No to mamy komplet. Zdjęcie zawisaka jest parę stron wcześniej, teraz jego larwa (mnie się bardziej podoba nazwa gąsienica).
Agrazko przyleciał do Ciebie, w gości, na herbatkę a Ty się cieszysz żeś go nie połkneła. Ładnie traktujesz gości
A zdjęcie jest bardzo fajne.
Lilu, zadajesz mi coraz trudniejsze prace domowe. Zdjęcia, chociaż piękne, nie ułatwiają rozpoznania gatunku. Gąsiennica granatowa w białe kropki z kolcami na całym ciele nie pozwala mi rozpoznać żadnego gatunku motyla. Zdjęcie jest dodatkowo przebarwione na niebiesko.
Motylek, sfotografowany "pod światło", pozwala po wielkości (porównanie z nasionami trawy) i środowisku, w którym się znajduje, sklasyfikować się w rodzinie modraszkowatych.
Ale to wszystko co mogę na ten temat napisać.
Pozdrowienia.
Mietku pytałam syna, nic nie kombinował z kolorystyką. Ta gąsienica jest czarna.
Ja sama tylko zmniejszam rozmiar (ze względu na internet, podwója radiolinia).
Na jutro przygotuję coś bardziej znanego, ale to już jedne z ostatnich zdjęć, chyba, że syn jeszcze coś znajdzie w swoim archiwum.
Pozdrowienia Lila.
Przedstawiony motylek to latolistek cytrynek. Zielone ubarwienie skrzydeł wskazuje na rodzaj żeński.
Z osą mam znaczne kłopoty. Skłaniam się dp określenia jej jako taszczyn pszczeli, ale nie jest to pewne.
Pozdrowienia
Świetnie, że mamy następną chętną do "rozgryzania" małych żyjątek, latających, biegających, żerujących na naszych działkach.
Mietku, tych chrząszczy biega dużo po moim ogrodzie, szczególnie w okolicy lipy. Może on je przyciąga?
Poszukam jeszcze, może znajdę jakieś ogrodowe żyjątko.
Pozdrowienia Lila
Witam.Lubię obserwować owady zwłaszcza motyle i ważki,mimo że nie mam oczka wodnego tylko mały basenik dla ptaków to przylatują ważki na razie tylko dwie zauważyłam jedna jest w żółto-czarne paski z czerwonymi oczami (cudo)brzęczy jak helikopter druga jest ciemnego koloru ale nie zauważyłam jakiego bo bardzo szybka.Mam też pająka tygrzyka z małymi początkowo mieszkał w rozplenicy japońskiej ale ostatnio gdzieś sie przeprowadził ,motyli sporo zwłaszcza na budleji,poza tym lubie wiedzieć z czym mam doczynienia żeby jakiemuś pożytecznemu czasami krzywdy nie zrobić a i często szkodnik się uchowa i tak prędzej czy póżniej ptaszki go wmłócą. Ten owad na zdjęciu to jest Biegacz Wręgaty drapieżny lubi ślimaki ,dżdżownice i inne mniejsze robale,padlinę.Ale te czerwone chrząszcze to chyba spać mi nie dadzą ja je gdzieś widziałam i to w sporej ilości tylko gdzie ?