I nadeszła jesień w wiejskim ogrodzie

[delosperma]

Oj, też mam derenia i nie wiedziałam, że mają być 2. Muszę dokupić drugiego, bo ten kwitł , ale owoców nie wydał.

[grazynarosa22]

Grażynko tak ja mam namiastkę piwniczki coś takiego pod schodami, bo dom nie jest podpiwniczony, ale temperatura jest tam jak w piwnicy. Mam tam półki zrobione przez M i trzymam przetwory, ziemniaki (zapas, bo mam kury), cebule i kłacza roślin, no i na jednej półce są nalewki (bo ja tylko nalewki) wina robi mój mąż i trzyma w nieogrzewanym pokoju. Czyżbyś była chętna na degustację - zapraszam

Ja w nalewkach rozsmakowałam się w tamtym roku dopiero....tyle lat zmarnowałam
Robiłam w tamtym cytrynówkę a od lata zrobiłam kilka .....bardzo mi smakują i teraz jak już piję to tylko te (wcześniej jakieś winko czasem)
Czy się wpraszam......eeee,no ten tego......no jasne,zawsze się wpraszam na dobry napitek i na obejrzenie pięknego ogrodu
A tak serio to-o zlocie nie myślisz???
ps.aaaa....to taka piwniczka.....też dobra jak ciemno i zimno....ja nawet takiej nie mam

[survivor26]

No ja też nie nadążam lekko, ale wyłowiłam z tych kilku stron dwa kluczowe słowa 'nalewka' i 'zlot', więc jakby co piszę się na oba

[grazynarosa22]

No ja też nie nadążam lekko, ale wyłowiłam z tych kilku stron dwa kluczowe słowa 'nalewka' i 'zlot', więc jakby co piszę się na oba

Pati-jesteś niesamowita....
ciekawe czy teraz po tylu deklaracjach ten sulejowski ośrodek nas pomieści.....

[wielkakulka]

No i mam jesień, pieknsłoneczko, ciepełko w dzień, poranne przymrozki, rosa - jesień jak nic...

[Maska]

Irenko nie ma się co dziwić każdy ma inną naturę i w tym jest piękno rodzaju ludzkiego!(też)
Marysiu tak gdzieś wyczytałam ktoś inny potwierdził, a jak jeszcze przeczytałam w firmie ogrodniczej gdzie zamawiałam że potrzebne są dwa egzemplarze to przyjęłam to za pewnik. Nie ma m i ż tylko dwa !
Grażynko nie mówię nie jeżeli będzie to Sulejówek piszecie to trochę daleko no i nie wiem czy mi się będzie chciało mojego jaśnie M. prosić żeby mnie zawiózł, ale może z kimś się zabiorę, ostatecznie może mnie gdzieś bliżej podrzucić no nie wiem zobaczymy to jeszcze ponad pół roku! Jeżeli nie wkroczą Ci o których pisałam i nie wypiją to nalewki są a to dobry początek!
Basiu jak lokomotywa parowa? już pisałam wcześniej nie chcę, żeby mnie zima w jesiennym zastała
Pati nieźle Ci to idzie jak na ten cały bagaż który dźwigasz! Ale widzę że dobrze wyłapujesz
Aniu u mnie odwilż ale bez słońca na razie, chmury jakby ten śnieg z deszczem miał padać. Ja tylko dalie muszę wykopać a potem niech pada!

[wielkakulka]

ale na sobote i niedziele zapowiadają kilkanaście stopni, nie napiszę, że 17, bo nie wierzę, ale ma byc ciepło.

[lora]

Maryś a u mnie śnieg jescze nie stopniał zimno, słonka nie świeci i kanny nie bedą wykopane...
no trudnoo jeszcze zotaje sobota... a co do nalewek mam zrobione ,żurawinową i aroniową...przegryzają się...he ,he może zdąrzą...

[grazynarosa22]

Maryniu-ale to nie Sulejówek tylko SULEJÓW....to gdzie indziej
Sulejów jest koło Piotrkowa Tryb.-to ten Nasz

[wielkakulka]

Misiu, robiłaś z surowej zurawiny, czy suszonej?

[lora]

Aniu żurawina była surowa...

[wielkakulka]

To takiej nie mam

[Sosenki4]

Oj, o zlocie tu czytam... Sulejów mnie bardzo pasuje, tylko miotłę muszę odkurzyć i chyba kij dorobić , bo przecież sama nie przyjadę tylko z synem. Wszędzie go ciągam to na zlot też, przecież i tak wszyscy go znają

[Maska]

Aniu u mnie dzisiaj koło 12 było + 10
Misiu ja też żurawinówkę mam , a żurawinę zamówiłam na Al 5 kg w Bieszczadach. Przysłano kurierem w pudle świeżutko zebraną. Z połowy zrobiłam nalewkę i usmażyłam, resztę do zamrażalnika, jak zjadłam usmażyłam tą z zamrażalnika. Muszę w tym roku też zamówić.
Grażynko no tak bo Wasza grupa jest bardzo aktywna. Zobaczymy
Marzenka na pewno przyjedzie!

[wielkakulka]

Nie obawiasz się Marysiu zamawiając owoce na al?

Chodzi mi o to, ze nie wiesz gdzie rosły - przy drodze, czy nie były pryskane.
U nas w mieście jest taki układ, że 20 cm mur odgradza cmentarz od ogródków działkowych. Niektórzy sprzedaja na targu swoje okazałe zbiory, bo sami ich nie jedzą ...