
Siedlisko z sosnami cz.4
- Sosenki4
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6846
- Od: 8 lut 2012, o 12:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: łódzkie
Re: Siedlisko z sosnami cz.4
Karolinko, mnie też chwytają za 

- bina12
- 1000p
- Posty: 1729
- Od: 17 mar 2011, o 13:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: świętokrzyskie
Re: Siedlisko z sosnami cz.4



- Motyle wymyślają cudowne bajki, by je podszeptywać kwiatom.- Pozdrawiam Ewa
Na końcu tęczy - Na końcu tęczy cz.2
Na końcu tęczy - Na końcu tęczy cz.2
- czar_na
- 1000p
- Posty: 1245
- Od: 17 kwie 2012, o 15:49
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Siedlisko z sosnami cz.4
Marzenko pamiętam jak go adoptowałaś. Wypiękniał u Ciebie. Co do tamtego niestety nie śledzę jego losów. Staram się ograniczyć takie informacje ,bo potem serce mi pęka ,że nie mogę przygarnąć następnego.
Kurka wodna ja i moja skleroza
już skrobię.
Kurka wodna ja i moja skleroza

- Sosenki4
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6846
- Od: 8 lut 2012, o 12:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: łódzkie
Re: Siedlisko z sosnami cz.4
Witam w środku tygodnia
. Wczoraj nad siedliskiem przeszła pierwsza wiosenna burza, z gradem i ulewą. Nawet prądu nie było.
Połamane tulipany to tylko niektóre skutki. Zdjęć nie mam, bo było to ok 21szej, a rano to już sprint, żeby wyrobić się ze wszystkim w domu i do przedszkola i pracy
Ewo, dziękuję
. W sumie to moje pierwsze tak spektakularne tulipany. Nigdy wcześniej nie przywiązywałam uwagi do nich i nie sadziłam. To wszystko dzięki forum. A kudłate wymyziane oczywiście będą jak wrócę z pracy.
Aniu, mnie też serce boli jak czytam ile krzywdy ludzie wyrządzają swoim mniejszym braciom. Dlatego mam aż 3 takie nieszczęścia u siebie. Czasem złoszczą i dziurę w kieszeni robią jak trzeba je wykarmić, ale bez nich smutno by było. Poza tym na wsi dają "poczucie bezpieczeństwa", a ja nie wyobrażam sobie bez nich życia
Basiu, nie wiem dokładnie, o które Ci chodzi
. Nie miałam zamiaru ich wykopywać w ogóle, bo najzwyczajniej nie mam czasu na takie zabawy. Wystarczy z daliami i mieczykami zajęcia, ale je to trzeba bezwarunkowo, a tulipany mogą siedzieć w ziemi

Połamane tulipany to tylko niektóre skutki. Zdjęć nie mam, bo było to ok 21szej, a rano to już sprint, żeby wyrobić się ze wszystkim w domu i do przedszkola i pracy
Ewo, dziękuję

Aniu, mnie też serce boli jak czytam ile krzywdy ludzie wyrządzają swoim mniejszym braciom. Dlatego mam aż 3 takie nieszczęścia u siebie. Czasem złoszczą i dziurę w kieszeni robią jak trzeba je wykarmić, ale bez nich smutno by było. Poza tym na wsi dają "poczucie bezpieczeństwa", a ja nie wyobrażam sobie bez nich życia
Basiu, nie wiem dokładnie, o które Ci chodzi

- survivor26
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4396
- Od: 31 sty 2012, o 14:23
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: ok. Lwówka Śl.
Re: Siedlisko z sosnami cz.4
Wpadłam wyrazić ogólny zachwyt...wiesz jak u mnie z czasem i dezorganizacją w tym tygodniu, ale zaglądam regularnie i podziwiam: cudnie Ci wszystko rośnie, a tulipany zwłaszcza! Ja też swoich nie wykopuję, przesadzę tylko te co pies wyżera do bezpiecznej części ogrody
Re: Siedlisko z sosnami cz.4
Cześć Marzenko
U nas też wieczorem była burza, ale bez gradu... Mam nadzieję, że nie masz uszkodzeń w ogrodzie?
Dziś za to mamy piękny dzień
Pozdrawiam Cię serdecznie

U nas też wieczorem była burza, ale bez gradu... Mam nadzieję, że nie masz uszkodzeń w ogrodzie?
Dziś za to mamy piękny dzień

Pozdrawiam Cię serdecznie

- variegata
- 1000p
- Posty: 1990
- Od: 24 sie 2012, o 13:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Zakole Dolnej Wisły
Re: Siedlisko z sosnami cz.4
Marzenko, pracusiu
Jak ja bym chciała, żeby u nas popadało. Może nie tak intensywnie z gradem ale zdecydowanie jest za sucho 


