Celinko,kupiłam już prawie kwitnącą.A z gloriozy to jestem dumna,zwłaszcza ,że bulwa była jakaś zabiedzona,nie miałam pewnosci ,czy coś z niej wyrośnie.
zeberka4 pisze:o rany alokazja pieknie kwitnie! u mnie został jeden lisc ale zyje mam nadzieje ze kiedys zakwitnie
U mnie też alokazje nie zabardzo dobrze się czują ,drugą mam tylko z dwoma liśćmi i też nic się nie dzieje ale na razie nie usycha.
LeNka pisze:Ja bym tam chciała taką dużą p...... na monsterce

bo u niej też podobno rosną

Monstery kwitną ,ale czy w warunkach domowych też?
Aguś, Aniu, dzięki
arlet3 pisze:Aniu maskowanie polysciasa też Ci super wyszło

Jak wszystko zawsze

Obawiam się ,że dzisiaj przegięłam

Wczoraj po rozmowie z samą sobą doszłam do wniosku ,że koniec z kupowaniem kwiatów ,bo już naprawdę nie mieszczą mi się w domu.I co...dzisiaj przytargałam takiego kolosa,że ledwo go do auta zmieściłam.Skrzydłokwiat ma ponad 150 cm
Oczywiście ustawiłam go u córki w pokoju,gdzie tatuś zbyt często nie zagląda ,ale jak tam wejdzie(a przy moim pechu,to pewnie dzisiaj to zrobi)to już po mnie.
Chyba ,muszę się z Wami pożegnać ,bo póżniej mogę ,już nie zdążyć.
Nie wiem co gorsze pogoda ,czy mój M

jak zobaczy mój nowy nabytek