Kolejna Storczykomaniaczka:)

ODPOWIEDZ
Blue Monkey
500p
500p
Posty: 501
Od: 31 gru 2008, o 20:04
Lokalizacja: Warszawa

Post »

Jola, jak ja sie tym intensywnie zajmę to miejsca mi nie starczy w pokoju żeby spać :D
pozdrawiam,
Basia
Blue Monkey
500p
500p
Posty: 501
Od: 31 gru 2008, o 20:04
Lokalizacja: Warszawa

Post »

Obraziłam się na mojego Falka. Staram się jak mogę mu dogodzić, nawet dla niego wyeksmitowałam zamioculcasa z jego stałego miejsca bo uznałam ze tam Falkowi będzie najjaśniej. Zraszam korzonki, kupiłam keramzyt, nawet postawiłam koło niego termometr żeby wiedzieć czy mu czasem nie za zimno, albo nie za ciepło.
No ok, przyznaję, popełniłam błąd-zanim jeszcze nadeszły te mrozy uchylałam troszkę okno wieczorem, żeby mu zapewnić nocne obniżenie temperatury i cyrkulację powietrza. Stał wtedy 2m od okna, które szczelnie zasłaniałam grubą zasłoną, żeby go czasem nie przewiało. Jednak mu się to nie spodobało i ukarał mnie zrzucając 2 pączki z jednego pędu. (Dodam, że w tym samym czasie kiedy zrzucał pierwszego pączka otwierał drugiego z tych które u mnie otworzył) Na drugim pędzie pączek rozwijał się prawidłowo więc liczyłam że kara się skończy na tamtych 2. A tu co? ten paskud powiększał pączka, powiększał a jak już myślałam, że zacznie dziś otwierać to on co zrobił?? postanowił go ususzyć! Już nie będę nawet wspominać o tym rzekomym odgałęzieniu które ani drgnie od 2 tygodni.
Koniec tego dobrego, za dobra byłam dla niego. Od dziś będe go IGNOROWAŁA.
(może otworzy nowego pączka albo wypuści odgałęzienie żeby mnie przebłagać? :) )
Mam nadzieję że Wsze roślinki mają milszy charakter :lol:
pozdrawiam,
Basia
Awatar użytkownika
śnieżka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3059
Od: 2 wrz 2007, o 12:53
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: kujawsko-pomorskie

Post »

Basiu, chyba nie wszystkie, moje też mają dość kapryśny charakter. Czasem nasze błędy popełnione wcześniej odbijają się na nas w późniejszym terminie właśnie przez zrzucanie pączków albo szybsze zakończenie kwitnienia. Phalaenopsis i Dendrobium phalaenopsis to już są super -agenci w tych działaniach- straszne wrażliwce na zmiany temperatur i stron świata. :D
Blue Monkey
500p
500p
Posty: 501
Od: 31 gru 2008, o 20:04
Lokalizacja: Warszawa

Post »

Witaj Grażynko :) właśnie jak do mnie pisałaś ja zabrałam się za nadrabianie zaległości w czytaniu Twojego wątku :) No ale żeby aż tak złośliwie te pączki zrzucać? Najpierw go powiększa a potem nie z tego ni z owego zmienia zdanie :? ale mnie to sfrustrowało :/ ciekawe czy on się w ogóle u mnie łaskawie zaaklimatuzuje czy będzie takie fochy strzelał już cały czas? :evil:
Awatar użytkownika
AGNESS
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 24808
Od: 5 wrz 2008, o 16:59
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: lubelskie

Post »

Basiu pewnie, że się przyzwyczai do Twoich warunków, tylko więcej mu nie funduj krioterapii :wink: :D a będzie wszystko dobrze, wyrosną nowe pąki i będzie piękne kwitnionko :D
Blue Monkey
500p
500p
Posty: 501
Od: 31 gru 2008, o 20:04
Lokalizacja: Warszawa

Post »

Agness kiroterapia to mu się teraz funduje sama-za oknem jakieś -10, u mnie w pokoju ledwie 20-21. Z resztą to jest po prostu jego złośliwość-niechby tego pąka od razu ususzył to bym zrozumiała, ale skubaniec najpierw go powiększał i robił mi nadzieję, a tak w ostatniej chwili... grrrrr chociaz okna już z tydzień mu nie otwieram.
złośliwy jest i tyle. Taki ładny że mu się w głowie poprzewracało :lol:
Awatar użytkownika
Storczykowa
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11980
Od: 7 lut 2008, o 19:31
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: ...

