Oczywiście, że możliwe. Niektórzy sądzą, ze skoro najpierw wypuszcza liście to już nie zakwitnie, ale to bzdura. Oczywiście najczęściej jest najpierw pęd kwiatowy, a później liście, ale to nie jest reguła. Uprawiam te cebule od wielu lat i często są najpierw liście, a dopiero po jakimś czasie kwiat. Zdarza się również, że idą jednocześnie i liście i pęd kwiatowy.
Bądź cierpliwa, jeśli cebula dorodna to na pewno prędzej czy później zakwitnie, niestety tak dokładnie to nie można sprecyzować. Równie dobrze może zakwitnąć za 2 miesiące jak i za pół roku. Moje w ubiegłym roku wyniesione na balkon po kwitnieniu co i rusz budziły się do kwitnienia, w efekcie najwytrwalsze kwitły 3 razy bez okresu spoczynku.
Cuda, cudeńka tu prezentujecie.Oczy, moje oczy
A chciałoby się mieć tak wszystko na raz, ale miejsca mało...
Zaglądam i nacieszyć się nie mogę tymi okazami, a za oknem śnieg i mróz.
Jurek, ten blossom peacock po prostu obłędny Już sama nie wiem, które mi się bardziej podobają: w zeszłym roku miałam "parcie" na pełne, teraz szaleję za "pustymi". La donna mobile
Pozdrawiam wszystkich zakochanych w Hippeastrum U mnie dopiero rozpoczął się sezon kwitnienia Pokazujecie tutaj same piękności. Choruję na Papiliona i bardzo lubię cybistry a także wszelakie peacocki Jurkowy blossom obłędny! Też mam takiego, ale jeszcze leżakuje...
Po długich oczekiwaniach i codziennych zaglądaniach na parapety zakwitły wreszcie pierwsze 3 cebule
poza tym Evergreen już w "blokach startowych" Właściwie to mam wątpliwości czy to Evergreen... Trochę jest zaróżowiony i wygląda na to, że będzie miał duże płatki...
To mój pierwszy amarylis...Już wiem, ze będą następne.Korzystając z waszych rad, posypałam go cynamonem.
Cebulka z biedronki...Mam w planie kupić więcej jesienią.Wtedy przyjrzę się odmianom.