Mój ogród dopiero powstaje

[heliofitka]

Aniu takie miejsca oglądam tylko na forum
Wtedy chłonę każde zdjęcie, roślinę...i marzę, że kiedyś tak będzie u mnie.
Podoba mi się, taka łuszcząca się kora, a na Twoim klonie przypomina ona laseczki cynamonu...w końcu to też suszona kora

[anka_]

Tajeczko ogród naprawdę jest cudowny. Niestety zdjęcia nie oddają tamtejszego klimatu. Bardzo żałuję tylko, że miałam tak mało czasu na zwiedzanie. Ale z drugiej strony może większa motywacja żeby wiosna tam wrócić. Klon strzępiastokory rarytasem nie jest, ale to piękne drzewo o cudnej, błyszczącej i łuszczącej się korze. No i do tego niesamowicie przebarwia się jesienią. Fotergillę kupiłam dla jesiennego kolorku, chociaż jak kwitnie też wygląda super.

Iwonko ja też takie miejsca oglądam głównie na forum. Najbardziej podoba w takich przyszkółkowych ogrodach to, że można zobaczyć roślinę jaką chce się kupić w dojrzałej wersji. Och, ile razy podziwiałam zdjęcia Przemka z tej szkółki. I nawet nie wiesz ile zabiegów mnie kosztowało żeby akurat w tygodniu wypadła przymusowa wizyta w Ciechanowie. Dobrze że M. tego nie czyta Mam nadzieję, że będę miała jeszcze okazję wybrać się na spokojnie wiosną. Co do klonu to korę, jak dla mnie, ma niesamowitą. Szkoda, że tak rzadko zwracamy uwagę na jak cudowną ozdobą ogrodu zimą może być kora bądź kształt lub wybarwienie pędów - ot choćby 'zwykła' Sibirica na tle śniegu .

Sibiricą niestety jeszcze nie dysponuję to tylko takie tam ujęcia

[ibizaa]

ciciunie masz przesłodkie, pokaż jeszcze te dwa nowe kociaczki
Ta polana za domem jest nieziemska, piekny widok - sama natura, uwielbiam takie miejsca
A ile u Ciebie gości, jestem pod wrażeniem tych zwierzątek, owadów i innych które do Ciebie zagladaja

[kropelka]

Aniu, śliczne zdjęcia. Urzekł mnie ten dmuchawiec...

[anka_]

Elizo witaj serdecznie u mnie Zdjęć reszty kociej gromadki nie mam. Polana pomału zostaje zagospodarowywana, szkoda tylko że potrzeba tyle czasu, żeby drzewa było widać Co do gości to masz rację, u mnie pełny serwis No wczoraj naprzykład był łoś, tylko dlaczego akurat brak aparatu Tylko jeże nie chcą do mnie zawitać

Mariolu dziękuję

[ibizaa]

no to trzeba nadrobic zaleglosci w kocich fotkach , z czasem bedzie widac efekty nim sie obejrzysz to bedzie jeszcze piekniej niz jest teraz
Nawet i łoś zajrzał??? o mamciu... ja łosia na oczy chyba nigdy nie widzialam, a nie mowiac juz aby sam przyszedl do ogrodu
A noo popatrz... do ciebie tylko jeż nie chce zajrzeć, a u mnie jako jedyny zajrzał z całego Twojego towarzystwa

[anka_]

Elizo co do efektów to trochę się pocieszam oglądając fotki porównawcze z forumowych ogrodów. Co do łosia to z tego co mówią znajomi gościł już u nas niejednokrotnie. Ja pierwszy raz miałam okazję podziwiać z bliska, z odległości metra. Ale powiem ci że bardzo się cieszę że akurat wjeżdżaliśmy samochodem- bo bydlak niesamowity, ale jakoś mało przyjaźnie nastawiony.
Mówisz że u ciebie jeże to może mała wymianka na stadko sarenek które od tygodnia tratuje mi truskawki albo żmijkę zygzakowatą A tak na serio to bardzo bym chciała, żeby taka jeżowa rodzinka do mnie zawitała.

[ibizaa]

nooo miejmy nadzieje ze przy kazdej kolejnej wizycie bedzie bardziej nastrojowy , bo kuurcze byc zaatakowanym przez łosia brrrr, odpukac w niemalowane...
U mnie, wlasciwie to u lubego w zeszłym roku zawitała jeżowa gromadka, byla matka z 3 malymi, ale ta matke chyba cos zaatakowalo bo znaleźliźmy ja zdechła a maluchy po jakims czasie wyniosły sie z szopy i juz wiecej ich nie widzielismy

A też latem czesto widuje u siebie pod blokiem jak sobie przechodza po trawniku i chodniku.
Hmm ale jestes dobra... stado sarenek, żmijke mowisz??? same najmilsze zwierzatka chcesz mi podarowac, nooo az nie mam sumienia odmowic aby je przyjąć

[krzysztof01]

Zdjęcie "dmuchawca" powaliło mnie na ziemię i podnieść się nie mogę jest po prostu świetne.

[anka_]

Elizo jakby coś to w sprawie wymiany możemy pertraktować

Krzysztofie dziękuję

[ibizaa]

wiesz co... jak przyjda nastepnym razem to moge nawet za darmo oddac

[anka_]

Znowu kolejna nocka na minusie, wszystko oszronione. Lubię takie widoczki- no może słonka mogło by być więcej Ale jeszcze tylko miesiąc i dni zaczną się wydłużać. Grudzień zleci szybko- przygotowania do Świąt, Sylwester ..... a później już z górki i WIOSNA

Ale na razie takie widoczki za oknem:


Jeszcze wczoraj dumnie trzymał głowę do góry- dzisiejszy przymrozek był silniejszy. Ale zachwycił mnie siłą kwitnięcia- w końcu już połowa listopada i niejedna noc na minusie. Na wiosnę na pewno przybędzie mu towarzyszy.


Berberys prawie łysy, zostały tylko pojedyncze listki


Zimozielone zaczynają wodzić prym w ogrodzie .....








, ...a trawy dzielnie dotrzymują im kroku




Dereń zapowiada kwitnienie na wiosnę, ma dużo pąków kwiatowych


Doradźcie jak zabezpieczyć ciemierniki, żeby znowu pąki nie przemarzły ? Iglaczkowych gałązek nie mam- może kora

[kropelka]

Nie doradzę co do kwiatów ciemiernika... ale za to pochwalę cudne zdjęcia. Fantastycznie wyglądają takie oszronione roslinki ;)

[pamelka]

Piękne fotki Aniu A najpiękniejsze zielone kulki oczywiście

[Tajka]

Aniu jakie cudne fotki, taki spotęgowany szron na roślinach.
Zapomniałam okryć ciemierników, a gałązek z iglaków już także nie mam.