Gipsówka,łyszczec (Gypsophila )
Re: Gipsówka
Ta Zbigniewa to G.repens odm. 'Rosenschleier'.Można ją o tej porze łatwo rozmnożyć z sadzonek pędów, które nie kwitły, albo krótkich, bocznych oderwanych z głównej łodyżki z piętką.Ukorzeniają się w ciągu ok.3 tygodni w doniczce z lekką ziemią z piaskiem pod folią.Przezimować w chłodnym miejscu na jasnym parapecie, a wiosną wysadzić do gruntu.Przesadzanie starszej nie ma sensu, roślina nawet gdy zacznie rosnąć, szybko zginie.Młode, góra 2 letnie przesadzać wiosną, nigdy jesienią.
- vivien333
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 630
- Od: 11 paź 2015, o 12:36
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Opolszczyzna
Re: Gipsówka
Wielkie dzięki selli7 za wyczerpujące info.
Niestety, raczej nie mam skąd wziąć sadzonek, ale jest tak piękna, że chyba poszukam tej odmiany w sieci.
Co do przesadzania starszej- właśnie tak, jak piszesz- owszem żyła, ale niezbyt długo, nie kwitła, a później padła. Dlatego teraz staram się ich nie ruszać i chyba zostawię tą jedną między różami. I tak przy wsadzaniu ich do gruntu, naruszyłam jej korzeń, na szczęście tylko boczny, może nie będzie tragedii...

Co do przesadzania starszej- właśnie tak, jak piszesz- owszem żyła, ale niezbyt długo, nie kwitła, a później padła. Dlatego teraz staram się ich nie ruszać i chyba zostawię tą jedną między różami. I tak przy wsadzaniu ich do gruntu, naruszyłam jej korzeń, na szczęście tylko boczny, może nie będzie tragedii...
Pozdrawiam,Vivien333
Re: Gipsówka
Opisując sposób sadzonkowania miałam na myśli tę którą masz, a masz obawy przed przesadzaniem.Również gdy jest słaba uratować ją może zrobienie sadzonek.
Wcześniej wspomniana G, repens Rosenschleier jest dość niska, raczej na pierwszy plan przed różami, ale ty masz chyba wyższą G.paniculata, ona jak najbardziej nadaje się między róże.
Wcześniej wspomniana G, repens Rosenschleier jest dość niska, raczej na pierwszy plan przed różami, ale ty masz chyba wyższą G.paniculata, ona jak najbardziej nadaje się między róże.
Re: Gipsówka
U mnie gipsówka to się pokłada, długie łodyżki ponad 0,5 m wciskają się między roślinami nic nie przygłuszając, po prostu szukają wolnego miejsca i tam pięknie wypełniają przestrzeń. Może u Ciebie też ładnie się rozłoży pomiędzy i tuż przed różami 
Co do przesadzania..
Dawno temu miałam szał nasionkowy (teraz zresztą też :P), siałam wszystko i wszędzie, zapominając przy tym co i gdzie siałam. Tak było i z gipsówką. Plewiłam kiedyś rabatkę na wiosnę i wyciągnęłam dłuuuugi korzeń palowy nie wiedząc co to (właściwie wykopałam nie cackając się z tym). A że lubię eksperymentować wsadziłam gdzieś obok z powrotem do ziemi, takich chwastów u mnie nie ma, więc było to coś ciekawego, i tak zapomniałam o tym. Potem przez dwa lata były same liscie na tych długich łodyżkach, byłam pewna, że to jakiś zdziczały goździk, który nie chce zakwitnąć. Ale, że zapełniał ładnie puste miejsce to zostawiłam, ale dając ostatnią szansę, w tym roku miałam wykopać badyla, jak nie zakwitnie. No i zakwitł
Sądząc po tym korzeniu, listkach, drobnych kwiatuszkach, których jest masa, jestem pewna, że to gipsówka. Także potraktowana po macoszemu, wykopana/wyrwana z ziemi i wciśnięta z powrotem - dała radę. Z drugiej strony, może przez to tak długo nie kwitła..?
W tym roku wyprodukowałam z nasionek (już całkiem świadomie) gipsówkę, ale ma zupełnie inne kwiaty - średnica kwiatów nawet do 1 cm. Ta opisana wyżej ma na prawdę drobniutke kwiaty - kilka milimetrów. Jedna i druga ma kwiaty pojedyncze, nie pełne.
Teraz widzę u Was zdjęcia z pełnymi kwiatami.. Jestem ciekawa, jakie kwiaty powinien mieć czysty gatunek?

