 
 Nawet troszkę pracę zawalam i siedzę na forum i siedzę, hehehe - ale przynajmniej roślinki mają ze mnie pożytek. Ktoś kiedyś napisał "to forum uzależnia" i traktuję to już jako ...diagnozę
Pozdrawiam



 . Po raz pierwszy (i ostatni mam nadzieję) miałam okazję zobaczyć poparzonego kaktusa. Nie wiem, dlaczego akurat tylko jedna tak zareagowała (pozostałe mają się jak na zdjęciach), ale dostała normalnie malinowego koloru i chyba jest już spisana na straty. Jeszcze stoi na balkonie (w cieniu) i szczerze powiedziawszy nie wiem, czy coś z niej będzie. Ktoś miał może podobny problem
 . Po raz pierwszy (i ostatni mam nadzieję) miałam okazję zobaczyć poparzonego kaktusa. Nie wiem, dlaczego akurat tylko jedna tak zareagowała (pozostałe mają się jak na zdjęciach), ale dostała normalnie malinowego koloru i chyba jest już spisana na straty. Jeszcze stoi na balkonie (w cieniu) i szczerze powiedziawszy nie wiem, czy coś z niej będzie. Ktoś miał może podobny problem 
 w całej okazałości.
 w całej okazałości.