No tak moja jeszcze nie miała owoców, ale co chcieć, jak ja ją tnę, ale może teraz poczekam zobaczę, jeśli zakwitnie, przytnę po owocowaniu, a nad tymi chusteczkami się zastanawiałam już, tak jak nad guzikowcem, guzikowca może zdobędę patyczki do ukorzenienia
Ja najczęściej kupuję w tajemnicy, a potem, już gdzieś pisałam, robię tak, że jak z M jestem w ogrodzie i pyta co to, lub skąd to, to mu mówię, o popatrz to już dawno, a myślałam że to zginęło, a tak się pięknie rozrosło
pomidorzanka pisze:Kasieńko, na sądzie ostatecznym to niech on mnie pocałuje w ....palec, albo w rękę.
No nie wiem czy wtedy o całowaniu się myśli , na religii nic o tym nie mówili
Agatko...złota kobitko..popędzasz jak rasowa klacz na derby...zaraz będziesz platynowa