Witajcie!
Zima, zima, ale tym razem już śnieżna. M donosi, że na rabatach zalega kilkucentymetrowa kołderka puchowa, co zaraz poprawiło mi humor. No i słoneczka ostatnio nie brakuje. Świeci co prawda po kilka zaledwie godzin, ale za to codziennie. Chandra odpuszcza, gdy słonko prosto w okna świeci.
Trochę się już zaczęłam przygotowywać do świąt, bo,jak wiadomo, pesel nie pozwala na przyśpieszenie, zatem działam w zwolnionym tempie.
Nawet brakło mi czasu na przegląd wiosennych fotek, zresztą w ogóle nie otwierałam komputera.
Dzisiaj słońce jakieś leniwe, toteż pocieszę oczy kwiatuszkami.
darmowa przeglądarka zdjęć
Danusiu - tak się cieszę, że jesteś!

Martwiła mnie Twoja długa nieobecność na FO.
Przyznam się, że ja w ogóle nie potrafię zamieszczać zdjęć z komputera ani z telefonu. Problem rozwiązałam w ten sposób, że wyjmuję z aparatu kartę pamięci, wkładam ją do pendraiwa, pendraiw podłączam do kompa i transmituję zdjęcia wprost na forum.

Synek już kilka razy próbował mi wyjaśnić zawiłości, ale nawet nie słucham, korzystając z własnej pomysłowości.

Spróbuj mojego sposobu, może Ci się uda.
Pozdrawiam serdecznie.
Moniczko - imienniczko mojej kochanej chrześnicy.
Witam Cię bardzo serdecznie w moim wątku.
Ja również długo wzbraniałam się przed wprowadzeniem na rabaty chryzantem. Przełamałam się, gdy jedna z Forumek przysłała mi dwie sadzonki, a ponieważ "darowanemu koniowi w zęby się nie zagląda", posadziłam je i wcale tego nie żałuję.

Dodatkowo wzbogaciłam ich ilość, tylko większość kwitnie bardzo późno i stąd moje plany pozbycia się tych najpóźniejszych.
Chryzantemy są śliczne, ale sprawdzają się w ogrodach przydomowych, gdzie można je podziwiać nawet codziennie.

Na działkę zagląda się bardzo rzadko.
Ptaszki dokarmiamy na działce. Balkon mam kryty, tzw loggię, zabezpieczony specjalną siatką
antykocią, by Misia nie wypadła z dziewiątego piętra, zatem ptaszki nie mają szans znaleźć się na balkonie.
Kotka dostała porządną porcję drapanka za uszkami, za co podziękowała słodkim mruczeniem.
Pozdrawiam serdecznie

i obiecuję zajrzeć do Twojego wątku, ale jutro, bo dziś jeszcze na syna czekam.
Ewuniu - nie mam wnucząt, więc nie czuję potrzeby kupowania nadmiaru ozdóbek świątecznych.

Wolę kupować coś konkretnego , np jakieś nowe fatałaszki babskie, czasami męskie, żeby M nie było żal.
O świętach już nie tylko myślę, ale i pewne przygotowania zaczęłam, by zdążyć ze wszystkim na czas,

bo ruszam się ostatnio jak mucha w smole.
Dziękuję za miłe słowa pod adresem moich wiosennych obrazków i cieplutko pozdrawiam.
Słoneczka Wam życzę na kolejne dni.
Do Was zajrzę jutro, dzisiaj będę miała gościa na dłuższe posiedzenie.