Męczennica,Passiflora - cz.1 uprawa,pielęgnacja

aledra7 · Post » 10 lut 2009, o 14:52

A ja wczoraj zrobiłam sadzonki passiflory, mam nadzieję że wypuszczą korzonki

Katia · Post » 10 lut 2009, o 14:56

Olu, a jak to robiłaś i jaką rozmnażałaś? Bo wiesz, ja się dopiero uczę. Czekam na P. actinię, którą kupiłam niedawno, ale jeszcze nie dotarła.

aledra7 · Post » 10 lut 2009, o 15:04

Skróciłam moja zwykłą passiflorę błękitną a że szkoda mi było wyrzucić to co obciełam więc zrobiłam sadzonki i stoją teraz w wodzie bo nie wiedziałam co mam zrobic z nimi. Ja też nie jestem ekspertem od passiflory

myszorek · Post » 10 lut 2009, o 15:36

Dziewczyny passiflorę można rozmnożyć właśnie przez sadzonki, tak jak Ola to zrobiła

Tylko muszą mieć ciepło, to szybciutko korzonki puszczą

aledra7 · Post » 10 lut 2009, o 15:37

moje stoją na parapecie więc wydaje mi się że powinny szybko puścić korzonki

Katia · Post » 12 lut 2009, o 12:28

Oto mój najnowszy nabytek z allegro: Passiflora actinia.

Pozdrawiam!

miluck · Post » 12 lut 2009, o 14:42

WOW

jak zakwitnie to dopiero będzie na co popatrzeć.
Ma przepiękne kwiaty,(podejrzałam w necie)

Katia · Post » 12 lut 2009, o 15:52

W tym roku raczej nie zakwitnie Jagódko...

carol1 · Post » 15 lut 2009, o 21:11

Macie bardzo ładne męczennice, ja też posiadam dwie, mam nadzieje, że będą u mnie chciały kwitnąć

Zdjecia postaram się zrobić i pokazać jak najszybciej.

carol1 · Post » 15 lut 2009, o 21:32

Znalazłem jednak zdjęcia

Przepraszam że mieszam

Passiflora pura vida:

Obrazek

Passiflora Alata:

Obrazek

Katia · Post » 15 lut 2009, o 21:35

Przepiękne, mam nadzieję, że w tym roku zakwitną i będziemy mogli chwalić się wszyscy zdjęciami. A od kiedy je masz, bo jeszcze malutkie.

carol1 · Post » 15 lut 2009, o 22:06

Dostałem je dokładnie 29 listopada 2008.

Katia · Post » 15 lut 2009, o 23:09

To na pewno trochę urosły. Moje rosną dość szybko, choć to nie ich pora. Zmarzło mi 5 czyli wszystkie, ożyły na razie dwie, jedna może jeszcze odbije od korzenia. Reszta do niczego. Jedną wyrzuciłam, a inną może przesadzę, bo trochę mi jej szkoda wyrzucić. ;:96

Antooosia · Post » 16 lut 2009, o 12:50

No wreszcie i mnie udało się znależć ten passiflorowy wątek.Cudownie tutaj...

Sama mam błękitną(biedronkową),obecnie siedzi sobie w piwnicy.No i od razu mam pytanka:jak długo ma jeszcze siedzieć w tym chłodzie i jak trzeba ją przyciąć,by było najlepiej?

Katia · Post » 16 lut 2009, o 13:25

Kiniu, można już wyciągnąć na światło dzienne, bo niedługo wiosna, a dni coraz dłuższe. Z tego co czytałam, radzą obciąć 2/3 długości. Ja mojej białej obcięłam na pewno więcej niż połowę długości. Puściła od razu wiele pędów, w tym jeden ma już ok. 25 cm (po ok. 3 tyg.)