Basiu tak pieprze owocują w warunkach domowych..najlepiej to pierz różowy czyli taki, który jest mieszance "kolorowy pieprz" jak czerwony w łuskach... ja swój wysiewałam właśnie z takich nasion, które ktoś mi podarował z własnego krzaczka
Pieprz czarny ten pnący (fot wyżej) teoretycznie powinien zacząć owocować po ok 5 latach ..za to potem już powtarza ten cykl przez następne 40 lat.!!!
Syczuański też owocuję niekiedy... czy ten drzewiasty również..tego nie wiem...bo nie znam nikogo komu by się to zdarzyło..

, ale za to pięknie rośnie..a potarte listeczki pięknie pachną pieprzem..aż kręci w nosie..
Pieprz Syczuański czyli Pieprzowiec chiński..nie jest do końca typowym pieprzem...ale jako przyprawa jest tak używany na Bliskim Wschodzie. to troszkę tak jak z pieprzem Cayen..który jak wiemy jest w rzeczywistości papryką cayeńską....
Krzaczki pieprzowca chińskiego..doskonale nadają się do tworzenia bonsai. lubią cięcie i formowanie.. a ich śliczne drobniutkie listeczki, tylko dopełniają uroku...
Pieprz brazylijski drzewiasty...
Pieprz Różowy...peruwiański
Oto moje 5 gatunków pieprzu...uwielbiam pieprze, nie wiem czy można dostać gdzieś jeszcze inne gatunki..ja nie widziałam...ale jeśli zobaczę, albo Wy gdzieś znajdziecie..to dajcie mi proszę znać..
Jest jeszcze jeden ..pieprz jamajski czyli powszechnie znany jako ziele angielskie, usiłuję go wyhodować ..ale jak dotąd przez półtora roku i wielu próbach ...niestety nie udało mi się....a taki sukces dopełniłby moja kolekcję, a mnie bardzo uszczęśliwił..
Kasiu, Aniu naturalnie kiedy będę je przycinać...to dam znać..
