Wandy ogródek pod dębami, część 2
- lora
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 10608
- Od: 25 maja 2010, o 13:43
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Wandy ogródek pod dębami, część 2
..Witaj Wandziu Twój ogródek już kwieciem kwitnie cudownie ...u mnie jednak jest chłodniej i cisza..
no może nieśmiało pokazyją się krokusiki ...dziś patrzyłam ..ale zimny wiatr jest...
..podziwiam Twoją ścieżkę i marzę by mieć namiastkę taką jak Ty masz...
no może nieśmiało pokazyją się krokusiki ...dziś patrzyłam ..ale zimny wiatr jest...
..podziwiam Twoją ścieżkę i marzę by mieć namiastkę taką jak Ty masz...
- Wanda7
- -Moderator Forum-.
- Posty: 16305
- Od: 2 wrz 2010, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka
Re: Wandy ogródek pod dębami, część 2
Piofigiel, To prawda, w Wojsławicach także są wspaniałe okazy, ale te w Lądku są wyjątkowe, bo są zielone od samego dołu, natomiast w Wojsławicach i w warszawskim Ogrodzie Botanicznym są jednak na dole wyłysiałe. Nie mam [pojęcia , od czego to zależy. Tomku, widzę, że temat strzyżenia roślin dość mocno cię poruszył, skoro mi o tym przypominasz
Tylko że widzisz, ja nigdy nie byłam przeciwna, jeśli chodzi o przycinanie porządkowe, które zagęszcza rośliny i sprawia, że są coraz dorodniejsze. Zawsze przycinałam wiosną i jesienią i nadal to będę robić. Co innego formy wymyślne, które po prostu mi się nie podobają jako wyjątkowo nienaturalne. Cóż taki już mam gust
Małgosiu w Biedronce już chyba nie będę kupować, bo na przykład lilie lub róże są tam nieodmianowe i nie ma gwarancji, jak naprawdę zakwitną. Chyba że są to rośliny już kwitnące. Wolę kupować w Lidlu
Heliofitko, cieszę się każdym dniem spędzonym w ogrodzie. Już chyba nie mogłabym mieszkać w bloku, a mieszkałam kiedyś do ukończenia dwudziestu lat. jeśli chodzi o tę wierzbę Iwonko, to ona jakoś nigdy nie miała dużo kotków, najwyżej kilka. A więc tnę ją w parasol już teraz. NIe wiem, może miejsce jej nie odpowiada, aby kwitnąć, bo widzę w innych forumkowych ogródkach, że pięknie wyglądają takie pędy pokryte baziami
Misiu, aż tak dużo kwiecia to u mnie jeszcze nie ma. W porównaniu z innymi ogródkami to w ogóle bryndza. Krokusy pozamykane, bo nie ma słoneczka. Ścieżkę zrobić jest łatwo. Wystarczy wbić w ziemię kilka kamieni obok siebie... i już masz namiastkę ścieżki. A potem tę namiastkę można sobie powoli powiększać
Edytko, witam. Skoro zaznaczyłaś mój watek, to jest nadzieja, że będziesz wpadać czasem, prawda? Nadmanganian kupiłam, ale jeszcze nie użyłam. NIe wiem, które powojniki mi przezimowały, a które nie. Na razie nie widzę pąków na żadnym, ale cierpliwie czekam, aż się pojawią. Młówisz, że często powtarzasz dawkowanie. Jak często?
Alinko, codziennie staram się zrobić w ogródku coś nowego. Przede wszystkim sprzątam te liście, które widziałaś. Czasem, wybierając je pojedynczo z roślin, siedzę na stołeczku i jakoś mi idzie. Że też mnie to dopadło wtedy, gdy w ogrodzie jest najwięcej roboty.
Izaziem, etykietki od tych moich liliowców są w większej cześci bardzo małe, chyba tylko dwie z nich mają normalną wielkość. Mam nadzieję, że za to kwiaty będą duże


Małgosiu w Biedronce już chyba nie będę kupować, bo na przykład lilie lub róże są tam nieodmianowe i nie ma gwarancji, jak naprawdę zakwitną. Chyba że są to rośliny już kwitnące. Wolę kupować w Lidlu

Heliofitko, cieszę się każdym dniem spędzonym w ogrodzie. Już chyba nie mogłabym mieszkać w bloku, a mieszkałam kiedyś do ukończenia dwudziestu lat. jeśli chodzi o tę wierzbę Iwonko, to ona jakoś nigdy nie miała dużo kotków, najwyżej kilka. A więc tnę ją w parasol już teraz. NIe wiem, może miejsce jej nie odpowiada, aby kwitnąć, bo widzę w innych forumkowych ogródkach, że pięknie wyglądają takie pędy pokryte baziami

Misiu, aż tak dużo kwiecia to u mnie jeszcze nie ma. W porównaniu z innymi ogródkami to w ogóle bryndza. Krokusy pozamykane, bo nie ma słoneczka. Ścieżkę zrobić jest łatwo. Wystarczy wbić w ziemię kilka kamieni obok siebie... i już masz namiastkę ścieżki. A potem tę namiastkę można sobie powoli powiększać

