Stasiu , nadwyżki są , jak przyjadę to zabiorę. Mój mąż też chciałby przyjechać.
Przyjechalibyśmy jak co , samochodem , można wtedy więcej zabrać.
Podaj na PW adres , muszę ustalić trasę dojazdową aby nie błądzić.
Majeczko dobrze , że tylko mąż zdziadzieje
Renatko , moja wiosna będzie , głównie w donicach.
A tu, Ola pokazała morderstwo wierzbowe
Kurczę, Ty zakładasz regularną plantację
Rabaty modą angielską, podniesione, doniczkowe napędy/ popędy?
w ilości porażającej chusteczkową wyobraźnię...
Przy takiej ziemi, jak na obrazkach, może byś się skusiła na szkółkę różaną?
Olu - możesz zabłądzić ale nie ma problemu, jeśli przyjedziecie to kierujcie się np. na lotnisko a ja was odbiorę i poprowadzę.
No, chyba że GPS was zaprowadzi :P
W każdym razie ja na niucha nie umiałam trafić do Stasi
_oleander_, jestem pełna podziwu dla ogromu pracy, jaką wykonałaś - zadoniczkowac takie ilości cebul
A Twoje nadwyżki już posadzone i czekają na wiosenkę
Majeczko , z miejsca mnie nie widać.Jak na razie to tylko rujnuję to co przez 6 lat było zrobione.
Magdo, chyba kiedyś wpadnę w jakiś dół. Jeszcze nie mogę bo sporo cebulek czeka na wsadzenie.
Ale są chwile , że już mi się nie chce.
Mobilizuję się świadomością , że jak młodzi wkroczą z budową to już nie będą patrzyli pod nogi.
Przez kilka lat to faktycznie mój ogród będzie składnicą donic.
Haniu ja nie robię podniesionych rabat , ja muszę podnieś poziom całej działki.
A na zdjęciu , które przytoczyłaś , widać wierzbę sąsiada to po co obok miałaby być moja?