Moje Drogie witam Was
Kocham chryzantemy od dawna i stale jakies kupuję, chociaż nie mam szczęścia do nich.
Przede wszystkim gleba u mnie jest niewłaściwa,zbyt ciężka dla nich.
=https://forumogrodnicze.info/viewtopic ... chryzantem
Kiedyś zaopatrzyłam się u Zosi (Sangwinaria) ale one również wypadły po jakimś czasie,
szczególnie dużo po tej feralnej zimie 2011 roku, kiedy w moim rejonie ziemia zamarzla na 1m w głąb i
wówczas straciłam bardzo wiele roślin nie tylko byliny.
W ubiegłym roku zaopatrzyłam się u Zibiego i choc nadal rosna wszystkie na grządce obawiam się jak dotrwają do wiosny. Zobaczymy wkrotce.
Różnica w tych roślinach jest zasadnicza.
Te od Zosi wymagają uszczykiwania by utrzymać ich ładny pokrój,tak wiec i Pipi i Havel musiały być uszczykiwane,
natomiast od Zibiego same się kształtują w piękne foremne kuliste bryły.
Czy będzie tak samo w drugim sezonie jeśli przetrwają? - nie wiem jeszcze.
Niezależnie od powyższego zamówiłam u Zibiego ponownie.
Mam dla nich takie miejsce
