Ja rzeczywiście zarobiona przy oknach, mam teraz przerwę na kawkę po czym ostatnie firanki wyprasuję, powieszę i będę czekała na śnieg. Mąż dzisiaj umył wszystkie narzędzia, opróżnił balię z wody i właściwie sezon jesienny zakończony.
Teraz będziemy wspominały i lada chwila ani się obejrzymy jak będziemy nasionka szukały i o wysiewach myślały.
Ja na pewno okres zimy przeznaczę na zrobienie porządku w zdjęciach....odkąd zrodziły się aparaty cyfrowe to pstrykamy i odkładamy do koputera co by zwolnić miejsce na aparacie a z wywołaniem to już gorzej....mój plan to stworzyć album od początku rodzenia się ogrodu i mojego życia na nowym miejscu
Ojjj jeszcze inne plany też mam ale czy czasu starczy
samą siebie.A jakie plany wasze na zimowe wieczory
pozdrawiam