Edytko, witam. Skoro zaznaczyłaś mój watek, to jest nadzieja, że będziesz wpadać czasem, prawda? Nadmanganian kupiłam, ale jeszcze nie użyłam. NIe wiem, które powojniki mi przezimowały, a które nie. Na razie nie widzę pąków na żadnym, ale cierpliwie czekam, aż się pojawią. Młówisz, że często powtarzasz dawkowanie. Jak często?
Alinko, codziennie staram się zrobić w ogródku coś nowego. Przede wszystkim sprzątam te liście, które widziałaś. Czasem, wybierając je pojedynczo z roślin, siedzę na stołeczku i jakoś mi idzie. Że też mnie to dopadło wtedy, gdy w ogrodzie jest najwięcej roboty.

Izaziem, etykietki od tych moich liliowców są w większej cześci bardzo małe, chyba tylko dwie z nich mają normalną wielkość. Mam nadzieję, że za to kwiaty będą duże

- Wanda7
- -Moderator Forum-.
- Posty: 16305
- Od: 2 wrz 2010, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka
Re: Wandy ogródek pod dębami, część 2
Strasznie dzisiaj u nas wietrznie. W przydomowych ogródkach przewracają się od wiatru rozmaite przedmioty. Fruwają jakieś szczątki. Gnane wiatrem liście miotają się po rabatach. No i zimno jest. Ale to nic. Musiałam jednak coś dzisiaj zrobić. Zgrabiłam kolejny wór liści, powoli odsłaniam na skalniaku pod dębem kryjące się pod liśćmi roślinki. Przezimowały jak co roku bardzo dobrze, a teraz chcą szybko ujrzeć trochę światła dziennego. Widzę, że na rabatach powschodziło mnóstwo nieproszonych (ale chcianych
) gości. Naparstnice, orliki, dziewanny, złocienie, no i strasznie dużo firletek. Będzie kolorowo.
Oto gęsiówka (może coś innego, nie jestem pewna?), która ściele się bardzo płasko po ziemi, tworząc szczelny dywanik. Będzie kwitła wczesną wiosną na wysokich nóżkach na biało. Na prawej fotce główki podnosi kuklik.

Żurawka o zielonych listkach bardzo ładnie się rozrosła i rozsiadła się jak matrona, a lilie "Regale" powypuszczały wkoło potomstwo. Nie wiem, czy trzeba tę rodzinkę poprzesadzać osobno, czy raczej pozwolić, aby na razie rosły koło siebie. Zdarzyło się to u mnie pierwszy raz. Bardzo się cieszę, bo akurat te lilie wyjątkowo pięknie pachną.


Oto gęsiówka (może coś innego, nie jestem pewna?), która ściele się bardzo płasko po ziemi, tworząc szczelny dywanik. Będzie kwitła wczesną wiosną na wysokich nóżkach na biało. Na prawej fotce główki podnosi kuklik.


Żurawka o zielonych listkach bardzo ładnie się rozrosła i rozsiadła się jak matrona, a lilie "Regale" powypuszczały wkoło potomstwo. Nie wiem, czy trzeba tę rodzinkę poprzesadzać osobno, czy raczej pozwolić, aby na razie rosły koło siebie. Zdarzyło się to u mnie pierwszy raz. Bardzo się cieszę, bo akurat te lilie wyjątkowo pięknie pachną.


- pamelka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7280
- Od: 30 gru 2009, o 00:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lubelskie
Re: Wandy ogródek pod dębami, część 2
Wandziu u nas też bardzow ietrznie i nieprzyjemnie.
Bardzo ładnie przezimowały roślinki pod listkami.
Dodam na koniec, że z tym stołeczkiem to nie jest taki zły pomysł
moze sprawie sobie taki mały zydelek 
Bardzo ładnie przezimowały roślinki pod listkami.
Dodam na koniec, że z tym stołeczkiem to nie jest taki zły pomysł


- AgaNet
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5200
- Od: 26 sie 2010, o 11:00
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Szkocja
Re: Wandy ogródek pod dębami, część 2

U mnie też pogoda mocno średnia.... a ja rano przed wyjsciem z domu wywiesiłam pranie w ogrodzie bo uwierzyłam meteorologom ze błyśnie słońce

I co? oczywiście padało

Ta gesiówka bardzo wdzięcznie wygląda

- MalinaG
- 1000p
- Posty: 1387
- Od: 30 sie 2008, o 09:51
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: woj.Mazowieckie
Re: Wandy ogródek pod dębami, część 2
Wandziu! To nawet nie wiedziałam,że gęsiówkę sobie uskubałam 

