Ogród Pod Lasem

[Stachu 1956]

Jola - widzę , że jabłka obrodziły w Twoim ogrodzie .
Na moich jabłoniach jest po kilka sztuk na drzewie .

[Ave]

Joluś, ale Ty masz jeszcze kolorków w ogrodzie
No i jaki talent krawiecki , ja się bawię decu, i choć maszyna nie jest moim wrogiem, to takich paczłorków bym nie zrobiła... śliczności.
Zimową porą możemy zrobic "machniom" - ja ci coś z decupażuję, a w zamian jakis paczłorek ...

[Siberia]

Bardzo przeurocza aksamitka Właśnie nasiona takiej pobrałam niedawno z parku



Ależ cudne poduchy zrobiłaś

[jola z izer]

Stachu, ona tak ma , ta jabłonka, co roku (poza poprzednim, kiedy było 0 owoców, ani jabłek, ani gruszek, ani śliwek) jest wprost oblepiona owocami - ja je raczej traktuję jako dekorację.

Ewo, dzięki, jak przyjdzie zima to pomyślimy o jakiejś wymianie swoich dzieł

Siberio, też pobrałam nasionka, bo ta aksamitka w przyszłym roku będzie rosła na innej, żółtej rabacie.
Dziękuję za uznanie dla moich szmatkowych prac. Zima długa, poza zajęciami dla kory mózgowej (zaległe lektury) trzeba jeszcze znaleźć zajęcie dla rąk, a jak jeszcze sprawi się tym komuś przyjemność no to fajnie.

[jola1010]

Joluś widzę , że mamy podobne zainteresowania ogród i rękodzieło wszelakiego rodzaju to nasza odskocznia od szarej codzienności

Pozdrawiam Jola.

[megi1402]

Jolu, piękne poduchy i obrusy. Nabieram ochoty, żeby też spróbować.
Rudzik się najadł strachu. Przeżył spotkanie z kotem cały i zdrowy?
Bardzo fajna pergola dla New Dawn, jaka jest wysoka? Ja posadziłam swoją przy drabince 170 cm i obawiam się, czy nie będzie za niska. Ale słońca tam mało, to może nie urośnie większa.

[jola z izer]

Witaj Jolu, jakoś dawno nie było Cię na Forum, co zaobserwowałam zaglądając do Twojego wątku. To rękodzielnictwo, to sposób za zimę, na nicnierobienie, które jest na dłuższą metę męczące. Marzyć o wiośnie to się marzy głową , a ręce ... Z wizyt - anonimowych - w różnych wątkach wiem, że to "przypadłość" wielu Forumowiczów, tak, tak, świadomie używam tej formy, bo trafiłam na wątek chłopaka, który wyszywa krzyżykami piękne obrazy , a różne dzieła szydełkowe, np.ozdoby choinkowe - przy nich moje łatki-szmatki to marnizna . Ja szydełko umiem trzymać w ręce, ale jakoś nie mam do tego serca.

Małgosiu, no to będziemy się wymieniały doświadczeniami w hodowli New Dawn. Ona mnie oczarowała, bo jest taka ... staromodna ... jak ja A propos hodowli róż - wyczytałam niedawno w czasopiśmie, o którym już pisałam, sposób na ochronę róż przed rdzą, który trzeba zacząć stosować od wczesnej wiosny. Czytelniczka miesięcznika TO pisze, że na działce, gdzie ma 30 egz. róż ochroniła je mimo, że wokół wszyscy mają róże porażone tą chorobą.
Oto przepis. W 10 l. wody wymieszać 4 płaskie łyżki sody oczyszczonej i 1 łyżkę mydła potasowego. Tą mieszanką należy róże i podłoże spryskiwać od momentu ukazania się pąków, co drugi dzień prze ok.10-12 dni, a następnie co tydzień przez cały sezon. Czytelniczka stosuje tę miksturę nie tylko na róże ale i na inne rośliny podatne na choroby.
Będę to stosować, bo przykro patrzeć jak róże ogołacają się od dołu przez to rdzewienie liści.
Pergola ma wysokość 220 cm.
Rudzika uratowałam ale niestety miał nadłamaną nóżkę, więc jedną ręką zdezynfekowałam, zrobiłam usztywniający opatrunek i wsadziłam do klatki z wodą i pożywieniem. Po dwóch dniach zauważyłam że nie je, więc wypuściłam na wolność. Następnego dnia miałam kolejnego "pacjenta" tym razem z małą ranką pod oczkiem, znów zdezynfekowałam, potrzymałam dzień w klatce i wypuściłam.

[Siberia]

Przejrzałam dokładnie cały wątek pod kątem wiosennej wymiany
Masz całe mnóstwo roślin, których ja nie mam No, ale nie masz takiego dużego pudła

[Gencjana]

Jolu, wspominam, jak w ub.roku podziwiałyśmy razem moją Królową. Zakwitła dziś po raz drugi w tym roku, mimo że roślinka
wygląda marnie. A jak Twoja szczepka? Ta czerwona od Ciebie ma się dobrze. Ciekawe, kiedy będzie kwiat?
Czy chcesz złotnicę? Mam w doniczce dla znajomej, ale chyba w tym roku nie odbierze. Jeszcze mogę posadzić dla niej.

[Kalmia]

Jolu, poduszeczki i obrusik super! Jabłuszka obrodziły ... i tak jakoś radośnie masz w ogrodzie. Moze to za sprawą żółtego koloru? Ja mam najwyraźniej zbyt mało żółtego koloru w ogrodzie, więc u mnie jest inaczej ... chociaż jak na razie nie można narzekać, jest jeszcze dużo zieleni i co nieco kwitnie
Miłego dnia życzę

[jola z izer]

A, i tu się mylisz Siberio, bo mam pudeł duży zapas, w różnych rozmiarach, bo mieszkając na prowincji często korzystam w firm wysyłkowych i pudeł po dostawach nie wyrzucam. A zresztą zawsze można wynająć jakiś TIR czy cóś

Adrianno tak wygląda Królowa od Ciebie, ale jeszcze nie kwitła - jeszcze jest młodziutka.



Złotnicę chętnie przyjmę, mam nadzieję, że wreszcie będę mogła coś Tobie zaproponować

[jola z izer]

Łano, dzięki za uznanie dla moich "dzieł"

Jesień w wiejskim ogrodzie - od świtu do pochmurnego popołudnia

[Siberia]

Kto by nie chciał złotnicy?

To cieszę się, że masz porządne pudła

[megi1402]

Jolu, dziękuję za przepis na miksturę, przepiszę sobie zaraz do kajetu, żeby o niej pamiętać. Muszę gdzieś kupić mydło potasowe. Moje trzy róże już straciły liście na dole, tylko New Dawn ma całkowicie zielone i zdrowe. Właśnie zakwitła pierwszym kwiatkiem i ma jeszcze dwa pąki.
Jesień w twoim ogrodzie jest piękna. A widok nieba o świcie cudny.

[Gencjana]

Jolu,Zielonoręka. Warto Ci było dać sadzonkę.