Mój różany ogród... cz.3
- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 33423
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Mój różany ogród... cz.3
Żółte rozjasniają cały ogród . Bardzo lubię moja żółtą różę nawet nie choruje oprócz mszyc ,ale tez nie za bardzo
- AniaDS
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 14304
- Od: 23 sie 2008, o 00:13
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
- Kontakt:
Re: Mój różany ogród... cz.3
Ewuniu, ja nie wyrzucam róż, tylko oddaję w dobre ręce
większość poszła do siostry męża, niech się zaraża, a co...
I nie dlatego, że żółta, kryterium przyjęłam takie, że pierwsze pójdą chorowite i bezimienne.
Ta od początku miała plamistość, która nie dawała za wygraną.
Ewuniu, ja pod płotem i w każdym innym miejscu mam tak gęsto róże posadzone, że już nie ma gdzie nawet palca włożyć
Inaczej nie upchałabym tyle róż...
Kasiu, nie wiedziałam, że masz drugi wątek
muszę się przejść do Ciebie
Izabello, witaj w Nowym Roku
Dziękuję Ci i życzę również samych sukcesów w tym roku.
Zwłaszcza zawodowych.
Halinko, to nie był Arthur Bell, porównywałam i to jednak coś innego.
Iwuś..

większość poszła do siostry męża, niech się zaraża, a co...


I nie dlatego, że żółta, kryterium przyjęłam takie, że pierwsze pójdą chorowite i bezimienne.
Ta od początku miała plamistość, która nie dawała za wygraną.
Ewuniu, ja pod płotem i w każdym innym miejscu mam tak gęsto róże posadzone, że już nie ma gdzie nawet palca włożyć

Inaczej nie upchałabym tyle róż...
Kasiu, nie wiedziałam, że masz drugi wątek

muszę się przejść do Ciebie

Izabello, witaj w Nowym Roku

Dziękuję Ci i życzę również samych sukcesów w tym roku.
Zwłaszcza zawodowych.
Halinko, to nie był Arthur Bell, porównywałam i to jednak coś innego.
Iwuś..

- AniaDS
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 14304
- Od: 23 sie 2008, o 00:13
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
- Kontakt:
Re: Mój różany ogród... cz.3
Ewuniu (Ave), dziękuję
.
Ja mam żółtaczki w dwóch miejscach, w jednym kącie ogrodu powstaje żółto-pomarańczowa spora rabata i z drugiej strony ogrodu mam same żółte wokół klombu z trawami, jukką i iglaczkiem
o...tu
od lewej jest Friesia, Julia Child i Elfe, od prawej Cappuccino, kremowa nn i ma jeszcze być jakaś pnąca podobna do Elfe, myślę nad The Pilgrim, lub Crocusem o ile ją zdobędę.
To zdjęcie nieaktualne zbytnio, ale tylko tu widać coś żółtego
i na dom mi nie patrzeć ;:78 , bo jest w trakcie robienia się (mamy go dopiero dwa lata), okna już są wymienione na przykład...
Jadziu, powiem Ci, że moje żółte też nie chorowały zbytnio.
Oprócz tej wydanej
No, bo mszyce..
to ich nie liczę wszędzie były
Neluś, wiem o konkursie, jak będę mieć chwilę, to wstawię.
W tamtym sezonie była moja, to moje kwitnienie, więc...

Ja mam żółtaczki w dwóch miejscach, w jednym kącie ogrodu powstaje żółto-pomarańczowa spora rabata i z drugiej strony ogrodu mam same żółte wokół klombu z trawami, jukką i iglaczkiem

o...tu

od lewej jest Friesia, Julia Child i Elfe, od prawej Cappuccino, kremowa nn i ma jeszcze być jakaś pnąca podobna do Elfe, myślę nad The Pilgrim, lub Crocusem o ile ją zdobędę.
To zdjęcie nieaktualne zbytnio, ale tylko tu widać coś żółtego

i na dom mi nie patrzeć ;:78 , bo jest w trakcie robienia się (mamy go dopiero dwa lata), okna już są wymienione na przykład...

Jadziu, powiem Ci, że moje żółte też nie chorowały zbytnio.
Oprócz tej wydanej

No, bo mszyce..
to ich nie liczę wszędzie były

Neluś, wiem o konkursie, jak będę mieć chwilę, to wstawię.
W tamtym sezonie była moja, to moje kwitnienie, więc...

- AniaDS
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 14304
- Od: 23 sie 2008, o 00:13
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
- Kontakt:
Re: Mój różany ogród... cz.3
w świat poszła jeszcze jedna nn-ka, która rano potrafiła być jeszcze w pąku a wieczorem juz leżeć na trawce...
moja najszybciej przekwitająca wielkokwiatowa róża o potarganym wyglądzie:


moja najszybciej przekwitająca wielkokwiatowa róża o potarganym wyglądzie:
Re: Mój różany ogród... cz.3
Aniu bardzo podobna jest Coronado...
Kwiat wielkości dłoni.. ale nietrwały...
i tak ją lubię
Kwiat wielkości dłoni.. ale nietrwały...
i tak ją lubię

z uśmiechami Iza
u liski
u liski
- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 33423
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Mój różany ogród... cz.3
Taką tez bym posłała w świat . Jedną zółtą wyrzuciłam tego roku drazniła mnie bez przerwy chorowała . Pryskałam ja non stop a to i tak nie pomagało na długo . Miałam ją przy pergoli teraz to miejsce zajął kto inny . Zobaczymy jak mu tam będzie albo to będzie przeklęte miejsce
- AniaDS
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 14304
- Od: 23 sie 2008, o 00:13
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
- Kontakt:
Re: Mój różany ogród... cz.3
zima...
na pamiątkę, że była
róż nie widać prawie wcale
za ogródkiem..
Jadziu, u mnie na szczęście to nie wina miejsca, bo ta róża była na trzech stanowiskach i wszędzie to samo
Izuniu, Coronado również mam (miałam się znaczy...) i rosło obok, to nie to samo.
Te róże miały inne pędy, różnicę w kolcach i pąku.
Po rozkwitnięciu były podobne.
Podejrzewam, że to było jedno z dzieci Peace
Której również się pozbyłam...
Halinko, dla mnie większość żółtaczek jest podobna na pierwszy rzut oka
na pamiątkę, że była

róż nie widać prawie wcale

za ogródkiem..
Jadziu, u mnie na szczęście to nie wina miejsca, bo ta róża była na trzech stanowiskach i wszędzie to samo

