korzenie są ładne i zielone, widać też dosyć młody listek, to znaczy że jest ok. zobacz jaki efekt przyniesie spryskanie, według mnie nie ma się co spieszyć z przesadzeniem.
Pierwsze storczyki- co dalej z uprawą?
Pokornie proszę o pomoc
Storczyk dostałam równo rok temu w prezencie od Ukochanego. No i właśnie, gdyby nie to że to prezent od Niego, olałabym pewnie kwiatka. ;p
Więc sprawa ma się tak. Storczyk był podlewany kranówą o temp. pokojowej. Wsadzony ostatnimi czasy we wspaniale niszczącą go osłonkę. Został momentalnie z niej wyjęty po przeczytaniu artykułu na tym forum-czego nie robić ze storczykami czy jakoś tak.
Fotki słabe, bo mama zakosiła aparat na wycieczkę zagraniczną więc została tylko komórka.
1 zdjątko pierwsze
Jak widać wypuszcza nowy liść, jakby bordowy. To chyba dlatego, że inteligentnie mi się nudziło i chyba trochę wody nalałam tam do środka między liście :/
Dziś trochę przetarłam liście z tony kurzu i pyłu wacikiem delikatnie zwilżonym (u was czytałam ze lepiej wodą nie zraszać).
Widać też, że z przelania korzeń po prawej stronie zgnił chyba, nie znam się.
2
zdjątko drugie
Na tym zdjęciu widać po lewej stronie, że na jednym z 2 usychających liści jest jakaś plamka sugerująca, że coś jest nie tak. Widać też bliżej nadgniłe korzenie i chyba przesolenie podłoża.
3
zdjątko trzecie
A tu widać te dwie plamki wyraźniej oraz chciałabym zapytać, czy ten srebrny korzeń z zieloną końcówką oznacza, że ten korzeń rośnie? Bo wiele mam korzeni w takimi końcówkami.
4
zdjątko czwarte
A tu przepięknie pożółkły drugi liść:/
5
zdjątko piąte
A tu widać chyba zgniły korzeń w środku.
6
zdjątko wcześniejsze
I tu tez inny problem. Otóż ucinając tą hmm ?gałązkę?, na której rosną kwiaty, nie wiedziałam czy trzy od dołu czy od góry te hmm ?kolanka?. Więc ucięłam od góry. Po jakimś czasie ta ?gałązka uschła i tu widać jej kikut. Marzę o tym, żeby storczyk mi zakwitł i wypuścił nową gałązkę. Da się to zrobić? Pomóżcie jak to osiągnąć.
Tyle o tym moim biedactwie. Kupiłam ostatnio 2 nowe czy w sumie mam 3. Tych nie chce zajechać i będę się starać!
Oto mój biały:
1 cały
2
listki
3
kwiaty
Jeśli coś z nim nie tak to napiszcie.
A to 3 mój 2 ulubiony bo ma słodkie małe kwiaty:
1
kwiaty
2
zdjątko kikuta
Tu jest problem tego storczyka. Kupując go w cudnym supermarkecie myślałam, że ma jedną tą ?gałązkę? z kwiatami. A tu się okazało, że miał 2 ale jedną ułamano bądź ucięto. Jak sprawić, by i ona urosła i wypuściła kwiaty?
drugie zdjęcie kikuta
Bardzo proszę o pomoc!
Mam jeszcze kilka pytań co u was wyczytałam otóż:
Po co podpala się podcięte liście?
Co to pęd kwiatowy?
Co to oczko uśpione?
Co to powietrzne korzenie?
Gdzie jest ten mistyczny stożek wzrostu?
Bardzo proszę o łopatologicze wytłumaczenie, bo starałam się te pojęcia zrozumieć ale się nie udało.
Z góry dziękuję za odpowiedzi!
(storczyki trzymam w mieszkaniu na parapecie, nie wiem jaka to strona świata, ale słońce dochodzi do tego okna dopiero po południu koło 15 czyli nie ma za dużego promieniowania )
Więc sprawa ma się tak. Storczyk był podlewany kranówą o temp. pokojowej. Wsadzony ostatnimi czasy we wspaniale niszczącą go osłonkę. Został momentalnie z niej wyjęty po przeczytaniu artykułu na tym forum-czego nie robić ze storczykami czy jakoś tak.
Fotki słabe, bo mama zakosiła aparat na wycieczkę zagraniczną więc została tylko komórka.
