Uprawa pomidorów w szklarni,w tunelu, pod osłonami cz.1

Warzywa w gruncie i pod osłonami.
Zablokowany
Awatar użytkownika
aguskac
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8276
Od: 9 kwie 2007, o 22:28
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Borne Sulinowo

Re: Pomidorowy szał podfoliowy cz.1

Post »

Podoba mi się patent z workami.
Aimee
200p
200p
Posty: 341
Od: 22 sty 2013, o 14:11
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Trójmiasto

Re: Pomidorowy szał podfoliowy cz.1

Post »

Mnie też się podoba.

Moje pomidory w domu.Nie możemy już na siebie patrzyć :wink:
W tunelu mam samotnego Kalmana na test przetrwania.
Nieokrywany niczym.Jak na razie żyje.
Pomorze...klimat łagodniejszy :-).
Awatar użytkownika
offca11
200p
200p
Posty: 247
Od: 4 mar 2013, o 07:47
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: pod Krakowem

Re: Pomidorowy szał podfoliowy cz.1

Post »

Ja robię jutro eksmisję największym sadzonką do tunelu. Długoterminowe prognozy wyglądają nie źle, o ile można im wierzyć. Czasu mam jak na lekarstwo a tam już nie trzeba będzie ich tak pieścić jak na parapecie/balkonie. Też już nie mogę na nie patrzeć ;:306 A reszta z przeznaczeniem do gruntu, jakoś musimy wytrzymać ze sobą ze 2-3 tygodnie :uszy
Pozdrawiam Mateusz
Lead
10p - Początkujący
10p - Początkujący
Posty: 19
Od: 5 kwie 2013, o 16:24
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Żywiec

Re: Pomidorowy szał podfoliowy cz.1

Post »

Na patent z workami wpadłem jak czytałem o ogrzewaniu inspektów, ale jak wyobraziłem sobie wykopywanie ziemi i załatwianie obornika żeby zrobić to tak jak w inspekcie to zwątpiłem... Wtedy mi się przypomniało że trawa na kompoście też się grzeje, i wymyśliłem jak to zrobić prościej :D Pewnie ktoś już kiedyś na to wpadł :wink:
Według mnie worki powinny być zamknięte, po pierwsze szybciej się zagrzeją a po drugie dodatkowe źródło parującej wody w folii to tylko pożywka dla szarej pleśni, już dość że foliak przez cały tydzień mam zamknięty...
Jak ktoś ma możliwość otwierać codziennie rano i zamykać wieczorem, to myślę że można otworzyć żeby ułatwić wymianę ciepła z otoczeniem.
Oczywiście zależy to również od innych czynników, jak np wielkość worka. Wiadomo że większy worek się łatwiej zagrzeje. Podsumowując trzeba wypróbować samemu :)
Edycja:
Dodam jeszcze że ja na zagrzane worki dałem po butelce wody 1,5l. I logiczne że im mocniej worek grzeje, tym krócej będzie to trwało (ale jednocześnie musi zagrzać na tyle mocno żeby rakcja się sama podtrzymywała) Przynajmniej tak mi podpowiada intuicja :roll:
Awatar użytkownika
ekopom
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 5157
Od: 3 cze 2010, o 17:32
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: kuj. pomorskie

Re: Pomidorowy szał podfoliowy cz.1

Post »

Dodanie azotu też przyśpieszy zagrzanie. Coś powietrza powinno być, chociaż na moment worek czasem otworzyć, aby podtrzymać zagrzewanie.
jondi
500p
500p
Posty: 725
Od: 3 kwie 2014, o 21:47
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Pomidorowy szał podfoliowy cz.1

Post »

Dzięki. Bardzo mi się ten pomysł podoba muszę wypróbować szkoda tylko, że tak sucho, że trwawa nie rosnie i nie mam co kosić ale do zimnych dni może coś się uda.
Awatar użytkownika
Kropek
200p
200p
Posty: 250
Od: 12 lip 2012, o 20:15
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Bydgoszcz

Re: Pomidorowy szał podfoliowy cz.1

Post »

Lead pisze:Pewnie ktoś już kiedyś na to wpadł :wink:
Według mnie worki powinny być zamknięte, po pierwsze szybciej się zagrzeją a po drugie dodatkowe źródło parującej wody w folii to tylko pożywka dla szarej pleśni, już dość że foliak przez cały tydzień mam zamknięty...
To jest kompostowanie na gorąco. Metoda stosowana od zeszłego roku przeze mnie. Do spalania potrzebny jest tlen, więc worki muszą być dziurawe lub otwarte. Ja robię to w "tubach" o średnicy 1 metra i wysokości półtora z siatki od płotu. Idealnie było by zastosowanie odpowiedniej proporcji węgla do azotu (węgiel - suche rzeczy, badyle , karton a azot np. trawa) Im więcej zielonego tym bardziej capi :wink: ) Przy optymalnym składzie pryzmy można się poparzyć (sprawdzałem :D ) . Ponadto są patenty na ogrzewanie wody np. na działkach - działa to na zasadzie przepływowego ogrzewacza - po prostu spirala metalowa włożona w pryzmę :) Dodatkowo temperatura wewnątrz zabija patogeny jak i również nasiona chwastów itd. , więc nie wyrośnie ci żadne zielsko po zastosowaniu tego kompościku (idealnie kompostuje się perz).

