onectica, pomponiki wyglądają jakby pachniały, ale nie pachną Są ciekawe w dotyku, bardzo delikatne i nie reagują na dotyk jak liście. Locutus, wysiej nowe i nie poddawaj się, prubój do skutku bo warto
U mnie niestety wszystko, co podatne na przędziorki, kończy marnie wcześniej czy później. Te małe dranie bardzo łatwo nabywają oporność na wszystkie preparaty i potem nawet pryskanie mieszanką trzech różnych akarycydów nie pomaga ani trochę.
Locutus, prawda. Na jednej kalatei miałem przędziorki i nie udało się ich usunąć dwoma silnymi środkami. Pomogły środki mechaniczne Obcięcie liści przy samym korzeniu i wystawienie na zewnątrz.
onectica, o dyniowatych mogę zapomnieć... Może jedynie jakieś cieniolubne kwiaty. A takie plany miałem na przyszły rok Zostało mi tylko metr od zewnętrznego płotku kiedy tam latem słońce dociera. Pewnie pomidory tam pójdą, a z dyniowatych będę musiał zrezygnować
Byłem teraz na zimowisku, gdzie przechowuję kaktusy i inne sukulenty. Wyglądają świetnie. Chociaż trochę się wyciągnęły w październiku gdy tam było jeszcze ciepło, ale dosyć ciemno. Euphorbie trzy gatunki wyglądają jak chuchra, może coś z nich jeszcze będzie. Kaktusy wyglądają bardzo zdrowo, zwłaszcza te centymetrowe z siewu z zeszłego roku. Hmm, dyniowate w dużej ilości w tym roku odpadają, na pomidory też za bardzo nie mam miejsca... Może postawię większy namiot i skupię się na sukulentach?
A jeżeli chodzi o dyniowate - mam nasionka takich ozdobnych, napisano na nich 'stanowisko słoneczne lub półcieniste' - tak pod drzewami jak posadzę, to dadzą radę?