Moją pasją stały się winogrona. Od kilku lat ciągle dosadzam nowe. Dostałam w prezencie sporo sztobrów i sama ukorzeniam najlepsze polskie odmiany. Niedawno miałam też okazję ich popróbować, bo odwiedziłam kilka prywatnych winniczek i szkółkę winorośli.
Moje krzewy są jeszcze młode. 3 najstarsze mam na działeczce i niestety niewiele z nich pociechy bo co rok rozprawiają się z nimi majowe przymrozki

Natomiast tu pod domem mam 4 miejsca w których sadzę winorośle. Miejsce pod domem już Wam pokazałam. Jest tam 9 krzewów. Na fotkach wczesnowiosennych prawie ich nie widać.
Pokazywałam też już miniwinniczkę za szopą, jest tam ok 20 krzewów. W tym roku 2 z nich miały owoce. Znajomi orzekli, że to Aurora

Drobniutkie ale smaczne.
Wiosną posadziłam mam nadzieję te najcenniejsze sadzonki, które mogliście zobaczyć na fotkach jako maleństwa w doniczkach. Już nie są takimi maleństwami

Część rośnie na górce na miejscu docelowym a reszta czeka na swoje miejsce jesienią, tymczasem w "przedszkolu"
To te przy domu, wiosną
