Cieszę się, że zostało mi wybaczone
Zapewne i u Was zrobiło się upalne lato. Wczoraj jednak raz przeszła ulewa przy pełnym słonku i 30 stopniach na termometrze, a po południu - długa i upojna burza. Podlało solidnie, choć przy tych temperaturach parowanie zrobi swoje. Ale padało tak, że zza strug deszczu ledwo był widać moje górki
Dziś po porannym koszeniu i wyrwaniu kilku chwastów trzeba poczekać do późnego popołudnia, by coś więcej podziałać. Mam zatem czas na spokojny przegląd ogródka i uwiecznienie tych zmian. A pogoda sprawia, że ogród zmienia się z godziny na godzinę. Od wczoraj zakwitło kilka liliowców, w tym jeden który ma szansę stać się moim ulubieńcem. Żadna nowość, ale mnie się podoba
i kilka innych
i dwa kolejne, które chyba nie do końca wyglądają tak, jak powinny
i co do tego ma pewne wątpliwości
W zeszłym roku nie miałam wcale. Potem dostałam kilka od Justynki (klarysa) i trochę dokupiłam. Niezawodne bodziszki
To tylko część z nich, bo reszta odpoczywa.
Przekonałam się, że bratki mogą rosnąć wszędzie. Jakim cudem jeszcze ich nie przejechałam autem - nie wiem.
A ziółko przybrało letnie szaty. Zdecydowanie jest z nich zadowolony na tych upałach
Co do czyśca wielkokwitowego mieliście 100% rację. A teraz kolejna zagadka. Co to jest?
Jolu (April)! Faktycznie zrobiło się kolorowo, ale na rabatach busz mimo, iż od wiosny sporo roślin podzieliłam, rozsadziłam i wydałam. Jednak wcale mnie tonie martwi...
Watykan
Dorotko (dorcia7)! Sprawdziłam. To czyściec wielkokwiatowy. Dziękuję

Nie wiem, skąd się wziął, ale mi się podoba.
hortensja Pink Anabelle
Maryniu (marpa)! Zagadka rozwiązana! Nie kupowałam, ani też go nie siałam, ale cieszę się, że mam
clematis Princess Diana
Madziu (MID2006)! I Ty kiedyś będziesz mieć busz. Szybciej niż myślisz. Mnie zajęło to 3 lata

A floksy koniecznie kupuj. To wdzięczne i bezproblemowe rośliny, choć te nowe odmiany bywają chimeryczne. Ale zawsze można mieć te stare, sprawdzone odmiany.
Tawułka
Aniu (Annes77)! Donice zamierzam postawić na grubym styropianie, a je same zawinąć w folię bąbelkową i worki jutowe. A same róże zabezpieczę kopcem i chochołem z gałęzi świerkowych. Chyba powinno starczyć
Pashmina. Dla takich kwiatów jestem jej skłonna wybaczyć zeszły sezon
Małgosiu (Pepsi)! Nie będę narzekać na upały, bo one w lipcu są bardziej naturalne niż 8 stopni. Ale pogoda mogłaby wypośrodkować, bo ta huśtawka i dla nas i dla ogrodu jest mecząca. A to ciemne, raczej szare miejsce, nad warzywnikiem w lewo to tylko wielka kupa kamieni, które ciągle wykopuje sadząc rośliny. Są za małe by stanowić obrzeże, za duże by robiły za ściółkę, a jest ich za dużo, by móc zużyć je na warstwę drenującą. Oddam za darmo, jak tylko sobie je ktoś weźmie
Dzwonek kropkowany. Rośnie jak chwast
Zuziu (zuzanna2418)! U mnie już lepiej i mam nadzieję, że u Ciebie także. W każdym razie żołądek już tak nie szaleje... A w ogrodzie u nas podobnie - kolorowo busz. obie tak lubimy!
Rudbekia Cherry Brandy wygląda na to, że utrzyma cechy
Bogusiu (bwoj54)! Mój ogródek przy Twoim to maleństwo, ale cieszę się, że Ci się podoba!
Posadziłam kilka odmian złocieni. To niezawodne rośliny
Reniu (reniulek)! I nic nie powiedziałaś

Przecież mogłyśmy się zobaczyć! Mój ogród nie nieco w innym miejscu i nie przy głównej drodze, ale bardzo niedaleko centrum. Wówczas miałabyś okazję porównać zdjęcia z rzeczywistością
Red Leonardo da Vinci
Kasiu (oxalis)! Nie liczę konewek, a poza tym używam 10 litrowych. Niekiedy jak nawożę hortensje, czy clematisy to mi to dokucza, a tak to przy okazji pomyślę, co by tu nowego zrobić. Pooglądam, co nowego kwitnie. Słowem, nie myślę o ciężarach. I na pewno mam dalej niż Ty

Kompozycja to za dużo powiedziane. U mnie to czysta improwizacja lekko szalonej kobiety z ADHD

Najważniejsze jednak, że się podoba!
Niby nic a cieszy
Milenko (Mandragora)! U mnie pogoda była dokładnie taka, jak u Ciebie. A teraz zachmurzyło się, mruczą grzmoty i lekko pada. Oj głupia ta pogoda...
Stephanie Baronin zu Guttenberg
Teresko (tesia39)! Cieszę się, bo ja tak na prawdę wolę pokazywać niż pisać. Zawód sprawił, że stałam się niezwykle konkretna i nie lubię strzępić języka

Ale na forum ogrodniczym lepiej pokazać niż opisać. Chyba... Czuję się już lepiej. Dziękuję za troskę!
Kosmita
I dowód na to, że rodochiton od Ciebie grzecznie się sprawuje.
Ewo (gajowa)! A wiesz, że ja zupełnie nie wiem, skąd mam tę drakiew? Bardzo mi się jednak podoba i mam nadzieję, że na stałe zagości w moim ogrodzie.
Rudbekia zachodnia
Kasiu (Kasiula17)! Sm trawnik mi nie grozi. Prędzej same rabatki
Werbena hastata
Lekko pogrzmiało. Lekko popadało. I koniec

Życzę darmowego podlewania, ale oczywiście bez przesady!