1 zdjątko pierwsze
Jak widać wypuszcza nowy liść, jakby bordowy. To chyba dlatego, że inteligentnie mi się nudziło i chyba trochę wody nalałam tam do środka między liście :/
Dziś trochę przetarłam liście z tony kurzu i pyłu wacikiem delikatnie zwilżonym (u was czytałam ze lepiej wodą nie zraszać).
Widać też, że z przelania korzeń po prawej stronie zgnił chyba, nie znam się.
2
zdjątko drugie
Na tym zdjęciu widać po lewej stronie, że na jednym z 2 usychających liści jest jakaś plamka sugerująca, że coś jest nie tak. Widać też bliżej nadgniłe korzenie i chyba przesolenie podłoża.
3
zdjątko trzecie
A tu widać te dwie plamki wyraźniej oraz chciałabym zapytać, czy ten srebrny korzeń z zieloną końcówką oznacza, że ten korzeń rośnie? Bo wiele mam korzeni w takimi końcówkami.
4
zdjątko czwarte
A tu przepięknie pożółkły drugi liść:/
5
zdjątko piąte
A tu widać chyba zgniły korzeń w środku.
6
zdjątko wcześniejsze
I tu tez inny problem. Otóż ucinając tą hmm ?gałązkę?, na której rosną kwiaty, nie wiedziałam czy trzy od dołu czy od góry te hmm ?kolanka?. Więc ucięłam od góry. Po jakimś czasie ta ?gałązka uschła i tu widać jej kikut. Marzę o tym, żeby storczyk mi zakwitł i wypuścił nową gałązkę. Da się to zrobić? Pomóżcie jak to osiągnąć.
Tyle o tym moim biedactwie. Kupiłam ostatnio 2 nowe czy w sumie mam 3. Tych nie chce zajechać i będę się starać!
Oto mój biały:
1 cały
2
listki
3
kwiaty
Jeśli coś z nim nie tak to napiszcie.
A to 3 mój 2 ulubiony bo ma słodkie małe kwiaty:
1
kwiaty
2
zdjątko kikuta
Tu jest problem tego storczyka. Kupując go w cudnym supermarkecie myślałam, że ma jedną tą ?gałązkę? z kwiatami. A tu się okazało, że miał 2 ale jedną ułamano bądź ucięto. Jak sprawić, by i ona urosła i wypuściła kwiaty?
drugie zdjęcie kikuta
Bardzo proszę o pomoc!
Mam jeszcze kilka pytań co u was wyczytałam otóż:
Po co podpala się podcięte liście?
Co to pęd kwiatowy?
Co to oczko uśpione?
Co to powietrzne korzenie?
Gdzie jest ten mistyczny stożek wzrostu?
Bardzo proszę o łopatologicze wytłumaczenie, bo starałam się te pojęcia zrozumieć ale się nie udało.
Z góry dziękuję za odpowiedzi!
(storczyki trzymam w mieszkaniu na parapecie, nie wiem jaka to strona świata, ale słońce dochodzi do tego okna dopiero po południu koło 15 czyli nie ma za dużego promieniowania )
- Wanda
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1703
- Od: 29 mar 2008, o 11:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/Sulejówek
1/ Liście się podpala dla dezynfekcji, gdy jest konieczność ucięcia części chorego liścia. U ciebie nie widzę takiej potrzeby.
2/Pęd kwiatowy, to pęd, na którym storczyk kwitnie.
3/Oczko uśpione, to są właśnie te "kolanka na pędzie kwiatowym. Bywa, że z takiego oczka storczyk wypuszcza boczny pęd kwiatowy.
4/Korzenie napowietrzne, to te, co są na wierzchu.
Stożek wzrostu, to miejsce, z którego wyrastają nowe listki.
Twoje storczyki nie wyglądają źle, ale nie mocz ich już więcej w kranówce, a w wodzie destylowanej lub przegotowanej i odstałej.
2/Pęd kwiatowy, to pęd, na którym storczyk kwitnie.
3/Oczko uśpione, to są właśnie te "kolanka na pędzie kwiatowym. Bywa, że z takiego oczka storczyk wypuszcza boczny pęd kwiatowy.
4/Korzenie napowietrzne, to te, co są na wierzchu.
Stożek wzrostu, to miejsce, z którego wyrastają nowe listki.
