

Ale coś nie mogę nadążyć za wszystkim , jeszcze ta pogoda mnie dobija .
Jadziu kochana mysleć perspektywicznie , ja chyba ostatnio wcale nie myślę .
Rzeczywiście spraw do załatwienia mi się nazbierało i ciągle w biegu , żeby jeszcze ta pogoda nastrajała optymistycznie a tu ciągle zimo , pada , wieje

Patyczki ukorzeniaj , jak już troszkę ochłonę to będę się do Ciebie pięknie uśmiechać

Arku witaj

Dzięki za miłe słowa ale pogoda nie pomaga kwiatuszkom ładnie się rozkwitnąć i nam pocieszyć , nawet zdjęć nie ma jak za bardzo zrobić bo co innego jak się mieszka na miejscu to w każdej chwili można wyskoczyć do ogrodu .
Dziękuję też za pozdrowienia i odwzajemniam .
Ewuniu fiołeczki bardzo szybko się rozrastają , jeszcze chwilka a będziesz ich tępić

Dziękuję i Tobie tez słoneczka życzę

Lucynko jestem ale nie dość że jestem zajęta to jeszcze zmęczona , zajrzę do waszych ogrodów a w moim już sił brakuje pisać .
Właśnie te zimne , mokre dni mnie dobijają , pracy moc a tu nie da się nic zrobić . Do mnie ta wiosna naprawdę wolno idzie .
Lucynko jak na razie nic się z pogodą nie poprawiło a zapowiadają jeszcze gorzej bo nawet minusowe temperatury .
Karolinko taki mam plan przenieść wszystko co się da ale pogoda nie pozwala i siły też .
Starej działki się pozbędę bo nie dam rady na dwa fronty pracować .
Dziękuję Ci

Jolu nie przejmuj się ja też sporo wątków zaniedbałam , jak zajrzę do jednych to mi inne zostają , coś ostatnio na zwolnionych obrotach pracuję

Cieszę się że jesteś

Małgosiu na zabiegi dojeżdżam 25 km. bo u nas są płatne ale za to muszę stracić sporo czasu . Zabiegi , pogoda - wszystko mnie dobija .
U mnie jeden dzień był piękny poniedziałek - gdyby wszystkie takie były to i praca by się posuwała do przodu .
Mariusz zgadzam się z Tobą , coś wiem na ten temat .
Dziękuję bardzo

Witaj Martusiu

Już po zabiegach ale strasznie mnie wymęczyły a jeszcze ta pogoda - wszystko razem mnie zdołowało .
Kochanie chwasty same rosną , a kwiatuszki muszę wysadzać do donic a tu zimnica straszna i ciągle pada .
Dziękuję bardzo i też serdecznie pozdrawiam

Lucynko bardzo dziękuję

To tak się tylko mówi ale trzeba chociaż od czasu do czasu zajrzeć i jakieś zdjęcia zrobić .
Kochana dziękuje i odwzajemniam

Iwonko witaj !!!
Już po rehabilitacji ale mnie wymęczyli , dobrze że teraz mogę odpocząć

Pogoda wcale się nie zapowiada lepsza - czytam że nawet przymrozki w nocy , teraz u mnie jest tylko 2 stopnie a co będzie rano ??
Ciekawe czy wszystko nie zmarznie ??
Małgosiu tak też robię , ale z drugiej strony nie chciałabym całej działki zabałaganić .
Nie mam wyjścia , na pewno będzie im lepiej jak będą zadołowane .
Lucynko tak naprawdę to nie wiem jak to nazwać - chyba to leń straszny mnie ogarnął i nie umie sobie z nim poradzić .
Dziękuję Ci z całego serca

Marysiu moja forsycja tylko dołem zakwitła a góra chyba przemarzła , jeszcze tak nigdy nie miałam .
Dziękuję Ci bardzo
