Martyny ogród w kolorach..
- Wanda7
- -Moderator Forum-.
- Posty: 16304
- Od: 2 wrz 2010, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka
Re: Martyny ogród w kolorach..
A więc tutaj są twoje zakupy, o których wspomniałaś. Szukałam wczoraj w wątku doniczkowym i nic. Jakoś nie pomyślałam o ogrodzie.
Kupiłaś więc lilie. A wiesz, ja też stałam nad liliami i miałam w ręku paczuszkę pięknej odmiany, ale zauważyłam, że cebule już kiełkują. I pomyślałam sobie: co ja właściwie mogłabym teraz z nimi zrobić? Do ziemi do doniczki? Ale co później? No i odłożyłam na miejsce.
Kupiłam za to begonkę w kolorze burgunda (3 sztuki w opakowaniu).
Kupiłaś więc lilie. A wiesz, ja też stałam nad liliami i miałam w ręku paczuszkę pięknej odmiany, ale zauważyłam, że cebule już kiełkują. I pomyślałam sobie: co ja właściwie mogłabym teraz z nimi zrobić? Do ziemi do doniczki? Ale co później? No i odłożyłam na miejsce.
Kupiłam za to begonkę w kolorze burgunda (3 sztuki w opakowaniu).
Re: Martyny ogród w kolorach..
Małgosiu, z tym okrywaniem to trochę różnie jest, poszczególne, choć maja zalecenie by je okrywać potrafią świetnie znosić zimę; pewnie jeszcze nic straconego
Grażynko jak nie ma wyjścia to jedno z lepszych rozwiązań
Wandeczko ja te wszystkie nowości, a lilie szczególnie sadzę juz teraz do doniczek i na widne okno zimnej piwnicy. Ubiegłego roku też tak posadziłam i to było dobre rozwiązanie. Później, wiosną tylko lekki `harcik` i na stanowisko. Tak więc jeśli masz ochotę na zakup lilii to nie widzę przeszkód.
A dla przywołania wspomnień..
.......................................................



Grażynko jak nie ma wyjścia to jedno z lepszych rozwiązań

Wandeczko ja te wszystkie nowości, a lilie szczególnie sadzę juz teraz do doniczek i na widne okno zimnej piwnicy. Ubiegłego roku też tak posadziłam i to było dobre rozwiązanie. Później, wiosną tylko lekki `harcik` i na stanowisko. Tak więc jeśli masz ochotę na zakup lilii to nie widzę przeszkód.

A dla przywołania wspomnień..
.......................................................










wszystko moje jest tu:
zapraszam
zapraszam
- maniusika
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5968
- Od: 18 mar 2009, o 20:50
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Martyny ogród w kolorach..
Ja dokupuję przez internet tylko takie jakich u nas nie ma .. ale ostatnio trochę się poprawiło z zaopatrzeniem w byliny i mniej znane cebulki po tym jak w tamtym roku zostawiłam im moje chciejstwa z którymi poszłam po zakupy .. Nawet w tym roku poproszono mnie o moją listę ale jej nie miałam ale obiecałam dowieść bo byli bardzo zawiedzeni że przyjechałam tylko po nasionka chociaż dokupiłam trochę lilii i kalli,
- FRAGOLA
- 1000p
- Posty: 3377
- Od: 4 cze 2010, o 09:34
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: podkarpacie
Re: Martyny ogród w kolorach..
Ale trafiłam...iryski...hmmm właśnie buszuje po necie w ich poszukiwaniu a one tu rosną
...śliczne...
długo je już masz

długo je już masz

Re: Martyny ogród w kolorach..
No widzisz Grażynko.. już bym się z Tobą dzieliła, ale ostatniej jesieni przenosiłam całą rabatę irysową /podjazd z parkingiem trzeba było zrobić
/ i w nowe miejsce posadziłam tylko małe kępki, a resztę rozesłałam i rozdałam wśród znajomych.
Ale, ale.. gdybyś któreś szczególnie upatrzyła to dałabym radę.. w mamusinym ogródku
- często po prostu odmładza kępy 

Ale, ale.. gdybyś któreś szczególnie upatrzyła to dałabym radę.. w mamusinym ogródku


wszystko moje jest tu:
zapraszam
zapraszam
- jola1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4630
- Od: 4 kwie 2008, o 08:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lublin/okolice
Re: Martyny ogród w kolorach..
Martuś a gdzie Ty się chowałaś z tymi iryskami? Piękne kolorki , ja w ubiegłym roku wykopałam wszystkie swoje i część trafiło na nowe miejsce a resztę rozdałam sąsiadom i rozesłałam forumkom.
Re: Martyny ogród w kolorach..
O nie, nie ;:78
już je pokazywałam, tylko pewnie na innych fotkach ;
iryski lubię szczególnie, a dzięki forum zeszłego lata przybyło jeszcze kilka kolorków, czekać teraz tylko efektów
Obok liliowców /albo raczej równorzędnie z nimi- sama nie wiem które bardziej / uwielbiam je za fantastycznie kwitnienia. Już od wiosny wypatruję co tam się z nimi dzieje :P
Zaraz chyba poszukam w Twoim wątku

iryski lubię szczególnie, a dzięki forum zeszłego lata przybyło jeszcze kilka kolorków, czekać teraz tylko efektów

Obok liliowców /albo raczej równorzędnie z nimi- sama nie wiem które bardziej / uwielbiam je za fantastycznie kwitnienia. Już od wiosny wypatruję co tam się z nimi dzieje :P
Zaraz chyba poszukam w Twoim wątku

wszystko moje jest tu:
zapraszam
zapraszam
- FRAGOLA
- 1000p
- Posty: 3377
- Od: 4 cze 2010, o 09:34
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: podkarpacie
Re: Martyny ogród w kolorach..
Gdyby mi sie któreś szczególnie podobały...a no podobają się...wszystkie szczególnie
Jak któregoś nie zdobędę to się w następnym roku do Ciebie pouśmiecham...akurat Ci się rozrosną
Ja mam tylko jeden bródkowy...dwa syberyjskie(zamówiłam jeszcze 3 inne)i dwa niskie...

