Moje ogródkowe zmagania cz.2
Re: Moje ogródkowe zmagania cz.2
Wracaj prędko, bo kto kociaki wygłaszcze, kto różyczki podleje, kto nas zdjęciami pocieszy?
- Maddy77
- 500p
- Posty: 641
- Od: 2 maja 2012, o 18:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
- Kontakt:
Re: Moje ogródkowe zmagania cz.2
Madziu
Dobrze, że zajrzałaś choć na chwilę
Kompozycja donicowa superowa
Kociaki sama słodycz
Widać, że lubią pobrykać 

Dobrze, że zajrzałaś choć na chwilę

Kompozycja donicowa superowa

Kociaki sama słodycz


- malgocha1960
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 15606
- Od: 8 lut 2010, o 18:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Polska
Re: Moje ogródkowe zmagania cz.2
Magda,zwolnij toz to koniec lata juz,a nie wiosna.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3353
- Od: 16 lip 2011, o 12:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: łódzkie
Re: Moje ogródkowe zmagania cz.2
Witaj Madziu
Z zapartym tchem oglądałam Twoje dorodne nasadzenia.W ogóle wszystko tak pięknie skomponowane,dopracowane,że aż się zdołowałam
Gdyby nie wieczorowa pora pobiegłabym zaraz powyrywać u siebie wszystkie jednoroczne,które w nadmiarze dopuściłam do rozsiania
Żurawka w koszu jest super pomysłem,aż się prosi o skopiowanie
A te przypływy i odpływy zapału ogrodniczego to normalna sprawa
Raz człowiek się złości,że dni takie krótkie i zaplanowane prace nie skończone a potem nie przeszkadzają chwilowo chwasty 






Każdy człowiek potrzebuje stale nawet pewnej ilości trosk,cierpień lub biedy,tak jak okręt potrzebuje balastu,by płynąć prosto i równo.(Arthur Schopenhauer) Pozdrawiam Mirka
Mój ci On, Mój ci On cz.2,
Mój ci on cz. 3
Mój ci On, Mój ci On cz.2,
Mój ci on cz. 3
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2749
- Od: 13 lip 2009, o 20:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Moje ogródkowe zmagania cz.2
Witaj Lula! Ależ rozczulające to zdjęcie z kociakami..! Patrząc na Twoje zdjęcia można zobaczyć , jak kontrast podnosi urodę roślin (biały żwir, ściana). A jaki masz pomysł na sprzątanie igiełek i listeczków z tego żwiru?
Polish Spirit na tle ściany bardzo efektowny, też planuję coś takiego. Jak napisała April, trzeba uważać na tło rośliny,żeby nie "zgubić " jej urody.
Ładny taras.
Polish Spirit na tle ściany bardzo efektowny, też planuję coś takiego. Jak napisała April, trzeba uważać na tło rośliny,żeby nie "zgubić " jej urody.
Ładny taras.
- lulka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5106
- Od: 31 mar 2011, o 12:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie/w-wa płd
Re: Moje ogródkowe zmagania cz.2
No więc mogę się pochwalić systemem nawadniającym donice-jest założony, ale żeby coś więcej powiedzieć, to chyba za wcześnie jeszcze.
Sosenko jak ja bym mogła o Was zapomnieć
Jolu ale mam zapłon z odpowiedzią
ty już pewnie po wyjeździe
Donice będą w kolorze jabłkowej skrzynki, mam nadzieję, że róże nie wymarzną
Keetee odradzam kamienny taras, jest ciężki w utrzymaniu..zwykłym mopem nie przelecisz, trzeba ciśnieniówką z odpowiednią chemią szorować i impregnować, zamiata się też ciężko. U mnie deweloper tak wymyślił
Linetko ależ ja nigdzie nie wyjeżdżam tylko roboty po kokardę.
Ale miło z twojej strony
Aniu teraz tylko niech zimę przeżyją i się zagęszczają
Madziu z kociakami ubaw po pachy..wczoraj i psy i koty ganiały się po całej chałupie, dzieciaki się kręciły dom-podwórko
, czasem oszaleć można. Późnym wieczorem ostrzegłam żeby spać poszły i nie wołały MAAAAMOOOO, bo krzywdę zrobię
- nie muszę dodawać, że za bardzo się nie przejęły
Małgoś no właśnie..następny sezon chcę zacząć spokojnie
Miriam nie wyrywaj jednorocznych, one są cudne, za rok jak nie będziesz chciała to coś tam dosadzisz innego. Wczoraj się chyba przeforsowałam z ogródkiem, bo mi jakieś lumbago w plecy weszło i mnie bolą, a dzisiaj cd...
Tamaryszku jak na razie ręcznie sprzątam listki i płatki, nic innego póki co nie przychodzi mi do głowy. Na białym żwirze faktycznie ładnie widać kolor roślin. Od tamtej strony mam jeszcze Plena Purpurea i Dzieci Warszawy, ale na razie wszystko mało widoczne
Sosenko jak ja bym mogła o Was zapomnieć

Jolu ale mam zapłon z odpowiedzią



Keetee odradzam kamienny taras, jest ciężki w utrzymaniu..zwykłym mopem nie przelecisz, trzeba ciśnieniówką z odpowiednią chemią szorować i impregnować, zamiata się też ciężko. U mnie deweloper tak wymyślił
Linetko ależ ja nigdzie nie wyjeżdżam tylko roboty po kokardę.


