Jagoda kamczacka cz. 3
-
- 500p
- Posty: 675
- Od: 7 lip 2015, o 15:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Zachodniopomorskie
Re: Jagoda kamczacka cz. 3
U mnie są przede wszystkim trzmiele. Uwijają się na jagodach kamczackich, czereśniach, wiśniach i borówkach. Bardzo pracowite stworzenia, nawet jak wiał wiatr to dawały sobie radę a dzisiaj widziałem je jak już było prawie ciemno.
Re: Jagoda kamczacka cz. 3
Ile lat ma krzak, bo wygląda wspanialebuum pisze:Moja jagoda kwitnie i ma sporo przyrostów nowych.
Owadów w okół niej sporo lata![]()


Re: Jagoda kamczacka cz. 3
Krzaczek obstawiam, że rośnie na tym miejscu czwarty rok. Moja Tola jest w tym wieku troszkę większa. To była jesień 2014 i brałem wszystkie, których nazw jeszcze nie posiadałem, Ten krzaczek był kupiony w dużej donicy jako dwulatek.
- Wasio
- 100p
- Posty: 129
- Od: 2 maja 2014, o 13:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Okolice Lublina
Re: Jagoda kamczacka cz. 3
Hej ogrodnicy. Zastanawiam się nad posadzeniem jagody kamczackiej. Z tego co czytam, do obwitego owocowania potrzebuję innego zapylacza. Jednak ze względu na brak miejsca na posadzenie dwóch sztuk chciałem Was zapytać, czy macie w ogrodach pojedyńcze sztuki i jakie macie z nich zbiory (i jakie są to odmiany)? W moim sąsiedztwie rosną jagody, ale od miejsca w którym chcę posadzić swoją, są oddalone o prawie 200 metrów. Czy to za daleko? Z góry wielkie dzięki za wszystkie odpowiedzi.
-
- 500p
- Posty: 675
- Od: 7 lip 2015, o 15:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Zachodniopomorskie
Re: Jagoda kamczacka cz. 3
Zależy jakie odmiany. Wiele jk kwitnie jako jeden z pierwszych owoców no może poza śliwkami mirabelkami itp więc teoretycznie trzmiele mogły by zapylić na taką odległość.
Piszę że zależy od odmiany bo niektóre jk kwitną wyraźnie później. Z własnej obserwacji mogę powiedzieć że odmiana Blue Velvet kwitnie najpóźniej z kilkunastu moich odmian jk i pomimo że kwitnie jeszcze teraz to owoce niezapylone (bo nie ma innych kwiatów) rosną i chyba będą normalnych rozmiarów.
Piszę że zależy od odmiany bo niektóre jk kwitną wyraźnie później. Z własnej obserwacji mogę powiedzieć że odmiana Blue Velvet kwitnie najpóźniej z kilkunastu moich odmian jk i pomimo że kwitnie jeszcze teraz to owoce niezapylone (bo nie ma innych kwiatów) rosną i chyba będą normalnych rozmiarów.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11334
- Od: 17 kwie 2013, o 12:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pionki pow.radomski
Re: Jagoda kamczacka cz. 3
Moje Brązowa i Czarna rosną w odległości metra.W tym roku pierwsze kwitnienie, bardzo obfite a owoc jak na razie widzę jeden !
- Wasio
- 100p
- Posty: 129
- Od: 2 maja 2014, o 13:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Okolice Lublina
Re: Jagoda kamczacka cz. 3
A czy około 200 metrów, to wystarczająca odległość, żeby zapylić moją jagodę.
-
- 500p
- Posty: 675
- Od: 7 lip 2015, o 15:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Zachodniopomorskie
Re: Jagoda kamczacka cz. 3
kaLo czyli brakło zapylacza. Ja pierwsze jk jakie miałem to były dwie Czelabinki obok siebie, później dokupiłem im Nimfę i Czarną. Owoców zawsze było tyle ile kwiatów. Nimfy nie polecam, jest bardzo mało plenna i owoce badziewne. Jak tak patrzę na wielkość owoców to w tym momencie Aurora bije inne odmiany na głowę. Podobno owoce odmian z serii Boreal mają ją przebić masą owoców ale one są późne więc to normalne że jeszcze są nie duże.
Bardzo dobrze tez wypada u mnie w tym roku odmiana Borealis. Również mnóstwo owoców pomimo że krzaczek jeszcze młody.
Ogólnie z plennością nie ma problemu no i ile kwiatów tyle owoców a właściwie to owoców jest połowę mniej bo na każdy przypadają dwa kwiaty u jagody kamczackiej
Bardzo dobrze tez wypada u mnie w tym roku odmiana Borealis. Również mnóstwo owoców pomimo że krzaczek jeszcze młody.
Ogólnie z plennością nie ma problemu no i ile kwiatów tyle owoców a właściwie to owoców jest połowę mniej bo na każdy przypadają dwa kwiaty u jagody kamczackiej

