Ketmia syryjska (Hibiscus syriacus) cz.2

[Gracjella]

Witam wszystkich zakochanych w hibiskusach
Dojrzałam do hodowli tych pięknych roślin.Jednakże ze względu na ograniczoną powierzchnię, chcę uprawiać tylko hibiskusy ogrodowe, które będę trzymać na loggi.
Mam już nagrane kilka wymianek na wiosnę
A ponieważ jestem zielona w tym temacie, chętnie będę słuchać Waszych podpowiedzi

[orlik z lasu]

Moje ketmie rozpoczynają swój trzeci rok w ogrodzie (a mam je z nasion)... i mają już pączki Myślałam, że dłużej będę czekać. Oczywiście nie wszystkie krzewy zawiązały pączki.
Nie mogę się doczekać, na jaki kolor zakwitną, gdyż kupiłam mix kolorów

[Agneska]

Taka ketmia rośnie w ogrodzie moich rodziców. Krzew bardzo już się rozrósł, ma ok 2 m wysokości.

Ketmia syryjska NN

[Ninia]

Widzę, że nikt tu nie zagląda, a mam pilne (niepokojące mnie pytanie). Mam 2 ketmie. Wiem, że budzą się do życia późno, no ale chyba już powinny dawać oznaki życia teraz, nie?. Jedna coś już puszcza, ale na drugiej nic nie widzę nawet malutkiej zielonej namiastki życia. Do kiedy można cierpliwie czekać aż coś puści? Obie ketmie kupiłam w zeszłym roku, ładnie rosły i kwitły-to ich pierwsza wiosna u mnie i stąd moje pytanie.

[cyma2704]

Moje dopiero zaczynają się zielenić, ale rosną w łatwo nagrzewającej się, piaskowej ziemi od południa. Spokojnie zaczekaj, hibiskusy lubią ciepło, a noce jeszcze chłodne. Wyrzucić zawsze zdążysz.

[Ninia]

Trochę mnie pocieszyłaś, ten co nie puścił rośnie od wschodu, ale do godz. 16 ma cały czas słońce. Mam nadzieję, że w końcu ruszy.

[Rubia]

Czekaj cierpliwie, z moich dwie ruszyły dopiero w ubiegłym tygodniu, a rosną przy południowej ścianie. Ale u nas długo były zimne noce, tak +3 albo +4*, i ketmie wyglądały, jakby w ogóle do nich nie dotarło, że to już wiosna.

[clem3]

Ninia mój w kolorze fioletowym ma już wyraźne "zielone" (rośnie przy ścianie), ale biały (młodszy i później kwitł niż fiolet, a na dodatek rośnie bez osłony) dopiero ma malenkie "nabrzmienia" zielonego. Daj im szansę, jak napisała Sonia - wyrzucić zawsze zdążysz, a szoda by było już takich kwitnących

[Kacper90]

Witam Mam z ketmią problem tego typu: przezimowałem ketmię w domu, od marca zacząłem raz w tygodniu podlewać roztworem uniwersalnego nawozu NPK dla roślin, a w maju wystawiłem ją do szklarni na zewnątrz. Roślina wypuszcza już pąki ale zauważyłem że zaczynają żółknąć i opadać pojedyncze liście (już w domu zaczęła je gubić ). Przyczyną jest stosowanie tego nawozu czy podłoże ? Od momentu zakupu chyba jakieś dwa lata temu ketmii nie przesadzałem, ani nie wymieniałem podłoża, wiosną/latem była nawożona uniwersalnym nawozem NPK

[Eliza52]

Jeśli Twoja ketmia jest syryjska, to ona nie lubi przestawiania, przesadzania. Najprawdopodobniej ma za małą donicę. Posadź ją do gleby. Ja mam 2 hibiscusy i obydwa rosną w ogrodzie. Okrywam włókniną, można kartonem, ona wytrzymuje nasze zimy.

[Ninia]

Moja jedna z dwóch posiadanych ketmii jeszcze nie wypuściła liści. Powiedzcie mi bardziej doświadczeni w tym temacie-co mam zrobić-wiem, że nie zmarzła, bo dla sprawdzenia obcięłam wszystkie czubki gałązek i są zielone w środku. Zastanawiałam się, czy w takim przypadku mogę ją podlać jakimś nawozem-może wreszcie ruszy, tylko jakim najlepiej? i czy w ogóle można, jeśli jeszcze nic nie puściła. Czy to możliwe, by był koniec maja, a ona jeszcze się nie obudziła?-jest na miejscu słonecznym od świtu do godz.14.

[clem3]

Ninia ja mam dwie ketmie, jedna jest już cała zielona, druga dopiero co zaczęła wypuszczać listki (ma słońce niemal cały dzień), na dodatek od samego spodu, resztę musiałam obciąć, ale najważniejsze że żyje Nie podpowiem ci z nawozem, ale jak u ciebie z podlewaniem wodą? Bo one lubią wilgoć

[Ninia]

Podlewam, więc wilgoć ma na pewno. Przed chwilą nawet poszłam do ogródka i delikatnie drapnęłam jej pieniek i w 100% wiem, że żyje- bo nie dawało mi to spokoju i pomyślałam, że te zielone gałązki w środku widziałam, bo chciałam je widzieć. Nie pozostaje mi nic innego tylko cierpliwie czekać, ale jak długo można???

[clem3]

Niestety roślinki bardzo lubią wystawiać naszą cierpliwość na próbę Ale często opłaca się czekanie, np. mój opłakany już i pożegnany powojnik dopiero co odbił od korzenia, a normalnie o tej porze już dawno kwitł...

[Ninia]

Więc razem cierpliwie czekajmy na nasze roślinki. Pozdrawiam.