Dagmaro, 
będę ciekawa, jak będą się czuły na słońcu. Słyszałam, że Tardiva bardzo wielka się robi? Krzewy zawsze
potrzebują więcej czasu niż byliny. Potem raczej kłopot, że się robią za wielkie,prawda? Wydaje mi się, że h.bukietowe dobrze jest
wiosną nisko przyciąć. Tak było z Limelight. W tym roku lepszy miała pokrój.
Irenko, dziękuję.

Ja się od 2 lat przestawiam na krzewy. teoria mówi o mniejszym nakładzie pracy, a mnie się juz
zaczyna sprawdzać w praktyce.

Zimą się na razie nie przejmuję, mam tyle innych zadań. Ale to tylko zwiastun.
Jeszcze w środę oczekuję na paczkę (w ramach reklamacji) i myślę, że zdołam roślinki posadzić. Ma być ciepło.
Tylko szkoda, że spadło dużo liści. H. bukietowe chyba dobrze zimuja, skoro nawet ta niefortunna ostatnie zima im nie zaszkodziła.
Peonio, miłorząb w tym roku
miał wyjątkowo piękny kolor. Opadły liście z dzisiejszym mrozem.
Prognozy są optymistyczne np. na Accu Weather. Takie należy oglądać.
Małgosiu, w tej chwili pozostała tylko fotografia. Mróz w nocy "pozałatwiał" większość liściastych, ale też utrwalił bałwanka, którego
zrobiły dzieci. Jeszcze będzie ciepło.
Margo, też na to liczę. Jeszcze trochę sadzenia przede mną. Na szczęście nowe róże (oj sporo) w ziemi.
Aniu DS, nie wiedziałam, jak go skłonić do tego.
Może jeszcze pamiętacie moje ulubione "maleństwo", które przebywało w kojcu i miało 15 cm? Już sporo
oczar
podrósł i w tym roku przebarwił się na całkiem inny kolor. Nawet nie stracił dziś wszystkich liści.
