oliwka pisze:A co Ci zmarzło?
Ja oglądałam róże wczoraj i jedna parkowa wygląda podejrzanie
No cóż, najwyżej obciacham i znów będzie odbijała od ziemi.
Te róże kupiłam w markecie na wyprzedaży, w dziale rośliny domowe. Te okazały się w stu procentach szklarniowe. Szkoda bo fantastycznie kwitły.
Na zdjęciach widać jak gęsto sadzę róże w niektórych miejscach, ale nie wszystkim to polecam.
Nie będę miała Concerto i Moonlight, to już wiem na pewno.To były bardzo słabe sadzonki. A u mnie roślinki musza same sobie radzić.
Ale jak mawia moja storczykowa przyjaciółka kiedy straciłam rośliny ze storczykowego orchidarium i wszystkie na parapecie - No to teraz masz miejsce na nowe
Liski martwię się bo mają jeszcze być noce do -5, a co potem ?
Zolinki fajnie że mogłam Cię zainspirować. Chyba masz duzo miejsca na hodowanie parkowych. Nie różni się to wlaściwie niczym innym, jedynie cięciem. Dziewczyny już na forum opisywały cięcie różnych typów róż. Ładną masz różę.
Geandiflora kozłówka jest godna polecenia. choć w pierwszych dwóch latach nie zachwyca ilością kwiatów. Ale potem to jest ich cała masa. W zeszłym roku moją mocno ograniczałam bo tak sie dobrze zadomowiła. Jeśli bedziesz chciała to moge przesłać sadzonki z wiosennej przycinki.