Aniu ja chyba chciałam potraktować jako parapetowce ,ale jak mówisz ,że w takim osłoniętym miejscu mogły by rosnąć to je jutro wsadzę bo mam takie pół cieniste miejsce będzie im dobrze dziękuję za radę
Marzanko a koleusom we wrześniu oberwij szczepki,zapikuj do doniczek i potraktuj jak parapetowce,a na wiosnę będą jak znalazł Moja babcia nazywała je pokrzywką , traktowała jak domowe i rosły jej ogromne przez lata
Oooo moja babcia też pokrzywka je nazywała miała tego pełne parapety razem z pelargoniami.Będę uszczykiwała,będę dbała oby tylko im się u mnie podobało
Ja mam 4 kolorki malutkich koleusów z (;:170 lepiej nie mówić) posadziłem je do misy z petunią i zielistką a na zimę wykopię i zabiorę do doniczki na parapet
Malwy-bardzo wdzięczne kwiaty.Twoje widać-zdrowe-będą ładnie kwitły.Ja też mam od lat ale w tym roku chyba mnie nie ucieszą-już liście zaatakowała im rdza.
Haniu odpukać nic im nie jest ,może dlatego ,że są to z nowego siewu bo stare chorowały w tamtym roku i zostały wykarczowane w pocie czoła Igor ja nie wiem jakie mi się udało wysiać bo zbierałam nasionka nie oznakowane ale jak będą pełne to masz jak w banku ode mnie Spokojnych wakacji