
Taki - sobie ogród cz.6
- cyma2704
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 12136
- Od: 5 mar 2013, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Taki - sobie ogród cz.6
Miłko ale masz widoki, ranniki śliczne.
Będę podglądać jakie wrażenia z Gardenii.

-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7195
- Od: 20 sty 2013, o 10:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: kujawsko - pomorskie
Re: Taki - sobie ogród cz.6
Miałam jechać na Gardenię, zaplanowałam sobie wszystko na tip top. No, ale mój M biega w sobotę, a na niedzielę zapowiedzieli się znajomi. I klopsik, znajomych to bym jakoś przepisała, ale M nie odpuści swoich biegów. No cóż, zostaną mi targi ogrodnicze w niedalekiej przyszłości w Bydgoszczy, ale one z roku na rok coraz biedniejsze. Romanik nie ma wysyłkowo?
- Florian Silesia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2724
- Od: 3 lip 2016, o 19:56
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jastrzębie-Zdrój
Re: Taki - sobie ogród cz.6
Przebłyski wiosny piękne! U mnie podobne, choć ranniki jedne już w pełni kwitną, a inne dopiero przebijają się przez ziemię. Cieszy mnie to, bo ich kwitnienie rozciągnie się w czasie 

- LadyK
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1282
- Od: 11 wrz 2015, o 14:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Lubelskie
Re: Taki - sobie ogród cz.6
U mnie jeszcze nic nie kwitnie, tylko kły tulipanów i narcyzów wystają ale poza tym nic żadnego krokusika czy cokolwiek innego wczesnowiosennego. Za to pogoda coraz ładniejsza, dziś było bardzo ciepło.
Pozdrawiam Katarzyna
"Kobieta ma zawsze coś do zrobienia w domu, głupia w nocy śpi, to się jej nazbiera"
"Kobieta ma zawsze coś do zrobienia w domu, głupia w nocy śpi, to się jej nazbiera"
- takasobie
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 9838
- Od: 1 mar 2009, o 22:32
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Re: Taki - sobie ogród cz.6
Lady Kasiu! U mnie też tylko przebiśniegi i te kilka kwiatków rannika, ale kłów mnóstwo!
Zaraz się zacznie!
Florku! To prawda! Fajnie, jak coś kwitnie długo, albo później, bo później skończy się radość!
To taka zagmatwana złota myśl!
Małgosiu! Opinie o Gardenii są różne. Trzeba pamiętać, że to jednak targi, a nie kiermasz. Szkółki szukają dystrybutorów a nie detalistów więc nie gadają z detalistami. Trochę w związku z tym się nieprzyjemnie czułam. Był kiermasz w dużym pawilonie. Jedni byli zadowoleni, inni nie. Dość duży był ścisk w dzień dla publiczności, jak ktoś nie lubi tłumów - to też niefajnie!
Ale ja byłam zadowolona ogólnie, bo kupiłam co nieco i trochę pogadałam. Nie spotkałam wielu osób z forum więc nie szłyśmy na kawę, jak zawsze.
Romanik ma wysyłkowo, ale można się rozejrzeć w marketach ogrodniczych, czy nie mają czasami w sprzedaży na stojakach.
Soniu! Relację z Gardenii dałam w gardeniowym wątku. Zapraszam!
Marzenko! Zazdroszczę krokusów! U mnie tylko kilka pokazały kwiaty, ale jeszcze nie rozkwitły
Ewelina! Powsadzała tylko to, co musiałam. Teraz czeka mnie sadzenie łupów z Gardenii.
A ogrom pracy w ogrodzie przede mną dopiero
Ale jak jest pogoda i słonko, to szybko się uwiniemy!
Ryszard! Zaraz wszystko się tak rozhula, że nie będzie miało znaczenia, co wyszło pierwsze! Ale widziałam, że znów na targach dostałeś dalie i będziesz znów musiał posadzić
Potem się pochwal, jak Ci zakwitły!
Wczoraj byłam na Targach, umęczyłam się strasznie, ale pomimo niedosytu i kilku dziwnych rozmów na stoiskach, ogólnie mi się podobało. Kupiłam kilka róż i kilka dalii, jedną nawet dostałam gratis! Kupiłam też sobie kaktusy (zawsze kupuję, bo lubię) oraz cebule lilii złotogłów (martagony). Aaa! I taki koszyczek z wikliny do pelargonii

Migawki z wystawy




A po Gardenii hyc do ogrodu! Grabiłam, przycinałam - wszystko mnie dziś boli. Zresztą dzić ciąg dalszy robót. Nawet jedną różę posadziłam. Reszta musi poczekać, bo mam tynkarzy od jutra (mam nadzieję, że przyjdą). Ale tylko róże, bo chce je posadzić własnie przy domu, gdzie zaraz będą rusztowania. Martagony posadzę jutro i popracuję troszkę, może posieję jakąś sałatę w szklarni.
No i planuję trochę sprzątać, bo im dłużej siedzę w ogrodzie, tym bardziej widzę bałagan.