Pozdrawiam Ala
Zapraszam do siebie
Zapraszam do siebie
- katik
- 1000p
- Posty: 1167
- Od: 2 sty 2011, o 16:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie ok/Legionowa
Re: Wandy ogródek pod dębami, część 2
Wandziu a ja na tym dzisiejszym wietrze wsadzałam róże i posadziłam orliki z biedronki bo jeszcze nie miałam ani jednego
- Wanda7
- -Moderator Forum-.
- Posty: 16305
- Od: 2 wrz 2010, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka
Re: Wandy ogródek pod dębami, część 2
Pamelko, ja pierwszy raz spróbowałam z tym stołeczkiem. Mam taki niski plastikowy, który kupuje się w Ikei dla dzieci, żeby mogły sięgać do umywalki. W ogrodzie świetnie się sprawdza, lepiej niż podkolanniki. Tylko kurczę ciężko się wstaje z niego
Aga, synoptycy często prognozują akurat na odwrót i stą powiedzenie: noś parasol przy pogodzie
Alinko, skubnęłaś sobie, ale czy na pewno gęsiówkę, to ja nie wiem. Zapomniałam, co kiedyś kupowałam
Hosta, którą mi przywiozłaś, już fajnie wypuściła cztery kły. 
Katik, ten wiatr to był prawie halny! Ja mam zamiar jutro przesadzać róże na inne miejsce. A orliki to jak raz wsadzisz, to będziesz je mieć stale. Mnie się najbardziej podobają takie z ostrogami, szczególnie białe, a takich właśnie nie mam. Idę do ciebie zobaczyć, jakie kupiłaś te orliki

Aga, synoptycy często prognozują akurat na odwrót i stą powiedzenie: noś parasol przy pogodzie

Alinko, skubnęłaś sobie, ale czy na pewno gęsiówkę, to ja nie wiem. Zapomniałam, co kiedyś kupowałam


Katik, ten wiatr to był prawie halny! Ja mam zamiar jutro przesadzać róże na inne miejsce. A orliki to jak raz wsadzisz, to będziesz je mieć stale. Mnie się najbardziej podobają takie z ostrogami, szczególnie białe, a takich właśnie nie mam. Idę do ciebie zobaczyć, jakie kupiłaś te orliki

- AGNESS
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 24808
- Od: 5 wrz 2008, o 16:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Wandy ogródek pod dębami, część 2
Wandziu widzę, że planujesz przesadzanie róż, ja też. Czekam też na przesyłkę z tymi ślicznymi krzewikami i chciałabym sadzić w sobotę. Mam nadzieję, że nie będzie już tak zimno 

- Wanda7
- -Moderator Forum-.
- Posty: 16305
- Od: 2 wrz 2010, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka
Re: Wandy ogródek pod dębami, część 2
Agness zakładaj wątek. Zanim objaśnisz co i jak oraz przypomnisz, jak było kiedyś, to już ci w ogódku na pewno coś zakwitnie i będziesz mogła pokazywać swoje śliczności 

- katik
- 1000p
- Posty: 1167
- Od: 2 sty 2011, o 16:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie ok/Legionowa
Re: Wandy ogródek pod dębami, część 2
Wandziu kupiłam takie jak Małgosia
- lora
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 10608
- Od: 25 maja 2010, o 13:43
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Wandy ogródek pod dębami, część 2
...Wandziu dziś pokazałam mojemu M Twoją scieżkę ...mówisz układać kamienie hi hi...
..jak zaczął wyliczać co trzeba a to piasek a to żwirek itd...następnym razem nie będę radzić się
i po babsku zrobię ...
..jak zaczął wyliczać co trzeba a to piasek a to żwirek itd...następnym razem nie będę radzić się
i po babsku zrobię ...

- AGNESS
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 24808
- Od: 5 wrz 2008, o 16:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Wandy ogródek pod dębami, część 2
Wandziu już lada dzień założę
Już niektóre krokusiki mają pączuszki, nich no tylko zaświeci słoneczko i powinny zakwitnąć 


- aleksanderk
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7024
- Od: 13 lip 2009, o 19:24
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Łódź
Re: Wandy ogródek pod dębami, część 2
No nareszcie robi się zielono .Ta gęsiówka to G. macedońska ,widzę że u Ciebie też wyłażą zielone rozetki ,ja je wyrywam bo po dłuższym czasie kępa robi się zielona bez biało zielonych właściwych rozetek .Co łatwiej wybrać z Twojego skalniaka liście czy żołędzie . 

- Wanda7
- -Moderator Forum-.
- Posty: 16305
- Od: 2 wrz 2010, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka
Re: Wandy ogródek pod dębami, część 2
Olku, dzięki za rozpoznanie gęsiówki, ale prawdę mówiąc, mam ją od pięciu lat i nie zauważyłam, żeby zieleniała. Niech więc sobie spokojnie rośnie, chyba że wylezie poza wyznaczone jej granice
Olku z żołędziami nie mam żadnego problemu, aż sama się dziwię, że ich jest zawsze tak mało. A dęby mam w sumie cztery. Całe szczęście, że są takie niepłodne

Olku z żołędziami nie mam żadnego problemu, aż sama się dziwię, że ich jest zawsze tak mało. A dęby mam w sumie cztery. Całe szczęście, że są takie niepłodne