Post »

a ile go masz? bo jak kupiłaś go niedawno mógł zrzucać pąki aklimatyzując się do nowych warunków. mi te co ostatnio kupiłam zrzuciły większość pąków, ale nie od razu, tylko po kilku dniach zaczęły im żółknąć... okna nie otwieram nawet latem (czasem tylko lekko uchylę, ale szybko muszę zamknąć, bo z kominów domu obok leci mnóstwo dymu). a zimą nie otwieram tym bardziej, bo by całkiem zmarzły.
Blue Monkey
500p
500p
Posty: 501
Od: 31 gru 2008, o 20:04
Lokalizacja: Warszawa

Post »

Dusia mam go 2 tygodnie. Dostałam go z 5 kwiatami w pełni rozwiniętymi, 1 "w połowie drogi" i z 10 pąkami. od tego czasu otworzył tego jednego do końca, otworzył kolejnego, i jeszcze jednego, w tym samym czasie inny zaczął żółknąć. potem kolejny (oba na tym samym pędzie). Pączek na drugim pędzie się powiększał więc myślałam że się rozwinie i że już będzie koniec tego opadania pąków ale nie :(
No właśnie wiem, to był błąd z tym oknem, myslałam że świeże powietrze dobrze mu zrobi :?
Awatar użytkownika
Storczykowa
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11980
Od: 7 lut 2008, o 19:31
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: ...

Post »

pąki mogły odpaść z powodu otwartego okna albo przez zmianę warunków.po przyniesieniu storczyka do domu pąki często opadają, bo roślina dopiero się przyzwyczaja do zmiany warunków i tak reaguje. może potem puści nowe pąki.
Blue Monkey
500p
500p
Posty: 501
Od: 31 gru 2008, o 20:04
Lokalizacja: Warszawa

Post »

Oby oby bo mi na nim bardzo zależy i chciałabym żeby kwitł i kwitł i kwitł :) a jeszcze ofiarodawcy się przykro robi jak on traci te pączki :(
Awatar użytkownika
Baryczka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3103
Od: 8 wrz 2008, o 12:25
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Dolina Baryczy

Post »

Basiu, też mam takiego Phal., który zachowuje się jak księżniczka na ziarnku grochu. Stoi na parapecie razem z innymi, ale tylko on nie myśli rozkwitać u mnie. Inne puszczają nowe pędziki, listki i korzonki, a on nic tylko przedłuża pęd i zrzuca maleńkie pączki. Niewdzięczny jest, bo to on BYŁ moim ulubieńcem.

A poważnie to doradzę Ci nie przejmować się zbytnio, owszem podstawowe warunki naszym ulubieńcom musimy zapewnić, ale pamiętajmy, by nie przegiąć w drugą stronę. Mam wrażenie, że gdy postanowiłam "dać trochę luzu" moim roślinkom, to zaczęły rosnąć, teraz rzadziej podchodzę do parapetu, a częściej zauważam u nich miłe efekty mojej opieki.

Pozdrawiam!
* Moje miejsca na forum *
Pozdrawiam! Kamila
Awatar użytkownika
śnieżka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3059
Od: 2 wrz 2007, o 12:53
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: kujawsko-pomorskie

Post »

Basiu, nie martw się tym pąkiem, pewnie, że każdego szkoda, ale teraz może szybciej nastąpi przedłużenie pędów i zawiązanie nowych pączków, czego oczywiście mocno Ci życzę :)
Opryskiwacze na lata - producent MAROLEX Sp.z o.o.
Blue Monkey
500p
500p
Posty: 501
Od: 31 gru 2008, o 20:04
Lokalizacja: Warszawa

Post »

Bardzo Wam dziewczynki dziękuję za miłe słowa :)
Baryczko, niestety ciężko mi dać mu trochę luzu bo zbój stoi na moim biurku i mam go ciągle przed samym nosem :wink: no niestety, to najjaśniejszy punkt w moim pokoju. ehh może jakbym sie wzięła do nauki (sesja) i bardziej patrzyła w podręczniki a mniej na niego to pewnie wszystkim by wyszło na dobre :lol: generalnie to mniej bym sie przejmowała gdybym wiedziała że zapewniłam mu takie warunki jakie potrzeba no ale niestety nie wiem tego :(
Śnieżko, obyś miała rację! :)
Pozdrawiam
Basia
Awatar użytkownika
orange30
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1935
Od: 27 paź 2007, o 22:59
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Zabrze

Post »

Ja gdy zaczynałam swoją przygodę storczykową również zerkałam na swoje okazy ciągle. Teraz przestałam się nimi tak nadgorliwie zajmować, no bo ilość też spora (52szt.) i wychodzi im to na dobre. Ciągle mnie któryś czymś miłym zaskakuje. Pędy kwiatowe rosną, rosnąąą i rosnąąąąą bardzo powoli, ale jak się rozwiną to będzie czym oko nacieszyć czego wszystkim życzę ;:12 ;:23 ;:106 ;:113
"Na żadnym zegarze nie znajdziesz wskazówki do życia" - Halina
Mój spis wątków
Moje robótki
Blue Monkey
500p
500p
Posty: 501
Od: 31 gru 2008, o 20:04
Lokalizacja: Warszawa

Post »

Halinko 52 sztuki to wielka kolekcja, zaraz zajrzę do Twojego wątku nadrabiać zaległości w oglądaniu :) U mnie powiększenie się mojej pseudokolekcji poki co nie szykuje więc istnieje pewna obawa że zagłaszczę swojego jedynaka na śmierć :wink:
ODPOWIEDZ

Wróć do „Moje storczyki !”