, sama zresztą sprawdziłaś podłoże i piszesz, że nic nie ma. Czy te kropki są wypukłe czy są jakby w strukturze liścia?
Jeśli są wypukłe i takie brunatne, to może być to spowodowane tym, że nadmiar wody jest absorbowany przez korzenie szybciej niż jest tracony przez liście, powodując obrzęk komórek roślinnych i produkcję takiej zmiany. Występuje, gdy rośliny podlewane są w czasie ciepłych dni, a noce są z kolei chłodne lub w okresach chłodów, gdy ilość wody i / lub częstotliwość nie jest zmniejszona. Remedium na to, to podlewanie rośliny wczesnym rankiem.
Tak, jak pisałam mogę się mylić, więc poczekaj, aż wypowie się ktoś bardziej obeznany w temacie. Jeśli nie, to polecem stronę:
http://www.staugorchidsociety.org/cultu ... mental.htm
jest po angielsku, ale jeśli nie znasz, to możesz obejrzeć zdjecia i porównać z tym, co się dzieje u Ciebie. Są tam podrozdziały: szkodniki, choroby, inne uszkodzenia i wirusy. Jest na prawdę sporo zdjeć i może to pomóc w identyfikacji tego, z czym boryka się Twoja roślinka.