Elizo, Ulu poszło
Majeczko widziałam i boczniaki....ale powiem szczerze, ze nigdy tych grzybków nie jadłam....po prostu ich nie znam i wzięłam 2 op pieczarek....może następnym razem
Mrozy coraz mniejsze, mam nadzieję, ze juz nie podskoczą ....martwię się o różyczki....szczególnie pnące....
Grażynko cieszę się, ze się odezwałaś

Już niedługo wiosna i będą można uwiecznić jak przyroda budzi sie za snu
Eluniu u mnie w domku też wszyscy bardzo lubią pieczarki....też pod każdą postacią. Dlatego też zdecydowałam się na zakup grzybni i domowy eksperyment
Dorotko liliowiec to Stelle d.Oro bardzo długo i obficie kwitnie, jest niewysoki, więc fajnie wkomponowuje sie w kwiatowe rabatki. Bardzo go lubię

Inne żółte mam dużo wyższe....ale ja mam sentyment do wszelkich ogrodowych maluchów
Aguś bardzo dziękuję

Ja lubię jak w ogrodzie jest barwnie i wesoło, i dlatego wprowadzam dużo kolorów, nie trzymam sie jakiejś określonej palety barw....oczywiście najwięcej jest moich ukochanych gorących odcieni, ale są i dla równowagi chłodne....
Pieczareczki to mój debiut, uprawiam je dopiero po raz pierwszy....ale już widzę, ze nie ostatni, bo bardzo mi się to podoba

Tobie również życzę miłej niedzieli
