Róże, róże, róże... - Asia - 2011

[camellia]

Aniu, kilka moich też jeszcze nie wypuściło pąków ale mają zielone, więc prędzej czy później ruszą. Twoje również. Na kwitnienie tych ogrodowych będę musiała jeszcze poczekać. Słyszałam, że w ciągu tygodnia ma przyjść ochłodzenie. Dzisiaj miałam 27 stopni w cieniu.

[lemka77]

W taki upał niewiele można zrobić. Nawet wyrywanie chastów to mordęga.
Bardzo sie cieszę, ze nie masz strat w różach.
Mój mąż też mi powiedział że nigdzie tylu róż nie mają w ogrodach- a jednak mają -na FO całkiem sporo takich różnych wariatów jest

[Deirde]

Asiu - ochłodzenie raczej nie będzie duże, zresztą te 30 stopni to dla nas i roślin trochę za dużo.
Mogłaś dodać parę zdjęć.

[edulkot]

Wiadomość o braku strat to jest wspaniała wiadomość, oby tak wszyscy pisali po każdej zimie, ile byłoby radości. i kwiatów w sezonie.

[carissima]

Przebrnęłam przez cały temat i szczerze Ci gratuluję!!! niesamowite kwiaty!!! Przepiękne!!

[camellia]

Lemeczko ostatnie dni spędziłam na wyrywaniu mniszków (sieją się okropnie), opaliłam się aż za bardzo i teraz uciekam przed słońcem. Wyjdę jak trochę się schłodzi. Gosiu zdjęcia będą ale dopiero jak wrócę do Warszawy czyli najwcześniej w piątek. Teraz mam internet tylko w telefonie. Nie mogę dodawać zdjęć, wcisnąć enter i wklejać linków. Majeczko bardzo się cieszę z braku strat, jednak wiele róż musiałam ciąć do kopczyka. Ale prawie wszystkie już ruszyły. Cięcie nie byłoby tak mocne, gdybym za wcześnie nie zdjęła okryć z krzewów. Carissima dziękuję, choć mój ogród jest jeszcze młody i bardzo daleko mu do ideału.

[oliwka]

Też masz 30 stopni?
Różne rzeczy czekają aż je zrobię, ale w takim upale nie ma mowy.
Dopiero pod wieczór

[camellia]

29 w cieniu. Idę teraz popracować w tej zacienionej części ogrodu, mam jeszcze dużo do zrobienia i tylko 3 dni.

[camellia]

A jednak - mam już pierwsze pąki na Sneeprincesse

[Safoya]

Camelia jestem w szoku. U nas 15 stopni i wieje brrrr.
Wiosny najczęściej mamy zime lub co najwyżej ciepłe, ale nigdy nie upalne. Jednak powietrze od morza jeszcze bardzo zimne jest. To morze zimą "ogrzewa" (tzn nie ma super mrozów ;)) ale wiosną chłodzi mocno

Gratuluję pierwszych pączków!

[camellia]

Szok, kolejne pąki, tym razem na Persian Yellow! Jeszcze wczoraj niczego nie widziałam, a dziś... Pąków jest całkiem sporo, to będzie jej pierwsze kwitnienie. Agnieszko morski klimat ma też duży plus, jak piszesz - cieplejsze zimy. Masz szanse na duże krzewy. Myślę, że i Ty długo nie będziesz musiała czekać na kwitnienie. W przyrodzie widocznie zawsze jest coś za coś. Bardzo cieszę się z pąków, ten dzień bardzo mnie zaskoczył. Kolejne pąki mają: Irena, La France i R. rugosa Alba.

[Mala_MI]

Dobra wiadomość jest taka, że nie ma żadnych strat.

i to jest bardzo dobra wiadomość!

[AniaDS]

Tyle pąków?
Już ?
A u mnie tylko Agness na razie zapączkowała .

[camellia]

Justynko obawiam się, że zbyt wcześnie się pochwaliłam. Obawiam się o Mount Shastę i sadzoną tej wiosny Stanwell Perpetual. Pędy do tej pory zielone stały się teraz... nijakie. Róże te jeszcze nie ruszyły. Aniu moje róże idą jak burza, widocznie ta ciepła temperatura im sprzyja. Do tej pory pąki pokazały w sumie: Bernadette Lafont, Yellow Romantica, Rose de Resht, La France, Rosarium Uetersen, Uetersen Rosenkonigin, Persian Yellow, Poznańska, R. rugosa Alba, Irena, Sneeprincesse, podpędzone w OBI The Fairy i Sea Foam. Jest jeszcze parapetowa różanka.

[AniaDS]

Piszczę z zachwytu