Florku! To prawda! Fajnie, jak coś kwitnie długo, albo później, bo później skończy się radość!


Małgosiu! Opinie o Gardenii są różne. Trzeba pamiętać, że to jednak targi, a nie kiermasz. Szkółki szukają dystrybutorów a nie detalistów więc nie gadają z detalistami. Trochę w związku z tym się nieprzyjemnie czułam. Był kiermasz w dużym pawilonie. Jedni byli zadowoleni, inni nie. Dość duży był ścisk w dzień dla publiczności, jak ktoś nie lubi tłumów - to też niefajnie!
Ale ja byłam zadowolona ogólnie, bo kupiłam co nieco i trochę pogadałam. Nie spotkałam wielu osób z forum więc nie szłyśmy na kawę, jak zawsze.
Romanik ma wysyłkowo, ale można się rozejrzeć w marketach ogrodniczych, czy nie mają czasami w sprzedaży na stojakach.
Soniu! Relację z Gardenii dałam w gardeniowym wątku. Zapraszam!
Marzenko! Zazdroszczę krokusów! U mnie tylko kilka pokazały kwiaty, ale jeszcze nie rozkwitły

Ewelina! Powsadzała tylko to, co musiałam. Teraz czeka mnie sadzenie łupów z Gardenii.



Ryszard! Zaraz wszystko się tak rozhula, że nie będzie miało znaczenia, co wyszło pierwsze! Ale widziałam, że znów na targach dostałeś dalie i będziesz znów musiał posadzić

Wczoraj byłam na Targach, umęczyłam się strasznie, ale pomimo niedosytu i kilku dziwnych rozmów na stoiskach, ogólnie mi się podobało. Kupiłam kilka róż i kilka dalii, jedną nawet dostałam gratis! Kupiłam też sobie kaktusy (zawsze kupuję, bo lubię) oraz cebule lilii złotogłów (martagony). Aaa! I taki koszyczek z wikliny do pelargonii


Migawki z wystawy




A po Gardenii hyc do ogrodu! Grabiłam, przycinałam - wszystko mnie dziś boli. Zresztą dzić ciąg dalszy robót. Nawet jedną różę posadziłam. Reszta musi poczekać, bo mam tynkarzy od jutra (mam nadzieję, że przyjdą). Ale tylko róże, bo chce je posadzić własnie przy domu, gdzie zaraz będą rusztowania. Martagony posadzę jutro i popracuję troszkę, może posieję jakąś sałatę w szklarni.
No i planuję trochę sprzątać, bo im dłużej siedzę w ogrodzie, tym bardziej widzę bałagan.

Miłka
Aktualny wątek: Taki - sobie ogród cz.6
Aktualny wątek: Taki - sobie ogród cz.6
-
- 500p
- Posty: 878
- Od: 6 lip 2014, o 19:42
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Opolskie
- Kontakt:
Re: Taki - sobie ogród cz.6
Fajne zakupy szkoda że ja mam tak daleko do Poznania.U mnie już dużo kwitnie krokusów ale jak przychodzę z pracy to już są pozamykane.Muszę poprosić siostrę żeby rano zrobiła jak będzie słońce.bo teraz deszczyk pada
- LadyK
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1282
- Od: 11 wrz 2015, o 14:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Lubelskie
Re: Taki - sobie ogród cz.6
No to kilka fajnych roślin Ci w ręce z targów wpadło, a ta róża z wystawy jest cudowna. Czy wiesz co to za odmiana? A magnolia to podobna do Genie a może to ta?
Z tym, że roboty w ogrodzie mają sie wprost proporcjonalnie do bałaganu w domu to prawda
ja "rozwaliłam" w domu kilka rzeczy na raz a poszłam sprzątać do ogrodu i padłam, już sił na sprzątanie w domu brak 
Z tym, że roboty w ogrodzie mają sie wprost proporcjonalnie do bałaganu w domu to prawda