Dom na wsi i ogród wokół niego to spełnienie moich marzeń. Rośliny i zwierzęta- pasja i miłość. Pozdrawiam. Magda.
Ogród piaskowy w Zakolu Wisły cz.IV
Tak, lubię koty ;)
Ogród piaskowy w Zakolu Wisły cz.IV
Tak, lubię koty ;)
- Sosenki4
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6846
- Od: 8 lut 2012, o 12:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: łódzkie
Re: Siedlisko z sosnami cz.4
Pati, oj wiem, wiem. Żony kierowców tak mają. Zdąrzyłam już przywyknąć, Ty się takiego życia dopiero uczysz mieszkając na wsi. Dzieci, dom, mąż, ogród a na dodatek praca zawodowa. Wszystko wydaje się nie do ogarnięcia przez jedną osobę, ale kobieta daje radę.
Dziś będzie trochę brzydkich obrazków z siedliska
Aguniu, tak na szybko to tylko złamanego tulipana zobaczyłam i wypłukaną kępkę bratków. Z drogi na nasz wjazd strumień płynął i naniósł piasku i wypłukał szlakę. W ogrodzie chyba nic się nie stało, bo i cóż mogło się stać? Nic jeszcze nie mamy, ani dachu na altance ani innej architektury. Rośliny całe, jedynie mogło wyższe tulipany połamać a niższe wgnieść w ziemię.
Madziu, u nas od 2ch dni taka pogoda wisiała w powietrzu, było duszno jak diabli. Sucho to może jeszcze nie, bo przecież prawie cały długi weekend padało, ale w siedlisku wody nigdy zadużo nie ma. Może i do Ciebie deszcz dziś czy jutro dotrze?
Wczoraj dostałam gruby list, a w nim siewki ze świerkami i jeszcze czymś z liśćmi. Nie było nadawcy, więc nawet nie wiem komu podziękować
.
Niniejszym dziękuję tajemniczemu/tajemniczej darczyńcy/darczyńczyni
Dziś będzie trochę brzydkich obrazków z siedliska


Aguniu, tak na szybko to tylko złamanego tulipana zobaczyłam i wypłukaną kępkę bratków. Z drogi na nasz wjazd strumień płynął i naniósł piasku i wypłukał szlakę. W ogrodzie chyba nic się nie stało, bo i cóż mogło się stać? Nic jeszcze nie mamy, ani dachu na altance ani innej architektury. Rośliny całe, jedynie mogło wyższe tulipany połamać a niższe wgnieść w ziemię.
Madziu, u nas od 2ch dni taka pogoda wisiała w powietrzu, było duszno jak diabli. Sucho to może jeszcze nie, bo przecież prawie cały długi weekend padało, ale w siedlisku wody nigdy zadużo nie ma. Może i do Ciebie deszcz dziś czy jutro dotrze?
Wczoraj dostałam gruby list, a w nim siewki ze świerkami i jeszcze czymś z liśćmi. Nie było nadawcy, więc nawet nie wiem komu podziękować

Niniejszym dziękuję tajemniczemu/tajemniczej darczyńcy/darczyńczyni
- Grazka226
- 1000p
- Posty: 1356
- Od: 12 mar 2012, o 13:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Siedlisko z sosnami cz.4
Witaj Marzenko! U mnie dzisiaj piękny dzień
i takiego samego zyczę Tobie 


Aktualny wątek http://www.forumogrodnicze.info/viewtop ... 40&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
Trzymaj się z dala od ludzi, którzy próbują pomniejszać Twoje ambicje. Mali ludzie zawsze tak robią, a naprawdę wielcy sprawiają, że czujesz, że i Ty możesz być wielki. Mark Twain
Trzymaj się z dala od ludzi, którzy próbują pomniejszać Twoje ambicje. Mali ludzie zawsze tak robią, a naprawdę wielcy sprawiają, że czujesz, że i Ty możesz być wielki. Mark Twain
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7793
- Od: 8 lut 2012, o 12:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowsze
Re: Siedlisko z sosnami cz.4
A mnie burze i deszcze ominęły. Na szczęście, bo syn miał całonocną imprezkę z grilem i ogniskiem. Mentalnie podtrzymywali na duchu maturzystów
W przyszłym roku jego to czeka
Szkoda tulipanków, ale pewnie nie wszystkie stracone? U mnie wiele jeszcze w pąkach.