Twoje storczyki nie wyglądają źle, ale nie mocz ich już więcej w kranówce, a w wodzie destylowanej lub przegotowanej i odstałej.
Noriko witamy na forum.
Na samym początku malutka prośba: jak możesz to wstawiaj zdjęcia bezpośrednio na forum a nie linkuj do nich, bo trochę czasu zajęło przeczytanie i przeglądnięcie wszystkich Twoich zdjęc.
Ale po kolei:
1/ Młode liście często są bordowe. Z czasem przybierają zielony kolor. Nie ma powodów do obaw, wszystko ok.
Już chyba wiesz, że nie powinnaś wlewac wody do liścia sercowego (tego na samej górze) bo skutki tego mogą byc opłakane - gnijący stożek wzrostu.
2/ Plamki obserwuj, jeżeli się nie powiększają i nie pojawiają na innych liściach to nie ma powodów do obaw. Jeżeli będą się powiększac należy uciąc ze sporą rezerwą zaatakowaną częśc liścia.
3/ Ten korzeń z zieloną końcówką oznacza, że rośnie i jest ok
4/ liście żółkną - to normalne ( oczywiście gdy żółknie jeden raz na jakiś czas a nie wszystkie naraz) w ten sposób roślina pozbywa się starych liści. Tego żółtego nie obrywaj dopóki sam nie odleci - liście to storczykowe spiżarnie i storczyk czerpie z niego do samego końca.
5/ zgnite korzenie to korzenie brązowe, miękkie, rozchodzące się w palcach. Tutaj może byc pusty korzeń, ale gnicia nie widzę. Możesz wyciągnąc storczyka z doniczki (przy okazji zmyc z dołu doniczki ten brzydki nalot - wydaje mi się że to od wody która zalegała w doniczce)
6/ to czy obcięłaś nad trzecim oczkiem od góry czy od dołu nie ma dla storczyka znaczenia, jeżeli ten pęd miał uschnąc to i tak by usechł. Kwitnienia na pewno się doczekasz. Pamiętaj, że storczyki najpierw rosną w masę zieloną - korzenie i liście - a potem idą pędy i kwiaty. Sama napisałaś, że masz nowe korzenie i idą listki czyli trzeba wypatrywac nowych pędów.
Ale po kolei:
1/ Młode liście często są bordowe. Z czasem przybierają zielony kolor. Nie ma powodów do obaw, wszystko ok.
Już chyba wiesz, że nie powinnaś wlewac wody do liścia sercowego (tego na samej górze) bo skutki tego mogą byc opłakane - gnijący stożek wzrostu.
2/ Plamki obserwuj, jeżeli się nie powiększają i nie pojawiają na innych liściach to nie ma powodów do obaw. Jeżeli będą się powiększac należy uciąc ze sporą rezerwą zaatakowaną częśc liścia.
3/ Ten korzeń z zieloną końcówką oznacza, że rośnie i jest ok
4/ liście żółkną - to normalne ( oczywiście gdy żółknie jeden raz na jakiś czas a nie wszystkie naraz) w ten sposób roślina pozbywa się starych liści. Tego żółtego nie obrywaj dopóki sam nie odleci - liście to storczykowe spiżarnie i storczyk czerpie z niego do samego końca.
5/ zgnite korzenie to korzenie brązowe, miękkie, rozchodzące się w palcach. Tutaj może byc pusty korzeń, ale gnicia nie widzę. Możesz wyciągnąc storczyka z doniczki (przy okazji zmyc z dołu doniczki ten brzydki nalot - wydaje mi się że to od wody która zalegała w doniczce)
6/ to czy obcięłaś nad trzecim oczkiem od góry czy od dołu nie ma dla storczyka znaczenia, jeżeli ten pęd miał uschnąc to i tak by usechł. Kwitnienia na pewno się doczekasz. Pamiętaj, że storczyki najpierw rosną w masę zieloną - korzenie i liście - a potem idą pędy i kwiaty. Sama napisałaś, że masz nowe korzenie i idą listki czyli trzeba wypatrywac nowych pędów.
uhh to pocieszyliście mnie troszkę. Czyli trzeba czekać na pęd kwiatowy?
Zdjęć nie dałam bezpośrednio bo nie umiałam ;p zrobiłam jak sie udało ;p
Bardzo dziękuję Wandzie bo wreszcie rozumiem hehe ściągam kapelusz z głowy z szacunku!