Izuniu, Coronado również mam (miałam się znaczy...) i rosło obok, to nie to samo.
Te róże miały inne pędy, różnicę w kolcach i pąku.
Po rozkwitnięciu były podobne.
Podejrzewam, że to było jedno z dzieci Peace

Której również się pozbyłam...

Halinko, dla mnie większość żółtaczek jest podobna na pierwszy rzut oka

- AniaDS
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 14304
- Od: 23 sie 2008, o 00:13
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
- Kontakt:
Re: Mój różany ogród... cz.3
ło rany....
ale natrzaskałam postów
ale natrzaskałam postów

- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 33423
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Mój różany ogród... cz.3
I piękny Awatar
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5636
- Od: 25 sty 2009, o 17:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Kontakt:
Re: Mój różany ogród... cz.3
Aniu,
jak oddajesz różyczki w dobre ręce, to niech im tam dobrze bedzie
Rabatka z zółtymi bardzo ciekawie się zapowiada
Ciekawe co uda ci się zdobyć do dosadzenia?
Pilgrima łatwo zdobyć, Crocus może w R.?
Mają coraz więcej angielskich.
A dosadzisz cos dla kontrastu czy bedzie jednolicie?
U nas podobnie wszystko zasypane śniegiem, niektórych róż nie widać wcale. Śpia na dobre
Miłego dnia
jak oddajesz różyczki w dobre ręce, to niech im tam dobrze bedzie

Rabatka z zółtymi bardzo ciekawie się zapowiada

Ciekawe co uda ci się zdobyć do dosadzenia?
Pilgrima łatwo zdobyć, Crocus może w R.?
Mają coraz więcej angielskich.
A dosadzisz cos dla kontrastu czy bedzie jednolicie?
U nas podobnie wszystko zasypane śniegiem, niektórych róż nie widać wcale. Śpia na dobre

Miłego dnia

- JLG
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2198
- Od: 15 mar 2009, o 17:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Ząbki k. Warszawy
Re: Mój różany ogród... cz.3
U mnie widać tylko większe kopczyki śniegu w miejscu, gdzie rosną róże
Bardzo podoba mi się róża z Twojego Avatara

Bardzo podoba mi się róża z Twojego Avatara

- Grandiflora
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 823
- Od: 21 paź 2008, o 15:02
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Mój różany ogród... cz.3
Cudne róże
Aniu,skąd to piwonia w awatarze,czy różyczki nie poczują sie zdradzone





Aniu,skąd to piwonia w awatarze,czy różyczki nie poczują sie zdradzone

- Ave
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8216
- Od: 9 kwie 2008, o 12:11
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Łódź/łódzkie
Re: Mój różany ogród... cz.3
A czemu "pożegnałaś" Peace
czyżbym zrobiła chybiony zakup ? Mam Peace i Pink Peace...




- AniaDS
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 14304
- Od: 23 sie 2008, o 00:13
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
- Kontakt:
Re: Mój różany ogród... cz.3
Ewuniu, Peace pożegnałam, bo mają ją wszystkie sąsiadki naokoło
Jest popularną różą, więc będę ją podziwiać u innych
coś muszę usunąć, żeby zrobić miejsce nowym, czekam na 12 kolejnych róż, już są zamówione i zapłacone, wysyłka na wiosnę, jak tylko zrobi się ciepło.
Gdzieś je muszę posadzić
A Peace rośnie sporo, zamiast niej mam miejsce na dwie róże
Lucynko, w avatarze też róża
No, nie zdradzam ich póki co
Joasiu, dziękuję
U nas śniegu coraz więcej, wciąż sypie
Ewuniu, zerknę za Crocusem do R., faktycznie mogą już mieć
Do Elfe dosadzony jest powojnik Mazowsze, rosną razem na tej pergoli, co ją widać na zdjęciu
do drugiej pnącej też dojdzie powojnik, pergola czeka w piwnicy
Jadziu, cieszę się, że Ci się podoba avatar


Jest popularną różą, więc będę ją podziwiać u innych

coś muszę usunąć, żeby zrobić miejsce nowym, czekam na 12 kolejnych róż, już są zamówione i zapłacone, wysyłka na wiosnę, jak tylko zrobi się ciepło.
Gdzieś je muszę posadzić

A Peace rośnie sporo, zamiast niej mam miejsce na dwie róże

Lucynko, w avatarze też róża

No, nie zdradzam ich póki co

Joasiu, dziękuję

U nas śniegu coraz więcej, wciąż sypie

Ewuniu, zerknę za Crocusem do R., faktycznie mogą już mieć

Do Elfe dosadzony jest powojnik Mazowsze, rosną razem na tej pergoli, co ją widać na zdjęciu
do drugiej pnącej też dojdzie powojnik, pergola czeka w piwnicy

Jadziu, cieszę się, że Ci się podoba avatar

