Jeżeli masz rozmarzniętą ziemię na zewnątrz i wiesz gdzie chcesz posadzić róże to dawaj je od razu na miejsce stałe . Jeśli uznasz to za stosowne lekko obsyp, ale kopczyki są potrzebne na solidne mrozy. Jednak dla świętego spokoju można to zrobić na jakieś dwa , trzy tygodnie zanim się ukorzenią. Doniczki nie są im do niczego potrzebne. Lepiej różyczki zadołować na działce ( ale też bez doniczek) , jeśli nie wiesz jeszcze gdzie ich miejsca, albo nie masz czasu możesz je włożyć do wspólnego dołka , trochę pod skosem lekko przydepnąć i niech czekają na swój czas. Gdybym ja u siebie kupiła róże, sadziła bym już normalnie na miejsce stałe. Jak je będziesz sadził w ogrodzie ( na stałe) zapraw dołki kompostem albo obornikiem, ale to z pewnością wiesz


Co do tarasu ja bym się nie oparła grządce na warzywa, a taras zawsze można jakoś zasłonić od sąsiadów. Daje to kolejne możliwości np.: na pnącza
