Treissi na zielono cz.2

[treissi]

Jadziu jak to czym się zachwycam? pieknymi roślinkami

Zeniu to prawda - u kogoś wszystko jest ładniejsze

[treissi]

No to wreszcie się udało Dzisiaj kolejne roślinki

Kalanchoe



Maluszki od Kasi i Oli



Polyscias



Callisia od Ilonki dostała nowy kwiatniczek, bo leżała na parapecie



Bilbergia



NN



Plectranthus Nico



Zieliska



Paprotka



Monstera

[carol1]

Super Nowe zdjecia W oko wpada kalanchoe i Callisia, no i ta cudna monstera.... gdybym mógł taką sobie sprawić... Ciekawi mnie ten pierwzy maluszek (te po lewej) co to?

[treissi]

Karolu ten maluszek to z pewnością coś z marantowatych. Albo calathea albo ctenanthe Niestety mimo szukania nie znalazłam odpowiedzi na pytanie co to jest

[Zenia]

Moniko..piękne kwiatki nam pokazujesz. Kilka z nich miałam, ale już nie mam. Polyscias widzę ładnie u ciebie rośnie, mnie nie chciał. Bardzo ładne też masz kalanchoe...ale najbardziej podoba mi się monstera. Może dlatego że też ją już kilka razy ukorzeniałam a potem ...padała. Teraz znów ją ukorzeniam...muszę ją mieć.

[myszorek]

Ło matko ale piękna paprotka a calisja... cudna po mojej zostało wspomnienie

[ElzbietaaG]

I ja tu zajrzałam, warto było !Roślinki marzenie i jeszcze w pięknej oprawie.
Wyczytałam , że to zasługa mojej siostry Ani - Raczek.Moniko jestem pełna podziwu
dla pojętnej uczennicy !
Ja jak na razie oglądam tylko kolaże Ani i ostatnio sztukę użytkową

[basga]

WOW....ale cudowności!A to NN to ...albo juka albo dracena,czy brzegi liści są gładkie czy ząbkowane?

[Madzia0400]

Łooo Moniczka, zaszalałaś Kwiaty- pierwsza klasa, oprawa- również, ogólnie wątek bardzo fajny ze względu na fakt, iż nie trzeba "szukać" Brawa dla tej Pani

[treissi]

Zeniu polyscias rośnie tak sobie. Kupiłam go wiosną i jak na razie puścił 3 czy 4 listki. Ostatnio niestety 2 zgubił, więc bilans końcowy wychodzi srednio Monstera od dawna mi się marzyła - taka ogromna w sypialni. Niestety odmawia mi współpracy i od zakupu nie puściła nic

Olu callisia rzeczywiście ładnie rośnie - to jedno z moich oczek w głowie. Dostałam latem od Ilonki kilka malutkich kawalątek. Wydawały mi się tak drobne i delikatne, że nie wiedziałam jak się za nie zabrać. A tu taka niespodzianka z nich wyrosła. To na pewno zasługa kochanego serduszka Ilonki.

Elu miło mi, że do mnie zajrzałaś. Oprawa zdjęć to właśnie zasługa Ani - zainspirowała mnie jej obrazkowa instrukcja. Wcześniej korzystałam z innego programu, ale tam nie było gotowych rameczek, itp., więc nie chciało mi się bawić A w PF takie ozdóbki to chwilka roboty

Basiu NN próbowano już zidentyfikować jak dołączyłam do forum. Opinie były bardzo podzielone i niestety ostatecznie nie przypisano mu żadnej nazwy. Liście ma sztywne, plamiaste, brzegi gładkie. Korzenie brązowe. Maluchy puszcza od korzeni - wyrastają z ziemi, bezpośrednio koło roślinki. Młode liście wyrastają mu tak jak u draceny. Juki nie miałam, więc nie wiem jak rośnie.

[kati-1976]

Jak oglądam tak zadbane i zdrowe roślinki jak Twoje Moniś, w dodatku w takim fajnym wydaniu to najchętniej swoje wszystkie bym pochowała, bo mi wstyd, że rosną jakbychciały a nie mogły
A ta Twoja cthenanto calathea jest po stokroć piękniejsza niż jej mamusia. Moja coś marnieje, pomimo, że wszystkie jej wymagania spełniam. Gdzie Twoja stoi?

[treissi]

Madziu od tych komplementów zaniemówiłam

Kasiu dostrzegłam pewną wspólną cechę Twoją i Ilonki - narzekanie na swoje roślinki Co Ty kobieto chcesz chować - masz śliczne kwiatuszki A niedługo będą idealne Przecież ich pańcia szkoli się na forum, żeby zapewnić im wszystko co dla nich najlepsze A co do Naszego maluszka to stoi sobie na razie w przeczkolu na lodówce w kuchni. Tam ładnie rosną roślinki. Aż boję się co będzie jak go przestawię w inne miejsce

[kati-1976]

Szkoda, że u mnie na lodówce nie ma miejsca .
Może masz rację że za dużo narzekam na te moje badylki, ale wolę to niż je chwalić. Jeszcze gotowe to wyczuć i zaczną się opitalać zamiast rosnąć. Fakt jest też taki, że bardzo mi zaczęły grymasić i czasami nie mam do nich sił. Moje starania spełzają na niczym

[Zenia]

A ja Kasię rozszyfrowałam. Narzeka żeby kwiatki jej rosły...no i jak widać efekty są. Gdzieś słyszałam już o tym, że jak się zacznie chwalić kwiatki...to z głowy.

[adamanna]

chyba coś w tym jest ..... ile razy coś pochwale że rośnie to za jakiś czas zmarnieje albo padnie właśnie moje fiołkowe przedszkole znacznie się przerzedziło 2 zaszczepki hojek poszły do lepszego świata ( jedna już miała korzonki - nie spodobalo jej sie w ziemi ) begonki mnie nie lubią, a krotonka musiałam opryskać bo miał gości .... ech byle do wiosny :P


więc teraz nie chwale, spróbuje ich wziąć szantażem hihihii..... albo będa rosly ja sie należy ...... albo eksmisja 8) 8)