Witajcie wieczorową porą. Dzisiaj cały dzień szaro,buro, mglisto. Rano nie było jeszcze tak źle więc porobiłam kilka mroźnych fotek, chociaz za bardzo ich nie lubię. oczywiście robic, bo oglądac Wasze już lubię
Zaraz wrzucę zdjęcia, ale najpierw odpowiedzi.
Maju, mój orzech od soboty goły. To były zdjęcia archiwalne. Od czwartku przyjdzie ciepełko, jeszcze zdążymy ze sprzątnięciem.
Ja jakoś nie mam złych doświadczeń z trawkami, jeśli chodzi o straszenie. Może dlatego,. że u mnie w sumie maleństwa.
Jula, ja nie obcinam. Będę je wiązać, żeby im do środka nic nie napadało. Ale to za chwilę, bo na razie za zimno.
Bożenko, pewnie, że możesz podglądac, ale ja nie będę robiła takiej typowej rabaty trawiastej. Ja własnie rozrzucam trawki wszędzie gdzie się da. Tak robię zresztą ze wszystkimi roślinami. Mieszam i mieszam. Ta trawka to trzcinnik krótkowłosy.
Kasiu, jeśli tylko żółkną i opadają, to prawdopodobnie oznaka braku azotu. Czy dajesz im wiosna azofoskę? Ja dodaję jeszcze odżywkę do rh. Wiosną zastosuj powinno się poprawić
Jolu, u mnie tez biało, ale rano ten mrozik wyglądał uroczo. O werbenke się nie martw. Tylko nie zabieraj jej do domu, bo na pewno nie zakwitnie. Musi zmarznąc.
No z tym zachwytem to nie byłabym taka pewna.
Mój ogródek bardzo zwyczajny. Żadnych zakamarków, żadnych cudownych widoków. raczej zbieranina roślin. Zresztą zobaczycie
Teresko, możesz już związać rozplenicę. Ja będe związywała wszystkie trawki jakie mam. Ciekawe jak sobie poradzą w tym roku. A na mniejsze to nawet gałązki rzucę.
AniuDS, już dostałas odpowiedź. To szałwia omączona. Polecam bardziej niż szałwię omszoną. Tamta kwitnie po pierwsze krócej, po drugie straszliwie się rozsiewa.
Ta co prawda zaczyna kwitnienie póxniej, ale za to masz ją do jesieni. Kwitnie no stop od końca lipca. W sumie to można by posadzić z przodu szałwię omszoną, a z tyłu omączoną, bo po kwitnieniu omszonej ścina się ją do zera. Albo odwrotnie, żeby zasłonić ściętą roślinę. A może udałoby Ci się wyhodowac ją w domu? Wtedy na pewno zakwitłaby dużo wczęsniej.
Aniu, zgadłaś. To szałwia omączona. Jednoroczna, ale warta polecenia.
Justyś, rabatka pokazana przez Anie, to byłoby przedłużenie tej rabaty przy schodach, o której tyle rozmawiałyśmy.Przy rozchodniku leżałyby kamienie, jako ścieżka.
Ja mam piaski, pewnie dlatego u mnie ona nie wyrosła zbyt wysoko. Nie dokarmiałam jej wcale.
Anetko, ciesze się. Ja uwielbiam takie delikatne trawki. Będzie cudnie wyglądało jak się rozrośnie. Ta szałwia to szałwia omączona. Taką masz?
Adrianno, ja czekam zawsze, az wszystkie opadną. Mam za jednym razem robotę. Mój jeszcze malutki co prawda, ale chyba i tak jesienią uniakm prac ogrodowych jak ognia. Robię tylko to co niezbędne
No i moje zimowe zdjęcia
