
Moja prywatna kwiaciarenka cz.1
- katarzyneczka
- 1000p
- Posty: 1787
- Od: 1 mar 2009, o 17:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Siedlce (mazowieckie)
- Andziax007
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 10079
- Od: 20 gru 2008, o 08:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kielce woj. Świętokrzyskie
- Kontakt:
- katarzyneczka
- 1000p
- Posty: 1787
- Od: 1 mar 2009, o 17:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Siedlce (mazowieckie)
Graszka epifilum mam dwa ale żadne u mnie jeszcze nie kwitło - są jeszcze młode i jakoś kiepsko u mnie rosną. Szczepki dostałam od starszej pani - u niej jedno kwitło na różowo a drugie na czerwono.
Monsterka jest moim pupilkiem
Kiedyś zobaczyłam ja na allegro i od razu kupiłam. Tylko ona była w wiszącej donicy a ja przymocowałam do palika - moim zdaniem lepiej tak wygląda. Zastanawiam się jeszcze nad kupnem drugiej bo cały czas jest jeszcze na allegro, moja trochę zmarniała zima i przędziorki ją ponadgryzały.
Dziękuję za pochwały i jak mi się uda to wrzucę wieczorkiem jeszcze kilka zdjęć
Monsterka jest moim pupilkiem

Dziękuję za pochwały i jak mi się uda to wrzucę wieczorkiem jeszcze kilka zdjęć

Roślinki robią wrażenie, piękne jest na czym oko zawiesic. Paprocie i skrzydłokwiat po prostu cudne. Marzą mi się takie paprocie
POzdrawiam
POzdrawiam
Pozdrawiam Sylwia
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... +domownicy
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... +domownicy
- katarzyneczka
- 1000p
- Posty: 1787
- Od: 1 mar 2009, o 17:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Siedlce (mazowieckie)
Paprocie na razie trzymają się u mnie dobrze, jednak nie zawsze tak było
. Wszystkie które kiedyś kupowałam lub dostawałam najdłużej były u mnie miesiąc i lądowały w śmietniku. Ale bardzo mi się podobają i nie dałam za wygraną
. Metodą prób i błędów nauczyłam się je pielęgnować i na razie (tfu, tfu) rosną jak szalone. I tak naprawdę są to najłatwiejsze kwiaty w pielęgnacji. Kiedyś kierowałam się informacjami z książek ale moim zdaniem są tam błędne informacje ( przynajmniej jeśli chodzi o paprocie). 



A co z nimi robisz ze sa takie piękne?
Zdradzisz rombka tajemnicy ;)
Zdradzisz rombka tajemnicy ;)
Pozdrawiam Sylwia
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... +domownicy
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... +domownicy
- katarzyneczka
- 1000p
- Posty: 1787
- Od: 1 mar 2009, o 17:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Siedlce (mazowieckie)
Bardzo chętnie podzielę sie swoim doświadczeniem z paprociami.
Jeśli kupuję paproć to od razu ją przesadzam w większą doniczkę, ale nigdy nie uszkadzam jej korzeni tylko bryłę obsypuję nową ziemią nie ugniatając jej! Paprocie podlewam raz w tygodniu, przeważnie wodę wlewając w podstawkę(zawsze większą o dwa rozmiary od doniczki) i spryskuję ziemię z wierzchu aby ja tylko zwilżyć. Co drugie podlewanie dodaję odżywki do paproci , ale tylko takiej robionej przez dżdżownice
No a czasem do czystej wody dolewam trochę mleka( powoduje to ze łodygi się nie łamą i paprocie są ładnie zielone i końcówki nie podsychają). Ja paproci nigdy nie spryskuję, mimo że u mnie w domu temperatura wynosi cały czas ok 25 stopni. No i najważniejsze: PAPROCI NIE MOŻNA PRZELEWAĆ. Zdecydowanie szybciej i lepiej rosną jak przed kolejnym podlaniem ziemia wyschnie całkowicie. A często w mądrych książkach jest napisane,że jest to roślina bagienna i lubi mieć mokro.
Mama nadzieje że moje wskazówki pomogą Wam w pielęgnacji tych pięknych roślin.
Pozdrawiam
Jeśli kupuję paproć to od razu ją przesadzam w większą doniczkę, ale nigdy nie uszkadzam jej korzeni tylko bryłę obsypuję nową ziemią nie ugniatając jej! Paprocie podlewam raz w tygodniu, przeważnie wodę wlewając w podstawkę(zawsze większą o dwa rozmiary od doniczki) i spryskuję ziemię z wierzchu aby ja tylko zwilżyć. Co drugie podlewanie dodaję odżywki do paproci , ale tylko takiej robionej przez dżdżownice

Mama nadzieje że moje wskazówki pomogą Wam w pielęgnacji tych pięknych roślin.
Pozdrawiam
- Graszka
- 1000p
- Posty: 1292
- Od: 1 gru 2007, o 15:19
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
.Graszka epifilum mam dwa ale żadne u mnie jeszcze nie kwitło - są jeszcze młode i jakoś kiepsko u mnie rosną. Szczepki dostałam od starszej pani - u niej jedno kwitło na różowo a drugie na czerwono
Pięknie kwitnie to epiphyllum moja mama ma czerwone a różowe widziałam na forum. Mama ciągle powtarza że jej epi zakwitło dopiero po 7 latach, ale to może zależeć od warunków w jakich było uprawiane.
- katarzyneczka
- 1000p
- Posty: 1787
- Od: 1 mar 2009, o 17:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Siedlce (mazowieckie)