Co do złoci to naszabrowałam troche,ale wykopywanie jej kijami,które się łamały nie było łatwe.
Narwałyśmy tez piękną miodunke o jednokolorowych liściach,było tego mnóstwo.
Lucynko,podziekuje Bożence w sobotę,bo bedziemy jechały do Szmita na spotkanie z grupą warszawską.
Uploaded with
ImageShack.us