Nie mam pojęcia. Zaczął słabnąc gdy go przesadziłam...wtedy nie wiedziałam, że tak ma być. Ciotka mi
powiedziała, że ma już za ciasno i go przeniosłam w wygotowane wcześniej podłoże, bo robale w nim
były. Na początku wszystko mu grało, ale z czasem stara psb zrzuciła listki i zaczęła schnąć - dziewczyny
pisały, że wykarmia młody przyrost. Ale zaczął też schnąć i ten młody, najpierw malutki najstarszy listek a
wczoraj po powrocie z weekendu umarła cała roślinka. Korzenie dziwne - jakby ze styropianu - suche i takie
gąbczaste a roślinka od dołu czarna a góra żółta. W tej samej ziemi rosną inne moje falki i nic im nie jest
Zastanawiałam sie czy mu nie zaszkodziłam tym przesadzaniem, w końcu był stanowczo za mały do
rozdzielenia z matką...była tylko jedna psb i młody przyrost
