Witajcie ...
Rano było biało .. szkoda, że fotki nie zrobiłam.. ale w innej części mojej miejscowości już śniegu nie było. Kamiennik biały.
Popołudniu jednak wszystko wróciło do normy ... nawet przesadziłam 2 roślinki

Chociaż wyszłam tylko z aparatem i zobaczyć na miętę ( nie wszystkie straciłam , coś wschodzi

) .. to skończyło się na przesadzeniu trzykrotki i NN
Z przykrością stwierdzam , że jedne z moich ulubionych kwiatów - nachyłki ( kolor żółty !!!) mnie chyba nie lubią
Miałam 4 odmiany - żółty cały, żółty z brązowym środkiem i pełny i taki z kolorowymi listkami .... i w tej chwili jest tylko 1... a walczę o nie co roku ... bo marniały odkąd je podzieliłam i chyba ta zima dokończyła sprawę.. . Szkoda. Muszę poszukać sadzonek .. gdzieś
Jagódko - no - jakby się uparł to nie tak daleko mam do Kasprowego
Marysiu - 14 dołków będzie kopało moje kochanie jutro .. i już jest tak zmęczony - że całe popołudnie dziś odpoczywa
Ewuniu poinstruowałam Męża co i jak .. na tym moja praca się zakończyła - do czasu zasypywania dołów...
Renatko niech pięknie rośnie i szybko kwitnie
