Ewo, Lidziu jak ładnie dobrały się dwie kociary jedna po drugiej, a wiecie że koty leczą i chyba telepatycznie przekazały mi swoje fluidy bo dzisiaj całkiem dobrze się czuję i głowa nie boli, to najważniejsze, w końcu czuję że mam ją na karku

słoneczko pięknie świeci za oknem ale jak na tą porę to - 2 st nie tak tragicznie, ptaszki pięknie za oknem śpiewają, kosica zaczyna budowę gniazda i pan kos dołączył do niej, aż się chce wyjść z domu i zapomnieć o chorobie