Pozdrawiam Katarzyna
"Kobieta ma zawsze coś do zrobienia w domu, głupia w nocy śpi, to się jej nazbiera"
"Kobieta ma zawsze coś do zrobienia w domu, głupia w nocy śpi, to się jej nazbiera"
- duju
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3954
- Od: 13 paź 2008, o 12:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wielkopolska
Re: Taki - sobie ogród cz.6
Zazdroszczę Gardenii, mam nadzieję, że na drugi rok odwiedzę, chociaż z dwójką dzieci będzie trudno ;) Piękną magnolię sfotografowałaś, ja marzę o żółtej - yellow.... Ale ta też piękna.
Pozdrawiam - Justyna
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7195
- Od: 20 sty 2013, o 10:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: kujawsko - pomorskie
Re: Taki - sobie ogród cz.6
Miłeczko, widzę, że troszkę poszalałaś. Tylko nie mogę dojrzeć co to za róże? A dalie to konieczność, oczywiście
Ludzie często spodziewają się innego rozmachu, hal pełnych zachęcających sprzedawców. A to przecież targi. Tu nie do końca liczy się pojedyńczy, zielonozakręcony człowieczek. Ale jak widać, nawet nie będąc hurtownikiem coś można skubnąć.
Ja mam takie niemiłe wspomnienie z Gardeni. Otóż po 12 - tej jedna ze szkółek zapowiedziała, że zaczną sprzedaż wystawowych roślin. To były piękne okazy iglaków, ja się napaliłam na jeden z trzech i co....i nico, bo jak podeszłam do panienki ( stałam jak mur z zegarkiem w ręku i czekałam na wybicie tej godziny ) to powiedziała, że już zostały sprzedane. Ja na to: jakim cudem, jak je widzę, a ja tu stoję i nikt nie podchodził? No, nie umiała tego cudu kulturalnie wyjaśnić. Taki mały niesmak pozostał, chociaż atmosfera była ogólnie fajna. Człowiek spragniony po zimie tych klimatów, więc przynajmniej mi dużo nie trzeba do szczęścia.Ale to, że jest mało fajnych roślin do kupienia ( tylko oczy można popieścić ) to dla mnie mały minus. Podobno w niedzielę to już można się lepiej obkupić, ale to już trzeba czuwać i działać.



Ludzie często spodziewają się innego rozmachu, hal pełnych zachęcających sprzedawców. A to przecież targi. Tu nie do końca liczy się pojedyńczy, zielonozakręcony człowieczek. Ale jak widać, nawet nie będąc hurtownikiem coś można skubnąć.
Ja mam takie niemiłe wspomnienie z Gardeni. Otóż po 12 - tej jedna ze szkółek zapowiedziała, że zaczną sprzedaż wystawowych roślin. To były piękne okazy iglaków, ja się napaliłam na jeden z trzech i co....i nico, bo jak podeszłam do panienki ( stałam jak mur z zegarkiem w ręku i czekałam na wybicie tej godziny ) to powiedziała, że już zostały sprzedane. Ja na to: jakim cudem, jak je widzę, a ja tu stoję i nikt nie podchodził? No, nie umiała tego cudu kulturalnie wyjaśnić. Taki mały niesmak pozostał, chociaż atmosfera była ogólnie fajna. Człowiek spragniony po zimie tych klimatów, więc przynajmniej mi dużo nie trzeba do szczęścia.Ale to, że jest mało fajnych roślin do kupienia ( tylko oczy można popieścić ) to dla mnie mały minus. Podobno w niedzielę to już można się lepiej obkupić, ale to już trzeba czuwać i działać.

- silvarerum
- 1000p
- Posty: 1149
- Od: 16 kwie 2012, o 21:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Re: Taki - sobie ogród cz.6
Widzę, że się obkupiłaś na targach
U Ciebie już całkiem wiosennie - ranniki fajne, ciemierniki tuż, tuż, a i przebiśniegi ładne. U mnie te zarazy coś nie chcą się przyjąć - na 60 cebulek trzy (!!!) rachitozy chwieją białymi mordkami. No ja nie wiem, czy się nie poddam.

