Dudusiu, Sympathię miałam kilka lat, osiągnęła ok. 1.70, kwitła na końcach pędów, nie rozkrzewiała się specjalnie.
Pirouette mam 2 lata, teraz najdłuższe pędy mają ok 2 m. Ładnie się krzewi i tworzy okrągły krzaczek.
Amadeusa nie mam ale mam ale z tego co przeczytałam ma strefę mrozoodporności 6b, także nie liczyłabym na taki krzaczek (zdjęcie zrobione we Włoszech):
Amadeus Cl
Może z pnących na pergole pomyśl o tych, które u nas nie wymarzają np.
Louise Odier albo
Flammentanz.
Aniu DS - nie pocieszyłaś mnie z Agnes
Ewa- ja też najpierw zaopatruję się w róże, w powojniki to tak przy okazji
Majeczko, odpowiedziałam u Ciebie
Trochę letnich fotek:
Chopin