Jak któregoś nie zdobędę to się w następnym roku do Ciebie pouśmiecham...akurat Ci się rozrosną

Ja mam tylko jeden bródkowy...dwa syberyjskie(zamówiłam jeszcze 3 inne)i dwa niskie...
Re: Martyny ogród w kolorach..
Ja myślę, Grażynko że i w tym sezonie damy radę
Syberyjskie.. mam niebieski /dwa pozostałe.. też syberyjskie?
- ten niebieski no i różowy, którego jakość fotki pozostawia wiele do życzenia



Syberyjskie.. mam niebieski /dwa pozostałe.. też syberyjskie?





wszystko moje jest tu:
zapraszam
zapraszam
- jola1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4630
- Od: 4 kwie 2008, o 08:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lublin/okolice
Re: Martyny ogród w kolorach..
Martuś u mnie w wątku nie znajdziesz zdjęć moich irysków bo ja jak kwitły to nie biegałam jeszcze tak z aparatem w tym roku nadrobię zaległości.
Re: Martyny ogród w kolorach..
Zeszłego lata miałam podobnie, część kwiatków.. zdjęcia fatalnej jakości, no trudno, będzie lepiej.
Jola.. a masz może taki `rasowy` niebieski?
Szukam porządnego odcienia niebieskiego , takiego.. lazurowego
/ale wymyślam , co ? 
Jola.. a masz może taki `rasowy` niebieski?



wszystko moje jest tu:
zapraszam
zapraszam
- jola1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4630
- Od: 4 kwie 2008, o 08:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lublin/okolice
Re: Martyny ogród w kolorach..
Marta na pewno miałam ale trzeba poczekać na tegoroczne kwitnienie, powinien być bo te które miałam do sprzedaży i oddania pozaznaczałam w czasie kwitnienia więc tego niebieskiego nie powinnam się wyzbyć.
- FRAGOLA
- 1000p
- Posty: 3377
- Od: 4 cze 2010, o 09:34
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: podkarpacie
Re: Martyny ogród w kolorach..
A ja sobie z syberyjskich różowy ale taki jaśniutki zamówiłam,fioletowy pełny i żółciutki...
Jak mówisz że w tym sezonie damy ratę(nie to żebym się napraszała...ale chętnie przyjmę
)to jak Ci tam coś będzie zbywac to ja chętna to przygarnę
Ten niebieski syber.też mam ale ten ostatni to też syberyjski 
Jak mówisz że w tym sezonie damy ratę(nie to żebym się napraszała...ale chętnie przyjmę



Re: Martyny ogród w kolorach..
Joluś, właśnie wróciłam z Twojego `sprzedażowego`
Oj, na niebieski to ja chętna, cierpliwie poczekam do kwitnienia. Ale nie mówimy o granacie
tylko lazurowym niebieskim? 
Grażynko, o `ratach` nie ma mowy
/zerknij wyżej w Twoim poście
/jakby coś to się odezwę, wiesz.. to mamusiny ogródek, ale czasami to się tam rządzę :P
Edit: no właśnie nie mam pewności czy syberyjski, gdzieś nazwówkę mi wcięło
zaraz, zaraz.. coś mi świta.. a nie holenderski ?
Tak, tak holenderskie, już sprawdziłam. Sadziłam zeszłej wiosny, ciekawe jak zimują?

Oj, na niebieski to ja chętna, cierpliwie poczekam do kwitnienia. Ale nie mówimy o granacie


Grażynko, o `ratach` nie ma mowy


Edit: no właśnie nie mam pewności czy syberyjski, gdzieś nazwówkę mi wcięło


wszystko moje jest tu:
zapraszam
zapraszam
- FRAGOLA
- 1000p
- Posty: 3377
- Od: 4 cze 2010, o 09:34
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: podkarpacie
Re: Martyny ogród w kolorach..
Martuś... ;:78 proszę się nie śmiac z moich przejęzyczkówek(w końcu swoje lata mam i może mi się zdarzyc
)
A irysy holenderskie mam 3 lata...zimują dobrze ale tylko w pierwszym roku mi zakwitły i więcej już nie
Ps.ja się też u mojej mamci rządzę...dosadzam i wysadzam nawet jak ona nie chce
(tak w ogóle to chce tylko...
czsami o tym jeszcze nie wie...
)
Kupiłam dziś 3 iryski...

A irysy holenderskie mam 3 lata...zimują dobrze ale tylko w pierwszym roku mi zakwitły i więcej już nie

Ps.ja się też u mojej mamci rządzę...dosadzam i wysadzam nawet jak ona nie chce

czsami o tym jeszcze nie wie...

Kupiłam dziś 3 iryski...