Jondi - przeleć trawniki wertykulatorem :wink:
jondi
500p
500p
Posty: 725
Od: 3 kwie 2014, o 21:47
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Pomidorowy szał podfoliowy cz.1

Post »

Kropek jeśli mi powiesz, że mogę tym sposobem skompostować wszelkie chwasty, które wyplewię typu perzowate, mlecze itp. i mi nie zapaskudzą grunt to będę Cię kochać:) (żartuję) ja wszystko wywalam a chętnie bym to spożytkowała.
Awatar użytkownika
kanclerz
500p
500p
Posty: 505
Od: 15 lip 2012, o 13:59
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: lubelskie

Re: Pomidorowy szał podfoliowy cz.1

Post »

Spokojnie ,że tak i daj co warstwę jakiś napowietrzacz (gałązki trociny) ;:173
jondi
500p
500p
Posty: 725
Od: 3 kwie 2014, o 21:47
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Pomidorowy szał podfoliowy cz.1

Post »

A czy moge wykorzystać worki po ziemi czy to za małe? Mam takie duże tkane z plastiku ( hm jak np na ziemniaki) No ale one mają dużo "prześwitów. Przed zimną Zośka dobry pomysl do wykorzystania.:)
Awatar użytkownika
Kropek
200p
200p
Posty: 250
Od: 12 lip 2012, o 20:15
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Bydgoszcz

Re: Pomidorowy szał podfoliowy cz.1

Post »

Studiując internety, to właśnie metr średnicy na 1,5 wysokości daje najlepsze efekty.

Jondi, ledwo co mlecz zakwitł zjechałem wszystko wertykulatorem, kosiarą i władowałem do moich tubek. Jestem przekonany , że żadne nasionko nie przeżyje tego co się dzieje w środku. W zeszłym roku nawet gołębia padłego przerobiłem. Zostały tylko kości po 3 tygodniach.

Chyba trzeba nowy temat o kompostowaniu na gorąco założyć :)

P.S. Moja matka ma jobla na punkcie wypełniania brązowych worków na bioodpady. Gdy brakowało mi "materiałów" na wypełnianie kolejnych pryzm, to wysypywałem do nich wszystko co tam było - perz , kupska po moim dobermanie itd... Kompost 1sza klasa :)

P.S. 2 Obierki od ziemniaków są jedyną rzeczą , których tam nie wrzucam. Choć patogeny powinny się tam "spalić" też.

Metodą prób i błędów trzeba tylko wypracować właściwe proporcje "zielonego" do "brązowego", bo jak za dużo trawy to wali niemiłosiernie , dłużej to trwa a bakterie beztlenowe zaczynają rządzić.
magda1975
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3091
Od: 25 lip 2008, o 18:25
Lokalizacja: wola niemiecka

Re: Pomidorowy szał podfoliowy cz.1

Post »

A tak z innej beczki-kiedy i czym najlepiej nawozić pomidory w tunelu?Moje rosną w nim dopiero tydzień.

-- Wt 06 maja 2014 07:35 --
x-p-o
ZBANOWANY
Posty: 10171
Od: 16 lut 2011, o 19:24
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Pomidorowy szał podfoliowy cz.1

Post »

A może zaczęlibyśmy rozmowę od tego, kiedy i czym nawieziona była gleba w tunelu przed wsadzeniem pomidorów ?
magda1975
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3091
Od: 25 lip 2008, o 18:25
Lokalizacja: wola niemiecka

Re: Pomidorowy szał podfoliowy cz.1

Post »

Ziemia w tunelu - ciężka glina, więc wysypałam podłożem uniwersalnym i w to wsadziłam rozsadę.
Marginetka
500p
500p
Posty: 929
Od: 28 sty 2013, o 12:33
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: okolice Płocka

Re: Pomidorowy szał podfoliowy cz.1

Post »

Ponad miesiąc temu zasiliłam ziemię w tunelu własnym suchym kurzakiem. Rzutowo, nie rzędowo. Całość została solidnie przekopana i kilkakrotnie w odstępie czasu zlana wodą. Dziś ziemia jest dość sucha. W sobotę będę sadzić pomidory. Czy dziś powinnam jeszcze raz zlać całą ziemię wodą?
Opryskiwacze na lata - producent MAROLEX Sp.z o.o.
Zablokowany

Wróć do „Uprawy WARZYWNICZE”