-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11334
- Od: 17 kwie 2013, o 12:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pionki pow.radomski
Re: Jagoda kamczacka cz. 3
Może i zabrakło, chociaż kwitły jednocześnie i sprzedawane były parami przez szkółki Konieczko, które jaką taką renomę mają.
-
- 500p
- Posty: 675
- Od: 7 lip 2015, o 15:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Zachodniopomorskie
Re: Jagoda kamczacka cz. 3
No to może owady zastrajkowały?
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11334
- Od: 17 kwie 2013, o 12:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pionki pow.radomski
Re: Jagoda kamczacka cz. 3
Trzmiele latały. 

-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3067
- Od: 3 gru 2017, o 14:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Okolice Leszna,wielkopolskie
Re: Jagoda kamczacka cz. 3
Ja już od ponad tygodnia codziennie zbieram po kilka/kilkanaście jagód kamczackich
Potrząsam krzaczkiem, bo te zrywane są mocno kwaśne
Jaka może być przyczyna, że jagody są gorzkie??


-
- 500p
- Posty: 675
- Od: 7 lip 2015, o 15:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Zachodniopomorskie
Re: Jagoda kamczacka cz. 3
Przyczyna może być taka że to cecha odmiany. Szczególnie bardzo wczesne odmiany to starsze selekcje które nie grzeszą plennością i nie spełniają wymagań smakowych przeciętnego człowieka.
W niektórych odmianach goryczka jest wyczuwalna ale pomimo to smak jest dobry a nawet bardzo dobry. Są też odmiany pozbawione goryczki ale np kwaskowate w smaku. No i wreszcie są odmiany słodkie, bez goryczki i takie należy wybierać jeśli oczekujemy słodkiego smaku owoców.
Ja np mam spory bałagan w moich polskich odmianach które sadziłem w grudniu 2015 roku i miały to być Wojtek, Atut i Duet po dwie sztuki z każdej odmiany. Dwie z nich to na pewno żadna z tych odmian. Jedna ma duże, podłużne, słodkie owoce z nutką goryczki, bardzo dobre w smaku. Druga ma owoce z już wyraźną goryczką ale jest bardzo plenna i ma regularny kształt jagód. No a pozostałe trzy to mogą być Wojtki bo wszystkie mają butelkowaty kształt jagód i są bardzo dobre w smaku.
W niektórych odmianach goryczka jest wyczuwalna ale pomimo to smak jest dobry a nawet bardzo dobry. Są też odmiany pozbawione goryczki ale np kwaskowate w smaku. No i wreszcie są odmiany słodkie, bez goryczki i takie należy wybierać jeśli oczekujemy słodkiego smaku owoców.
Ja np mam spory bałagan w moich polskich odmianach które sadziłem w grudniu 2015 roku i miały to być Wojtek, Atut i Duet po dwie sztuki z każdej odmiany. Dwie z nich to na pewno żadna z tych odmian. Jedna ma duże, podłużne, słodkie owoce z nutką goryczki, bardzo dobre w smaku. Druga ma owoce z już wyraźną goryczką ale jest bardzo plenna i ma regularny kształt jagód. No a pozostałe trzy to mogą być Wojtki bo wszystkie mają butelkowaty kształt jagód i są bardzo dobre w smaku.