Szkoda tulipanków, ale pewnie nie wszystkie stracone? U mnie wiele jeszcze w pąkach.
- czar_na
- 1000p
- Posty: 1245
- Od: 17 kwie 2012, o 15:49
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Siedlisko z sosnami cz.4
Witam środowo!
U nas też 2 dni pod rząd potężna burza. Podlewa mi brzozy i cyprysy ale zniszczyło mi migdałki i śliwę wiśniową - mam nadzieje ,że wstaną ,bo aktualnie są to okazy płaczące
Tulipany też brutalnie obite. A dziś i jutro zapowiadają powtórkę z rozrywki.
Mam nadzieje ,że u Ciebie lepiej.
U nas też 2 dni pod rząd potężna burza. Podlewa mi brzozy i cyprysy ale zniszczyło mi migdałki i śliwę wiśniową - mam nadzieje ,że wstaną ,bo aktualnie są to okazy płaczące

Mam nadzieje ,że u Ciebie lepiej.
- Sosenki4
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6846
- Od: 8 lut 2012, o 12:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: łódzkie
Re: Siedlisko z sosnami cz.4
Myślę, że większych strat jak złamane parę sztuk nie mam, nie miałam czasu na obchód, a dziś chyba też nie będzie, bo (mam nadzieję) M będę pakować do pracy.
Grażynko, dzień dziś piękny i u mnie. Ciepło wręcz nieprzyzwoicie. Siedzę w pracy i tylko widok za oknem dodaje mi optymizmu. Podpowiedz co zrobić, żeby zgubić zbędne kg. Ograniczyłam jedzenie póki co, no i haruję w ogrodzie, na ćwiczenia już nie mam czasu wieczorem
Jolu, chyba wielkich strat nie mam. Miło ze strony Twojego syna, że tak wspiera maturzystów
. Każdy powód jest dobry na imprezkę
.
U Ciebie cień, to i tulipany się nie spieszą. moje to już zaraz wszystkie przekwitną i co będzie dalej? Nie mam pojęcia co będę pokazywać
Aniu, współczuję strat
. Szkoda, że "darmowe" podlewanie nowych nasadzeń odbywa się takim kosztem. Mnie schodzi posadzenie brzóz i schodzi. Nie wiem czy w ogóle uda mi się coś posadzić. Mam w tym miejscu już dęby samosiejki. Chyba odpuszczę, bo zadużo tych liści potem będzie. Brzozy gdzieś z tyłu dam, szybko rosną i dadzą efekt dla sąsiadów
A tymczasem trochę zdjęć
posadziłam do gruntu lobelkę

na przemian ze zmaltretowaną przez psy lawendą

przy ganku poszły ładniejsze

resztę -gorszych posadzę pod oknem jadalni
moje braciszki,te samosiejki

i kupione teraz



ograniczniki p/psowe

w takich bańkach było mleko do skupu oddawane prze moją babcię, a potem (przez chwilę) przez mamę
Może jakieś sugestie jak te kany odmowić
Grażynko, dzień dziś piękny i u mnie. Ciepło wręcz nieprzyzwoicie. Siedzę w pracy i tylko widok za oknem dodaje mi optymizmu. Podpowiedz co zrobić, żeby zgubić zbędne kg. Ograniczyłam jedzenie póki co, no i haruję w ogrodzie, na ćwiczenia już nie mam czasu wieczorem
Jolu, chyba wielkich strat nie mam. Miło ze strony Twojego syna, że tak wspiera maturzystów


U Ciebie cień, to i tulipany się nie spieszą. moje to już zaraz wszystkie przekwitną i co będzie dalej? Nie mam pojęcia co będę pokazywać

Aniu, współczuję strat


A tymczasem trochę zdjęć
posadziłam do gruntu lobelkę
na przemian ze zmaltretowaną przez psy lawendą
przy ganku poszły ładniejsze
resztę -gorszych posadzę pod oknem jadalni
moje braciszki,te samosiejki
i kupione teraz
ograniczniki p/psowe
w takich bańkach było mleko do skupu oddawane prze moją babcię, a potem (przez chwilę) przez mamę
Może jakieś sugestie jak te kany odmowić

- Sosenki4
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6846
- Od: 8 lut 2012, o 12:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: łódzkie
Re: Siedlisko z sosnami cz.4
Basiu, to mam jeszcze 2 lata, bo ja je jesienią sadziłam. Przypomnij się, to przy wykopywaniu pewnie się rozmnożą, bo po jednym sezonie to pewnie niewiele przybędzie cebulek. Z drugiej strony, w B.to nie tak drogo, a skoro można sobie pracy oszczędzić to czemu nie?
- czar_na
- 1000p
- Posty: 1245
- Od: 17 kwie 2012, o 15:49
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Siedlisko z sosnami cz.4
Marzenko ale masz skarby! Ja bym pewnie pociągnęła hammeraitem (może efekt młotkowy?) i wsadziła do nich coś zwisającego np. bakopę z czymś stojącym.
Zazdroszczę posiadania
Zazdroszczę posiadania

- Locutus
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 12778
- Od: 17 kwie 2010, o 16:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Romilly-sur-Seine
- Kontakt:
Re: Siedlisko z sosnami cz.4
Polecam się na przyszłość ? w końcu biologia to moja specjalność. :-P
Piękne kwiaty.
Pozdrawiam!
LOKI
Piękne kwiaty.
Pozdrawiam!
LOKI