Aniu teraz tylko niech zimę przeżyją i się zagęszczają
Madziu z kociakami ubaw po pachy..wczoraj i psy i koty ganiały się po całej chałupie, dzieciaki się kręciły dom-podwórko



Małgoś no właśnie..następny sezon chcę zacząć spokojnie

Miriam nie wyrywaj jednorocznych, one są cudne, za rok jak nie będziesz chciała to coś tam dosadzisz innego. Wczoraj się chyba przeforsowałam z ogródkiem, bo mi jakieś lumbago w plecy weszło i mnie bolą, a dzisiaj cd...
Tamaryszku jak na razie ręcznie sprzątam listki i płatki, nic innego póki co nie przychodzi mi do głowy. Na białym żwirze faktycznie ładnie widać kolor roślin. Od tamtej strony mam jeszcze Plena Purpurea i Dzieci Warszawy, ale na razie wszystko mało widoczne
- justyna_gl
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3385
- Od: 10 lut 2011, o 09:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Torunia
Re: Moje ogródkowe zmagania cz.2
Przepiękne różyczki a jak się rozrosną to dopiero będzie widok
Gorące pozdrowienia i powodzenia w realizacji dzisiejszych planów ogródkowych

Gorące pozdrowienia i powodzenia w realizacji dzisiejszych planów ogródkowych
- AniaDS
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 14304
- Od: 23 sie 2008, o 00:13
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
- Kontakt:
Re: Moje ogródkowe zmagania cz.2
Madziu, uwijasz się szybciutko, tylko się nie przeforsuj, szkoda zdrowia 

-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7793
- Od: 8 lut 2012, o 12:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowsze
Re: Moje ogródkowe zmagania cz.2
Hejka, komputer Ci się popsuł czy humor? Gdzie jesteś?
Daj znać bo się skrzykujemy do Skierniewic, może coś zaradzimy na poprawienie nastroju. Komputera raczej nie naprawię, trochę nie moja dziedzina
Daj znać bo się skrzykujemy do Skierniewic, może coś zaradzimy na poprawienie nastroju. Komputera raczej nie naprawię, trochę nie moja dziedzina

- justyna_gl
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3385
- Od: 10 lut 2011, o 09:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Torunia
Re: Moje ogródkowe zmagania cz.2
Madziu, wszystko ok u Ciebie?
- lulka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5106
- Od: 31 mar 2011, o 12:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie/w-wa płd
Re: Moje ogródkowe zmagania cz.2
Justynko mam nadzieję, że w następne lato już będzie chociaż namiastka gąszczu różankowego
Justyś wypompowana jestem
Aniu dziękuję za troskę. Robię powoli, bo coś mi w krzyżu strzeliło, więc rozkładam robotę na raty. Wczoraj po ciemku przycinałam wierzby, bo gałęzie już ziemi sięgały
Jolu humor mam zmienny jak nasza pogoda, generalnie to roboty cały czas dużo. A co w tych Skierniewicach? Kiedy?
Maju dzięki, że pytasz
Stara bida, dzisiaj nastrój adekwatny do pogody, a do domu dotrę dopiero po 18
Ćwiczenia oczka mojej córci opóźniają powrót, mam nadzieję, że za tydzień już ostatnia rehabilitacja
W związku z tym, że nie mam fotek ogródkowych wkleję zdjęcie mojej ukochanej suni. Dwa tygodnie temu byłyśmy na marszu labradorów..zobaczcie jaka była uśmiechnięta, wpatrywała się we mnie.
Widok setki labradorów robi niesamowite wrażenie..to są wiecznie szczęśliwe psy, które ogon mają chyba na baterie, cały czas się merda


Aniu dziękuję za troskę. Robię powoli, bo coś mi w krzyżu strzeliło, więc rozkładam robotę na raty. Wczoraj po ciemku przycinałam wierzby, bo gałęzie już ziemi sięgały
Jolu humor mam zmienny jak nasza pogoda, generalnie to roboty cały czas dużo. A co w tych Skierniewicach? Kiedy?
Maju dzięki, że pytasz


W związku z tym, że nie mam fotek ogródkowych wkleję zdjęcie mojej ukochanej suni. Dwa tygodnie temu byłyśmy na marszu labradorów..zobaczcie jaka była uśmiechnięta, wpatrywała się we mnie.
Widok setki labradorów robi niesamowite wrażenie..to są wiecznie szczęśliwe psy, które ogon mają chyba na baterie, cały czas się merda


- justyna_gl
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3385
- Od: 10 lut 2011, o 09:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Torunia
Re: Moje ogródkowe zmagania cz.2
Madziu, nie przemęczaj się tak żebyś nie musiała potem plackiem leżeć. Mój M. nie mógł się napatrzeć na Twój dom jak mu pokazałam - uwielbia Rodzinkę.pl
No i prosił żeby Ciebie spytać czy jeszcze kręcą
Piesio przesłodki, niestety nas za długo nie ma w domu i nie możemy sobie pozwolić na zwierzaczka, chyba że rybki. To byłaby męczarnia dla zwierzątka (psinki) 10-11 godzin w domu samemu bez możliwości wyjścia... Może kiedyś jak przejdziemy na emeryturę...


Piesio przesłodki, niestety nas za długo nie ma w domu i nie możemy sobie pozwolić na zwierzaczka, chyba że rybki. To byłaby męczarnia dla zwierzątka (psinki) 10-11 godzin w domu samemu bez możliwości wyjścia... Może kiedyś jak przejdziemy na emeryturę...

-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7793
- Od: 8 lut 2012, o 12:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowsze
Re: Moje ogródkowe zmagania cz.2
Zwierzaczek super
W Skierniewicach w sobotę i niedzielę jest święto kwiatów. Tu masz program:
http://swietokwiatow.pl/?page_id=13

W Skierniewicach w sobotę i niedzielę jest święto kwiatów. Tu masz program:
http://swietokwiatow.pl/?page_id=13