Zuziu moja córa chce zawodowo parać się fotografią ,więc faktyczne mam z tym komfortową sytuację

,gra w niej dusza artysty ,stąd zmysł estetyczny i miłość do roślinek,zwierzątek,a szczególnie koni-to jej pasja.
Lisko gdybyś miała sunię to nie było by problemu z obsikiwaniem roślinek, co najwyżej trawki,ale to już nie taki problem. Ja dzisiaj odkryłam, że może moja pienna wcale nie będzie taka żółta hi,hi, widzę na jej pąkach jakieś czerwone przebarwienia.
U mnie dalej ,,rzuca żabami''.....,ale roślinki odżyły,że ho,ho, hosta nabrała żywych odcieni

Lecę dziewczyny zobaczyć co u Was słychać.