Jejku Orion pocieszyłeś mnie! Bo w takim razie istnieje szansa dla storczyka od Ukochanego a to naprawdę wielka radość dla mnie!
Dziękuję też za ten fioletowy. W takim razie sprawdzę i odetnę bo to lepiej tak?
Zdjęć nie dałam bezpośrednio bo nie umiałam ;p zrobiłam jak sie udało ;p
Bardzo dziękuję Wandzie bo wreszcie rozumiem hehe ściągam kapelusz z głowy z szacunku!
Jejku Orion pocieszyłeś mnie! Bo w takim razie istnieje szansa dla storczyka od Ukochanego a to naprawdę wielka radość dla mnie!
Dziękuję też za ten fioletowy. W takim razie sprawdzę i odetnę bo to lepiej tak?
Norika ani lepiej ani gorzej. To raczej ze względów estetycznych. Chyba, że taki sterczący "badylek" Ci nie przeszkadza 
Co do storczyka od Ukochanego - pewnie że jest szansa i to duża, bo storczyk ogólnie nie wygląda źle. Sama juz wiesz, że nie powinnaś podlewac kranówką i że osłonki też mogą źle wpłynąc na stan storczyka.
Pozdrawiam.
Jak masz jeszcze jakieś pytania to pisz.
Co do storczyka od Ukochanego - pewnie że jest szansa i to duża, bo storczyk ogólnie nie wygląda źle. Sama juz wiesz, że nie powinnaś podlewac kranówką i że osłonki też mogą źle wpłynąc na stan storczyka.
Pozdrawiam.
Jak masz jeszcze jakieś pytania to pisz.
Czytajac to co norika pisała powiem Wam szczerze ,ze przypomnialy mi sie ,,naiwne,, czasy kiedy ja zaczynałam historie ze storczykami, Zrobilo mi sie mulutko na serduchu i sie uśmiałamBylo dokładnie tak samo ..za choinke nie wiedzialam o czym pisza na forum ludzie..czytałam ale niewiele rozumialam i zostawaly mi tylko domysly ,ze to jest wlasnie TO.Dobrze ,ze trafiłas na to forum a nie na(>>>) tu kolezanki są bardzo cierpliwe i na pewno Ci pomoga ,a przy okazji innym Pozdrawiam serdecznie,ja posiedze cichutko ..wypowiem sie jak przyjdzie na to czas 
Naprawdę podbudowaliście mnie bo byłam pewna że nic z tego storczyka nie będzie a teraz widzę że trzyma się nawet nieźle. Jejku bardzo dziękuję.
Hhehe Pestka nie dziwie się bo mi sie ubzdurało że keiki to pęd kwiatowy a teraz wiem że nie i odróżniam to. Niesamowite i to dzięki nam. Hihihi jestem w euforii!
Spokojnie potruje wam jeszcze jak storczyki przekwitną, dodam zdjęcia żebyście jeśli możecie w paincie zaznaczyli mi gdzie jest dokładnie to 3 oczko ;p jestem przewrażliwiona na tym punkcie po tym storczyku od Ukochanego ;p straszna jestem wiem ;p
aaaaa mam big pytanie. Chce gdzieś kupić storczyk cattleya lub dendrobium ale nie mam pojęcia gdzie w Krakowie dostane je w logicznych cenach może jakiś Krakus sie orientuje?
aaa woda nie mam szans na filtr typu brita, to w takim razie przegotowana odstana? czy kupić jakąś mineralną niegazowaną?
Hhehe Pestka nie dziwie się bo mi sie ubzdurało że keiki to pęd kwiatowy a teraz wiem że nie i odróżniam to. Niesamowite i to dzięki nam. Hihihi jestem w euforii!
Spokojnie potruje wam jeszcze jak storczyki przekwitną, dodam zdjęcia żebyście jeśli możecie w paincie zaznaczyli mi gdzie jest dokładnie to 3 oczko ;p jestem przewrażliwiona na tym punkcie po tym storczyku od Ukochanego ;p straszna jestem wiem ;p
aaaaa mam big pytanie. Chce gdzieś kupić storczyk cattleya lub dendrobium ale nie mam pojęcia gdzie w Krakowie dostane je w logicznych cenach może jakiś Krakus sie orientuje?
aaa woda nie mam szans na filtr typu brita, to w takim razie przegotowana odstana? czy kupić jakąś mineralną niegazowaną?






