Hej dziewczyny.
Majka, faktycznie drzewka przesadzam

A ściślej, to zagospodarowuję kolejną część działki, gdzie się jeszcze nic nie działo. Mam nowego sąsiada i już wiem, że nie będzie moim ulubieńcem. Teraz próbuję się na szybko od niego odgrodzić, bo zagląda mi do łazienki.

Sadzę szybko rosnące drzewo/krzaczki z mojego lasu, za rok mnie nie zobaczy
Poza tym jest mnóstwo roboty wokół domu i jakieś prace w środku, bo to sezon urlopowy i trzeba popracować.
Santio, witaj. Jak widzisz, mnie też nie ma.

Doglądam mojego ogródka i cieszę się każdą roślinką.

Przeważnie, na początku lipca zawsze gdzieś wyjeżdżaliśmy i ten kwietny festiwal mnie omijał. W tym roku postanowiłam zostać i bardzo się z tego cieszę. Mogę w końcu zobaczyć w pełni efekt wielomiesięcznej pracy.
Lilie są w tym roku obłędne, jak róże i inne kwiaty. Sadzenie ich w grupie, po kilka, daje super efekt. Taki kwietny bukiet na rabacie wygląda bosko, a jak do tego pachnie.

Musisz koniecznie posadzić. Liliowce, tak zachwalane za łatwość w ich pielęgnacji, wcale u mmnie nie rosną. Mam już chyba kilkanaście, a zakwitły 2 kwiatki. Chyba im u mnie za sucho.
Co do róż, to rugosy jeszcze kwitną, ale były przesadzane w kwietniu i właściwie dopiero skromnie zaczęły. Louisa właśnie zakończyła pierwsze kwitnienie, ale zbiera się do kolejnego. Aleksandra jeszcze nie mam, nie załapałam się na niego w Rosarium, dopiero na jesień ma być.
Te róże, które wymieniłaś dają radę u mnie, to u Ciebie też poradzą. Przeważnie przemarzają do kopczyka, ale świetnie odbijają wiosną. Warto posadzić wszystkie.
Margo, Gruss an Achen jest bardzo fotogeniczna, robię jej dziesiątki zdjęć i na każdym wygląda super.
Jak się sprawuje Candelight, łapie plamistość, wytrzymuje mrozy? Napisz kilka słów, bo bardzo mi się podoba i chciałabym dosadzić kilka w różanek w takim kolorze.
Dla wszystkich, kilka nowych fotek z ogrodu.
Cinderella