U Ciebie już całkiem wiosennie - ranniki fajne, ciemierniki tuż, tuż, a i przebiśniegi ładne. U mnie te zarazy coś nie chcą się przyjąć - na 60 cebulek trzy (!!!) rachitozy chwieją białymi mordkami. No ja nie wiem, czy się nie poddam.
Zapraszam: silvarerum czyli szwedzki ogrodnik w akcji.
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=2&t=88534
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=2&t=88534
- Tolinka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1715
- Od: 1 mar 2013, o 23:30
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Częstochowa
Re: Taki - sobie ogród cz.6
Miłka jak ja Wam zazdroszczę tej gardenii
Już nie chodzi o te zakupy ,bo teraz w dobie internetu wszystko przyjeżdża prosto do domu tylko że wy macie dzięki tej wystawie rozeznanie czego szukać 
Dzięki wielkie za relacje


Dzięki wielkie za relacje

- Sasanka18
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1977
- Od: 1 sty 2010, o 19:25
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Zachodniopomorskie
Re: Taki - sobie ogród cz.6
Miłka nawet nie wiesz jak się cieszę ,że mogłyśmy się spotkać w realu.
Szkoda ,że wszyscy na targach tak się spieszą
Ale może będzie nam dane jeszcze się spotkać ,bo jak wiesz miejscowości nasze /syna/są blisko, bardzo blisko
Pozdrawiam Cię słonecznie

Szkoda ,że wszyscy na targach tak się spieszą

Ale może będzie nam dane jeszcze się spotkać ,bo jak wiesz miejscowości nasze /syna/są blisko, bardzo blisko

Pozdrawiam Cię słonecznie

- Sasanka18
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1977
- Od: 1 sty 2010, o 19:25
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Zachodniopomorskie
Re: Taki - sobie ogród cz.6
Magnolia, którą uwieczniłaś też 'cyknęłam' ale jakoś jej nie mam .
Bardzo ładna ,tylko zapamiętałam ,że jest to magnolia tulipanowa- śliczna.
Bardzo ładna ,tylko zapamiętałam ,że jest to magnolia tulipanowa- śliczna.
- takasobie
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 9838
- Od: 1 mar 2009, o 22:32
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Re: Taki - sobie ogród cz.6
Marysiu! Też się bardzo cieszę na nasze spotkanie! Proponuję, żebyś zawsze dawała cynka, jak będziesz w Rokietnicy i zrobimy sobie wspólny shoping w Jucce na przykład! I potem na kawkę! Tym razem będzie trochę więcej spokoju!
Marta! Targi to taki dziwny twór, że niby można kupić, macając przy tym towar, niby można pogadać i obejrzeć nowości, ale jednocześnie jest taki sajgon,ze niczego solidnie nie załatwisz, jak planowałaś. Ja Gardenię traktuję, jako wstęp do sezonu, który mnie nakręca, bo napatrzy się człowiek na podpędzone kwiaty i krzaki i jakoś tak weselej się robi!
Sylwia! A ja długie lata nie miałam przebiśniegów, chyba w biedzie kupiłam kilka lat temu i przywlokłam od Majki z hostami, tak jak kokorycze. I z roku na rok kępka jest większa więc się nie poddawaj! A Ty na jaki kolor tynkujesz?
Małgosiu! Kupiłam u Ćwika Bajazzo (zupełnie bez sensu, bo nie chciałam pnącej, ale już posadzona i chyba dam radę
), Rosenfaszination i Diamand, w Rosarium kupiłam Biennenweide Gelb oraz Mme Isaac Pereire. Mogę stwierdzić, ze w ogóle wszystkie róże kupiłam bez sensu, ale nie mogłam się powstrzymać
A już drugi rok nie ma Gardenii w niedzielę. W czwartek i piątek jest dla przedsiębiorców, a w sobotę dla publiczności. Ponoć niechętnie sprzedają ze stoisk, ponieważ wymaga to kasy fiskalnej
A czasami się zdarza, że cała ekspozycję wykupuje jakaś firma w bliżej nieokreślonym celu...
Justynko! No tak! Z dzieciaczkami to ciężko w ogóle cokolwiek robić, bo dzieci absorbują. Pamiętam, jak moje były małe, to wyjazd na działkę to był wyjazd w celu wypuszczenia dzieci na powietrze i pilnowanie ich. Nie było mowy o pracach w ogrodzie. Posadzenie kilku aksamitek, dalii i posianie kilu słoneczników graniczyło z cudem. Teraz to synkowie koszą trawę, przesiewają kompost, przycinają drzewa, grabią liście i przekopują warzywnik. Inwestycja się opłaciła!!! Cierpliwość też!
Lady Kasiu! Ta róża to jakaś angielka florystyczna! Nie pamiętam nazwy, choć pani mówiła co to.
Prace domowe nie zając!
Próbuję delegować zadania, a moje chłopaki to nawet wolą, jak pójdę na ogród i im się nie plączę pod nogami, jak odkurzają czy sprzątają coś tam innego. Teraz mam bajzel straszny, bo mam tynkarzy i strasznie się brud wnosi i stwierdziłam, że posprzątam, jak wszystko się skończy. W ogóle przez to jestem nerwowa i weny coś do porządków nie mam. W ogrodzie za to trochę porobiłam, choć tylko w weekend i poniedziałek było znośnie, a od dwóch dni zimnica znowu.
Marzenko! Znam ten ból! Wielu rzeczy człowiek nie zobaczy jak jest w pracy!
Ja zawsze sie wkurzam, ze ptakom sypię zimą do karmników, ale oglądam je tylko w weekend
Część porządków ogrodowych mam za sobą. Pograbiłam trawę, ale nie całą. Poucinałam badyle host i innych bylin, poprzycinałam zawiązane i sczerniałe owoce róż. Posadziłam już jedną różę z Gardenii i muszę poprosić męża o obelisk-pergolę do Bajazzo. Nie myślałam nigdy, że to kupię, ale coś mnie tknęło!
Chyba to była miłość od pierwszego wejrzenia.
Pozostałe róże zamierzam posadzić z przodu, ale czekam, aż tynkersi mi zejdą z posesji.
Właśnie tak to teraz wygląda! Poprzykrywane folią rodki i róże i inne kwiaty:


I tak tam wiosennie:







Marta! Targi to taki dziwny twór, że niby można kupić, macając przy tym towar, niby można pogadać i obejrzeć nowości, ale jednocześnie jest taki sajgon,ze niczego solidnie nie załatwisz, jak planowałaś. Ja Gardenię traktuję, jako wstęp do sezonu, który mnie nakręca, bo napatrzy się człowiek na podpędzone kwiaty i krzaki i jakoś tak weselej się robi!

Sylwia! A ja długie lata nie miałam przebiśniegów, chyba w biedzie kupiłam kilka lat temu i przywlokłam od Majki z hostami, tak jak kokorycze. I z roku na rok kępka jest większa więc się nie poddawaj! A Ty na jaki kolor tynkujesz?

Małgosiu! Kupiłam u Ćwika Bajazzo (zupełnie bez sensu, bo nie chciałam pnącej, ale już posadzona i chyba dam radę


A już drugi rok nie ma Gardenii w niedzielę. W czwartek i piątek jest dla przedsiębiorców, a w sobotę dla publiczności. Ponoć niechętnie sprzedają ze stoisk, ponieważ wymaga to kasy fiskalnej


Justynko! No tak! Z dzieciaczkami to ciężko w ogóle cokolwiek robić, bo dzieci absorbują. Pamiętam, jak moje były małe, to wyjazd na działkę to był wyjazd w celu wypuszczenia dzieci na powietrze i pilnowanie ich. Nie było mowy o pracach w ogrodzie. Posadzenie kilku aksamitek, dalii i posianie kilu słoneczników graniczyło z cudem. Teraz to synkowie koszą trawę, przesiewają kompost, przycinają drzewa, grabią liście i przekopują warzywnik. Inwestycja się opłaciła!!! Cierpliwość też!

Lady Kasiu! Ta róża to jakaś angielka florystyczna! Nie pamiętam nazwy, choć pani mówiła co to.
Prace domowe nie zając!

Marzenko! Znam ten ból! Wielu rzeczy człowiek nie zobaczy jak jest w pracy!


Część porządków ogrodowych mam za sobą. Pograbiłam trawę, ale nie całą. Poucinałam badyle host i innych bylin, poprzycinałam zawiązane i sczerniałe owoce róż. Posadziłam już jedną różę z Gardenii i muszę poprosić męża o obelisk-pergolę do Bajazzo. Nie myślałam nigdy, że to kupię, ale coś mnie tknęło!

Pozostałe róże zamierzam posadzić z przodu, ale czekam, aż tynkersi mi zejdą z posesji.
Właśnie tak to teraz wygląda! Poprzykrywane folią rodki i róże i inne kwiaty:


I tak tam wiosennie:






Miłka
Aktualny wątek: Taki - sobie ogród cz.6
Aktualny wątek: Taki - sobie ogród cz.6
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7195
- Od: 20 sty 2013, o 10:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: kujawsko - pomorskie
Re: Taki - sobie ogród cz.6
No popatrz, zawsze była jeszcze niedziela
To dobrze, że nie pojechałam, bo miałam tak zakodowane. Byłoby śmiesznie
Pod folią nie zaparzą się roślinki?


Pod folią nie zaparzą się roślinki?