Ziela, gdzie jesteś? Urosło już coś na waszej kamiennej pustyni? Pewnie trawsko i inne chwasty, a ty biegasz z Roundapem i pryskasz, pryskasz, pryskasz

Na mojej dróżce żwirowej trawa rośnie jak głupia, co z jednej strony skończę plewienie, to już zaczynam z drugiej, bo właśnie wyrosły nowe chwasty

Ja się zaparłam, że chemii (herbicydów) nie użyję, a ty?
Na tych kamieniach możesz postawić parasol, stolik i krzesełka, ale jako grządka to mi się nie podoba, nijak nie kojarzy mi się to z ogródkiem skalnym, raczej z dziedzińcem czy ryneczkiem wybrukowanym kocimi łbami. No, może z "ogródkiem piwnym"