Co do przesadzania..
Dawno temu miałam szał nasionkowy (teraz zresztą też :P), siałam wszystko i wszędzie, zapominając przy tym co i gdzie siałam. Tak było i z gipsówką. Plewiłam kiedyś rabatkę na wiosnę i wyciągnęłam dłuuuugi korzeń palowy nie wiedząc co to (właściwie wykopałam nie cackając się z tym). A że lubię eksperymentować wsadziłam gdzieś obok z powrotem do ziemi, takich chwastów u mnie nie ma, więc było to coś ciekawego, i tak zapomniałam o tym. Potem przez dwa lata były same liscie na tych długich łodyżkach, byłam pewna, że to jakiś zdziczały goździk, który nie chce zakwitnąć. Ale, że zapełniał ładnie puste miejsce to zostawiłam, ale dając ostatnią szansę, w tym roku miałam wykopać badyla, jak nie zakwitnie. No i zakwitł

W tym roku wyprodukowałam z nasionek (już całkiem świadomie) gipsówkę, ale ma zupełnie inne kwiaty - średnica kwiatów nawet do 1 cm. Ta opisana wyżej ma na prawdę drobniutke kwiaty - kilka milimetrów. Jedna i druga ma kwiaty pojedyncze, nie pełne.
Teraz widzę u Was zdjęcia z pełnymi kwiatami.. Jestem ciekawa, jakie kwiaty powinien mieć czysty gatunek?
- vivien333
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 630
- Od: 11 paź 2015, o 12:36
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Opolszczyzna
Re: Gipsówka
Dzięki Selli, już zrobiłam z niej sadzonki, bo przy wsadzaniu róż dwa pędy się odłamały. Na razie wygląda to dość marnie... Trudno, na szczęście to, co zostało w ziemi chyba nie ucierpiało zbytnio.
Jeśli ta G. repens Rosenschleir jest niziutka, to tym bardziej by mi pasowała. Tylko jak patrzę na tą Zbyszkową, to ona się wydaje wielka... Większa od tej mojej zwykłej...
Selli, nie wiesz gdzie szukać tej odmiany?
Arniko... Miałam taką z dużymi kwiatami, pojedynczymi i blado-różowymi. Wyglądała jak chwast
Są też gipsówki jednoroczne i te chyba mają większe kwiaty. Na pewno posiałaś wieloletnią?
Traktowanie jej po macoszemu raczej się mści- choćby późnym kwitnieniem. Ona bardzo nie lubi jak jej się uszkadza korzenie, choć taka młoda pewnie lepiej zniesie przesadzanie, niż stara, dobrze zakorzeniona...
Jeśli ta G. repens Rosenschleir jest niziutka, to tym bardziej by mi pasowała. Tylko jak patrzę na tą Zbyszkową, to ona się wydaje wielka... Większa od tej mojej zwykłej...
Selli, nie wiesz gdzie szukać tej odmiany?
Arniko... Miałam taką z dużymi kwiatami, pojedynczymi i blado-różowymi. Wyglądała jak chwast

