Małgocha, ja co jakiś czas robię jakieś inne zestawy kolorystyczne. Ale ponieważ nie mam u siebie nic czerwonego, więc patriotyczny zestaw jeszcze mi się nie trafił

Ale na przykład białe i czerwone róże obok siebie - całkiem byłoby ładnie
Marzka, to chyba nie kwestia nawozu. Nie wiem zresztą. Ale ja specjalnie nie nawoże roślin, a więc to musi być jakaś inna przyczyna. Dobrze, że nie zamieniają mi się w czerwone, bo nie lubię w ogrodzie tego koloru.
Kasik_38, zapisałam goździczki dla ciebie
Francesco, zieleń jest rzeczywiście zielona

. Czasem odnoszę wrażenie, że za dużo jej u mnie i przydałoby się więcej koloru. A więc dosadzam irysy, róże i inne kwitnące. Ale nadal przeważa jednak zieleń.
Beata68, tak ten kaktus, który wskazałaś, jest rzeczywiście pokręcony i śmieszny. Któraś z forumek nazwała go "mózgowcem" i tak już zostało
Agness, goździczków to akurat ty masz wspaniałą kolekcję. U mnie jest tylko ten biały pierzasty. Muszę go porozsadzać na dłuższe szpalerki. Chyba zacznę się przestawiać z gromadzenia wielu różnych rodzajów roślin na poszerzanie tych samych odmian.
Christinkrysiu, żurawkami w tym roku sama jestem zachwycona. A jak tam twoje? Jesteś z nich zadowolona? Rozrastają się?
Monia68, moje goździki już prekwitają. Postanowiłam na przyszły rok zrobić z nich dłuższy szpalerek
Debra, odpowiem ci na pw.
Kropelko, takie chwasty na ścieżce można potraktować roundupem. Ale ja ostatnio wyrywam je ręcznie i jakoś daję radę. Pewnie teraz po deszczu znowu zaczną wyrastać, ale się nie martwię, bo to nawet całkiem sympatyczne zajęcie to wyrywanie.
JSZFRED, witam, sasaneczkę twoją podziwiałam, a jakże. Piękna
Bufo-BUfo, Ja nie widzę tego kapelusika na kaktusie

Teraz będę musiałam powylewać wodę z doniczek kaktusowych, bo napadało deszczu i mogą biedaki pognić od tej wody.
Lawendo, masz rację, teraz akurat kwitną piwonie i ja znów mam na nie ochotę, choć już zapomniałam na jakiś czas o tych roślinach.
Miriam, jak miło cię widzieć. Dziękuję za sympatyczne uwagi. Ja też lubię oglądać zdjęcia z perspektywy, bo właściwie chodzi mi raczej o ogrody, a nie o portreciki kwaitów. Czasem jednak przydają się też fotografie pojedynczych roślin, bo można lepiej poznać poszczególne odmiany. Tak więc mile widziane są zaróno widoki dalsze, jak i bliższe. A co do wiązu, to chyba będę też sobie musiała kupić takiego. Czy on długo utrzymuje tę złotą barwę liści?
Heliofitko, jak białe irysy się rozrosną, to masz je u mnie zaklepane

Natomiast jeśli w ogóle miałabyś ochotę przyjechać do W-wy to serdecznie zapraszam do mnie. Naprawdę. Daj tylko wcześniej znać.
Taruniu, ja pędu irysowego nie wyłamuję, tylko po kwitnieniu ścinam sekatorem. U mnie irysy nie są ekspansywne. Aż się dziwię, że nie rozrastają się w większe kępy, tak jak u innych forumowiczów. Ale na kwitnienie nie narzekam. Kępy małe, ale kwitną ładnie. Teraz po kwitnieniu sypnę im trochę potasu, a przed zimą fosforu. I to chyba cała moją pielęgnacja. aha, uswam schnące jesienią liście, na których często pojawia się tzw. rdza.
Klarysko, te kompozycje irysowe co roku tworzą się inne. No i bardzo dobrze, bo jest ciekawiej. Muszę jeszcze sobie dokupić jakieś kolorki. Irysów nigdy nie za dużo.
Vertigo, Ewamaj, różyczki stoją jak zaklęte. Ani w przód, ani w tył. Ostatnio było zimno, a więc nie sprzyja to ich rozkwitaniu. Cierpliwie czekam.
Gosiu, dziękuję