Są też gipsówki jednoroczne i te chyba mają większe kwiaty. Na pewno posiałaś wieloletnią?
Traktowanie jej po macoszemu raczej się mści- choćby późnym kwitnieniem. Ona bardzo nie lubi jak jej się uszkadza korzenie, choć taka młoda pewnie lepiej zniesie przesadzanie, niż stara, dobrze zakorzeniona...
Pozdrawiam,Vivien333
Re: Gipsówka
Ta różowa gipsówka czasem występuje też pod nazwą Pink Fairy, może gdzieś znajdziesz w wysyłkowych.
- vivien333
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 630
- Od: 11 paź 2015, o 12:36
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Opolszczyzna
Re: Gipsówka
Dzięki 
Będę szukać,jak znajdę trochę czasu.
Może na wiosnę będzie łatwiej,bo teraz nawet głupiej aksamitki nie mogę dostać na miejscu

Będę szukać,jak znajdę trochę czasu.
Może na wiosnę będzie łatwiej,bo teraz nawet głupiej aksamitki nie mogę dostać na miejscu

Pozdrawiam,Vivien333
Re: Gipsówka
Zbigniewie, piękna. Miałam taką przez kilkadziesiąt lat, ale już niestety zginęla. Szukam bezskutecznie 

Pozdrawiam, Feliksa
- Agneska
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1624
- Od: 1 lis 2015, o 09:20
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Gipsówka
Czy uprawialiście gatunek gypsophila pacifica? Właśnie je zakupiłam. Na zdjęciu piękne. Wysokie, różowe. Podobne do gipsowki Zbyszka.
Pozdrawiam
Agneska
Agneska
- ZbigniewG
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5109
- Od: 3 cze 2010, o 18:42
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Bory Tucholskie (prawie)
Re: Gipsówka
sadzonki pełnej takiej jak moja widziałem Auchan Grudziądz kto szuka ten znajdzie 

Re: Gipsówka
Zbyszku, sam korzeń w woreczku z torfem czy sadzonkę w doniczce? Korzeni z etykietą , zdjęciem i opisem
pełna kupiłam już kilka .....wszystkie zwykłe pojedyńcze
pełna kupiłam już kilka .....wszystkie zwykłe pojedyńcze

Pozdrawiam, Feliksa
Re: Gipsówka
To prawda, ładne zdjęcie na opakowaniu (ludzie kupują oczami), a wyrasta zwykła.Ja swoją jasnoróżową, pełną(taka jak Zbyszka) zamawiałam w jakimś wysyłkowym.Rozmnażałam z sadzonek pędowych (bardzo łatwo się ukorzenia), gdy się zestarzała.Młoda miała trzy lata, w zeszłym roku kwitła, a teraz się martwię, bo po tej zimie nie widać pąków
Może jeszcze odbije?

- ZbigniewG
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5109
- Od: 3 cze 2010, o 18:42
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Bory Tucholskie (prawie)
Re: Gipsówka
była w opakowaniu ze zdjęciem, nie "obmacywałem"
bo piwonie mnie kusiły 


Re: Gipsówka
Witajcie
Zalogowałam się na forum, bo muszę się Was poradzić.
W tym roku, jakieś dwa tygodnie temu wysiałam nasiona gipsówki. Siewki urosły i teraz mam zagwozdkę - kiedy dać je do gruntu, czy je przerzedzić, czy czekać z nimi do lata? Obawiam się że do lata mi zginą, bo już wyglądają słabo. :< Co o tym sądzicie?

W tym roku, jakieś dwa tygodnie temu wysiałam nasiona gipsówki. Siewki urosły i teraz mam zagwozdkę - kiedy dać je do gruntu, czy je przerzedzić, czy czekać z nimi do lata? Obawiam się że do lata mi zginą, bo już wyglądają słabo. :< Co o tym sądzicie?
Re: Gipsówka
Przepikuj kępkami (tak jak lobelię) do małych doniczek z lekką ziemią przysypując po nasadę liścieni.Ten zbieg powinien wzmocnić siewki, których część z każdej kępki może zginąć, ale to na plus, bo zostaną najsilniejsze.Do gruntu najwcześniej dopiero latem, chyba, że masz foliak, tam im będzie lepiej niż w gruncie, gdzie może je 'przybić' ulewa.Przesadzić do gruntu mniej więcej we wrześniu.